Badacze z University of Pennsylvania i University of Michigan opracowali najmniejsze na świecie w pełni autonomiczne, programowalne roboty o wymiarach 200 x 300 x 50 µm – mniejsze niż ziarno soli. Napędzane miniaturowymi ogniwami słonecznymi i wyposażone w jonowe napędy pływackie, urządzenia samodzielnie wyczuwają otoczenie, mierzą temperaturę i dostosowują ruch. Kosztują ok. 1 centa za sztukę i mogą działać miesiące, co stwarza nowe możliwości w medycynie i mikrowytwarzaniu.
18 grudnia 2025 roku opublikowano wyniki badań w „Science Robotics” i „PNAS”, opisujące mikroroboty zdolne do złożonych ruchów bez zewnętrznej kontroli – bez przewodów, pól magnetycznych czy pilotów. Marc Miskin z Penn Engineering podkreśla: „Stworzyliśmy autonomiczne roboty 10 tysięcy razy mniejsze niż dotąd, co daje początek nowej skali programowalnych maszyn”. Procesory z Michigan zużywają tylko 75 nanowatów – 100 mln razy mniej niż pojedynczy LED, a wszystko to dzięki specjalnym obwodom niskonapięciowym.

Programowanie światłem pozwala sterować grupami robotów indywidualnie – każdy ma unikalny identyfikator, reagujący na impulsy niczym „taniec trzmieli”. Mikrokomputery skracają instrukcje sterowania napędem do jednej komendy, mieszcząc kod w minimalnej pamięci. Roboty pływają jonowym napędem, wyczuwają temperaturę jako wskaźnik aktywności komórkowej i korygują trajektorie.
Mikroroboty skalą zbliżone do mikroorganizmów umożliwiają monitorowanie pojedynczych komórek, budowę mikrourządzeń czy diagnostykę medyczną. „To dopiero pierwszy rozdział – planujemy bardziej złożone programy i środowiska” – zapowiada Miskin. Wyzwaniem pozostaje dalsza miniaturyzacja elektroniki przy zachowaniu autonomii.

2 godzin temu












