OnePlus Watch 2 to model, którego miało nie być. Jednak marka zmieniła zdanie. Skorzystałem zatem z okazji i sprawdziłem w praktyce nowy model OnePlus Watch 2. Dzięki unikalnej, hybrydowej mocy obliczeniowej ten oparty na Wear OS smart watch pozostawia konkurencję w tyle. Od dziś, tj. 8 maja, w Polsce kupicie specjalne wydanie tego smartwatcha, stylową wersję OnePlus Watch 2 Nordic Blue Edition.
Na początek istotna wiadomość. OnePlus Watch 2 jest prawdziwym smartwatchem. W przeciwieństwie do olbrzymiej rzeszy urządzeń ubieralnych, dostępnych dziś na rynku, które w większości są jedynie co najwyżej opaskami fitness w kształcie zegarków, tym razem mamy do czynienia z pełnoprawnym smartwatchem. A tych na rynku wcale nie jest tak wiele. OnePlus zdecydował się zbudować swoje urządzenie na platformie Google’a. W efekcie kod działający na tym sprzęcie to najnowszy Wear OS 4. Z jednej strony oznacza to praktycznie pełną funkcjonalność, jakiej można oczekiwać od smartwatcha. Obejmuje to m.in. wszechstronny monitoring parametrów zdrowotnych, aktywności, snu, stresu, saturacji itp., pełną obsługę powiadomień praktycznie z dowolnej aplikacji, jaka działa na sparowanym z zegarkiem telefonie, jak również obsługę płatności za pośrednictwem fintechowej platformy Google Pay. Warto jednak pamiętać o pewnym ograniczeniu wynikającym z takiego wyboru: OnePlus Watch 2 to smartwatch dla posiadaczy telefonów z Androidem. Nie zadziała z mobilnym sprzętem Apple, podobnie jak dowolny inny smartwatch oparty na systemie Wear OS. o ile jednak korzystacie ze telefonu z Androidem i szukacie funkcjonalnego, prawdziwego smartwatcha, a nie tylko opaski, OnePlus Watch 2 zdecydowanie powinien was zainteresować. Tym bardziej, iż wybór sprawdzonego Wear OS jest znacznie lepszą decyzją, niż upieranie się przy własnym kodzie (co było jedną z wad poprzednika opisywanego modelu).
Design na plus
Do mnie na redakcyjne testy trafił OnePlus Watch 2 w wersji kolorystycznej Black Steel, z metalową kopertą ze stali nierdzewnej o barwie polerowanego na wysoki połysk jubilerskiego hematytu. Sam ekran to sporych rozmiarów (1,43”) wyświetlacz AMOLED, o sporej jasności (zero problemów z czytelnością również w pełnym słońcu), oczywiście z funkcją AOD (Always On Display). Jest on tu chroniony wytrzymałym, szafirowym szkłem (twardość 8+ w skali Mohsa. Do tego miękki, wygodny, czarny fluoroelastomerowy (materiał hipoalergiczny) pasek z zapięciem ze stali nierdzewnej barwionej na czarno. Nadgarstek pod paskiem się nie poci, zero uczuleń. Użyte materiały sprawiają, iż ten czasomierz doskonale sprawdzi się podczas aktywności outdoorowych, a jednocześnie stylistyka prezentuje się elegancko i pasuje również do bardziej wyjściowych kreacji niż dres na siłownię.
Zaproponowany przez markę OnePlus smartwatch jest oczywiście odporny na pył i wodę, spełnia wymagania normy IP68. Producent deklaruje, iż sprzęt wytrzyma statyczne ciśnienie wody do głębokości 50 metrów. Do tego OnePlus nie omieszkał się pochwalić spełnieniem rygorystycznego, militarnego standardu wytrzymałościowego MIL-STD-810H. W praktyce oznacza to, iż wybierając się na Runmageddon czy ciężki offroad, nie musisz zdejmować tego sprzętu z nadgarstka. I dobrze, bo jak zdejmiesz, to urządzenie nie będzie monitorować twojej kondycji. Przejdźmy do działania.
Parowanie, funkcjonalność
Korzystanie z zegarka jest bardzo proste. Trzeba jedynie zainstalować na telefonie z Androidem aplikację OHealth. Proces parowania jest inicjowany przez sam zegarek, który zresztą po pierwszym uruchomieniu wyświetla krok po kroku działania, jakie użytkownik ma podjąć. W aplikacji mamy dostęp do zestawienia danych z sensorów zegarka, wyników analizy snu, treningu, a także do ustawień samego urządzenia (m.in. wybór tarcz, ustawienia powiadomień i wiele więcej). Obsługa jest prosta i trudno tu się do czegoś przyczepić. Warto dodać, iż zegarek współpracuje też z obecną praktycznie na każdym telefonie z Androidem aplikacją Google Fit (w razie czego jest ona bezpłatnie dostępna w Google Play). W ustawieniach aplikacji OHealth można aktywować przekazywanie danych pomiarowych gromadzonych przez zegarek do wspomnianego Google Fit, zatem o ile wcześniej wykorzystywaliście właśnie ją i sam telefon do monitorowania swoich aktywności, również po zakupie smartwatcha OnePlus Watch 2 nie trzeba zmieniać swoich przyzwyczajeń, a korzyść taka, iż pomiary – dzięki zegarkowi – będą dokładniejsze.
Świetny czas działania
Olbrzymią zaletą modelu OnePlus Watch 2 jest czas działania. O ile w przypadku wielu innych modeli smartwatchy (nie mówię o opaskach, tylko pełnowartościowych i w pełni funkcjonalnych smartwatchach) czas działania pomiędzy doładowaniami często sprowadza się do kilkunastu godzin, tutaj możemy liczyć na dni. Tak, liczba mnoga: dni, a nie godziny. Producent deklaruje choćby do 100 godzin działania pomiędzy ładowaniami. Czy to rezultat do uzyskania? Jak najbardziej, ale trzeba pamiętać, iż o ile zdecydujemy się na pełną funkcjonalność i poszerzony monitoring funkcji zdrowotnych, to czas działania będzie nieco krótszy od stu godzin, choć wciąż będą to dni, a nie dzień. W praktyce kilkadziesiąt godzin realnego działania.
Jak to w ogóle uzyskano? OnePlus zastosował tu pewien technologiczny zabieg, decydując się na wbudowanie w ten sprzęt niejako hybrydowej mocy obliczeniowej. Na czym to polega? W istocie w trzewiach testowanego smartwatcha znajdują się dwa podsystemy obliczeniowe. Jeden z nich bazuje na wydajnym SoC Qualcomm Snapdragon W5, który zapewnia moc obliczeniową w zupełności wystarczającą do płynnego działania absolutnie każdej aplikacji, jaką znajdziemy na platformę Wear OS. Domyślnie zegarek pracuje w tzw. trybie inteligentnym. Polega to na tym, że
w pewnych sytuacjach rolę podstawowego chipsetu przejmuje bardzo energooszczędny układ BES 2700. To, co znakomicie udało się inżynierom OnePlusa, to uczynienie przejścia pomiędzy działaniem wydajnego i szybkiego układu Qualcomma a trybem działania z wykorzystaniem chipu wyróżniającego się przede wszystkim niskim zużyciem energii, praktycznie przezroczystym. Absolutnie nie dostrzeżesz żadnych spadków wydajności. Bo samo podniesienie nadgarstka do oczu i wzbudzenie smartwatcha natychmiast aktywuje wydajny podsystem oparty na Snapdragonie. Kończysz przegląd danych, powiadomień, czy jakiekolwiek inne działanie na zegarku, opuszczasz nadgarstek, zegarek wygasza ekran i od tego momentu za funkcjonowanie sprzętu odpowiada oszczędny chip BES 2700. Genialne w swej prostocie rozwiązanie realnie wydłużające czas pracy zegarka bez najmniejszej utraty jego funkcjonalności.
No dobrze, a co w przypadku, gdy zdecyduję się np. na monitorowanie snu (w celu np. wykrycia ewentualnych problemów z oddechem) czy ustawię częstszy pomiar tętna, czy też np. skorzystam z funkcji monitorowania treningu albo dokładniejszego pozycjonowania GPS? Swoją drogą ten sprzęt ma dualny GPS, co oznacza nie tylko dokładniejsze pozycjonowanie, ale też brak gubienia pozycji w trudnych warunkach (np. pomiędzy wysokimi budynkami). Generalnie z funkcjonalnością tego sprzętu nie ma najmniejszego problemu. Tak jak napisałem, pełna moc wydajniejszego układu Qualcomma jest dostępna zawsze, gdy jej potrzebujesz. o ile z jakichś funkcji korzystam częściej, czas działania na baterii pomiędzy ładowaniami się skraca, ale wciąż w przypadku tego sprzętu mówimy o dniach, tak, liczba mnoga. Dla przykładu, gdy w użyczonym egzemplarzu aktywowałem wszystkie dostępne funkcje monitorowania (i potwierdziłem wyświetlane ostrzeżenia, iż ich aktywacja może skrócić czas pracy na baterii), to po 24 godzinach noszenia w pełni naładowanego sprzętu na nadgarstku, wciąż miałem 68% pozostałej energii w akumulatorze OnePlus Watch 2.
W kontekście zużycia energii muszę wspomnieć o jeszcze jednej użytecznej funkcji w opisywanym sprzęcie. Szczególnie przydatnej, gdy wylecisz na kilkudniową konferencję i zapomnisz małej, zgrabnej, magnetycznej podstawki ładującej do zegarka. Oprócz domyślnie aktywnego trybu nazywanego przez producenta inteligentnym ten smartwatch oferuje jeszcze inny tryb działania, który nazywa się po prostu trybem oszczędzania energii. Pewnie pomyślicie, iż to właśnie w tym trybie opisywany sprzęt uzyskuje obiecywane 100 godzin? Otóż nie, Szanowni Państwo. W tym trybie OnePlus Watch 2 jest w stanie wytrzymać nawet… 288 godzin! Owszem, część funkcji w tym trybie nie jest dostępna, ale wciąż korzystamy z wielu tarcz zegarków (choć nie wszystkich, tarcze pobrane pod Wear OS nie są wówczas dostępne), mamy obsługę powiadomień, nawiązywanie połączeń (tyle iż bez ich wskazywania przez tzw. ulubione kontakty, co również jest funkcją Wear OS), jest budzik, alarmy, minutnik, kompas, wciąż mamy dostępne wybrane treningi (np. bieg przełajowy czy jazdę na rowerze, tyle iż bez wskazówek głosowych czy śledzenia trasy via GPS).
Czego nie mamy w tym trybie? Dostępu do aplikacji tylko na Wear OS 4, funkcji AOD czy asystenta Google. Uspokajam, danych dotyczących pomiaru pulsu, snu, saturacji, stresu itp. absolutnie nie tracimy i wciąż możemy je na bieżąco śledzić. Gdy tylko podłączymy zegarek do zasilania, tryb oszczędzania energii jest automatycznie wyłączany i sprzęt przechodzi w tryb inteligentny. Elastyczność, jaką użytkownik tego zegarka otrzymuje w kwestii zarządzania energią, jest absolutnie ponadprzeciętna w tej klasie urządzeń. I na koniec jeszcze raz przypominam. Ten sprzęt w limitowanej i przygotowanej specjalnie dla Europejczyków edycji specjalnej, OnePlus Watch 2 Nordic Blue Edition kupicie już dziś.