Ryan Haines / Android Authority Nigdy nie lubiłem Dynamic Island firmy Apple. Jasne, wymiana wycięcia jest czasami pomocna przy sprawdzaniu utworów w Spotify, podążaniu za wskazówkami w Apple Maps i nadążaniu za moimi wynikami w fantasy football, ale przez większość czasu po prostu tam jest – ciężki na wyspie, lekki pod względem dynamiki. Innymi słowy, jest jak notch z kilkoma dodatkowymi funkcjami tu i ówdzie. A mimo to wiem, iż nie mogę się go pozbyć, ponieważ mieści sprzęt potrzebny do Face ID. Myślę jednak, iż nadszedł czas, aby Apple wyjrzał poza swój otoczony murem ogród, ponieważ marki Androida kopiują Dynamic Island, ale są robi to znacznie lepiej. Alerty na żywo OnePlus są tym, czym chciałbym, żeby była Dynamic Island i z przyjemnością to przyznaję.
Czy użyłbyś klona Dynamic Island na telefonie z Androidem?
15 głosów
Przypadkowo zakochany
Ryan Haines / Android AuthorityPo raz pierwszy odkryłem alerty na żywo OnePlus w najlepszy sposób — w naturalnym trakcie konfigurowania mojego OnePlus 13. Jasne, wiedziałbym, iż pojawią się one w ramach zapowiedzianych funkcji Oxygen OS 15 już w październiku, ale w tamtym czasie byłem znacznie bardziej skupiony na obiecanym wdrożeniu Apple Intelligence i porównywaniu iPhone'a 16 Pro z czymkolwiek innym, co wpadło mi w ręce. W związku z tym byłem tak skupiony na rzeczywistej wyspie Dynamic Island, iż nie zdawałem sobie sprawy, iż prostsza i płynniejsza opcja jest tuż za rogiem. Potem dostałem w swoje ręce jednostkę testową OnePlus 13 w Midnight Ocean z OnePlus Buds Pro 3, aby mecz i zrobiłem to, co zrobiłby każdy — skonfigurowałem Spotify, aby zabrać się do pracy ze świeżą parą słuchawek w uszach. Po jednej lub dwóch piosenkach zauważyłem mały – ale w jakiś sposób znajomy – owal otaczający aparat do selfie u góry mojego 6,8-calowego wyświetlacza. Rzeczywiście, OnePlus 13 dał mi znać, do jakiego utworu przetasowała się moja codzienna lista. Ale w przeciwieństwie do iPhone'a 16 Pro, którego używałem przez ponad miesiąc, gdy tylko wstrzymałem muzykę, wyspa zniknęła. To było genialne. Oczywiście, mój pierwszy kontakt z Live Alertem sprawił, iż zapragnąłem więcej. Uruchomiłem ponownie muzykę, którą właśnie wstrzymałem, a następnie stuknąłem w alert, aby sprawdzić, czy OnePlus pozwala mi na interakcję z nią w inny sposób niż proste elementy sterujące Apple. Tak się stało. Przynajmniej w Spotify, jeżeli dotkniesz alertu na żywo, otworzy się karta zajmująca około jednej trzeciej ekranu, oferująca kontrolę nad odtwarzaniem, urządzeniem wyjściowym multimediów i czterema najnowszymi listami odtwarzania lub wykonawcami – czyli prawie to, czego potrzebujesz wejdź na ekran tytułowy Motoroli Razr Plus. Poziom interakcji ułatwia kontrolowanie muzyki bez konieczności zagłębiania się w króliczą norę Spotify.
Alerty na żywo są dynamiczne, utrzymaj wyspę
Ryan Haines / Android Authority Od razu zdałem sobie sprawę, iż właśnie tak chciałem, żeby wyglądała Dynamic Island firmy Apple. Chciałem, aby dotknięcie karty umożliwiło mi małą interakcję z tym, co robię, i dłuższe naciśnięcie, aby otworzyć aplikację – co jest przeciwieństwem tego, jak Apple sobie z tym radzi. Jest to rodzaj interakcji, który pozwala mi rzadziej korzystać z telefonu, do czego od początku miał służyć uproszczony interfejs, taki jak Dynamic Island. Jednak co ważniejsze, uważam, iż podejście OnePlus do układania alertów na żywo jest lepsze niż Apple. W tej chwili, gdy rozwiniesz jedną z kart w stosie Dynamic Island, to wszystko — zobaczysz tylko tę jedną. Możesz uważniej obserwować minutnik lub wstrzymywać playlistę Spotify, ale nie jedno i drugie. Dzięki alertom na żywo możesz jednak rozszerzyć wszystkie swoje karty na raz, dzięki czemu zachowasz czujność w kuchni, dotrzymując kroku ostatniemu tygodniowi sezonu zasadniczego NFL. To tak, jakbyś ułożył kilka widżetów jeden na drugim, ale podoba mi się to, iż na końcu możesz je wszystkie usunąć.
Być może to właśnie najbardziej podoba mi się w alertach na żywo — przypominają widżety i są łatwe w użyciu, ale znikają, gdy z nimi skończysz. W przeciwieństwie do Dynamic Island, która zawsze zajmuje stałą ilość miejsca wokół całego modułu Face ID, nic nie wskazuje na to, iż istnieje interfejs Live Alert, chyba iż go używasz. jeżeli Twój telefon nie jest używany, zobaczysz tylko dziurkę na aparat do selfie – bez dodatkowego zaciemnionego obszaru, bez wskaźnika, iż wcześniej słuchałeś muzyki, po prostu nieprzerwany pasek stanu na górze telefonu. To wspaniale. Mimo to przez cały czas uważam, iż Live Alerts mogą pójść jeszcze dalej.
Zawsze jest miejsce na rozwój
Jednym z problemów związanych z powiadomieniami przypominającymi pigułki – zarówno na Androidzie, jak i na iOS – jest to, iż obsługa pozostaje ograniczona. W tej chwili Dynamic Island będzie wyświetlać alerty z kilku aplikacji innych firm, takich jak Uber i Mapy Google, ale nie jest to rozwiązanie uniwersalne. Niestety, alerty na żywo OnePlus są jeszcze bardziej ograniczone. W tej chwili elementy sterujące odtwarzaniem muzyki działają w Spotify, ale nie działają z YouTube Music, co znacznie ogranicza wybór usług przesyłania strumieniowego. OnePlus nie oferuje także alertów na żywo dotyczących wspólnych przejazdów ani aplikacji nawigacyjnych, co utrudnia wykonywanie zbyt wielu zadań na raz. Ponadto OnePlus nie jest jedyną marką Androida, która ma zamiar podbić dynamiczną wyspę Apple. Już niedługo Samsung będzie miał własną wersję dostępną w ramach One UI 7, co interesujące nazwaną Now Bar. Nie jestem pewien, czy podoba mi się to imię, ale wygląda na interesującą – choć nieco odwróconą – alternatywę. Zamiast umieszczać elementy sterujące na górze wysokiego, cienkiego wyświetlacza, pasek Now firmy Samsung będzie umieszczony pomiędzy skrótami na ekranie blokady, gdy telefon jest zablokowany, a następnie przełączy się na górny pasek stanu po odblokowaniu telefonu. Istnieje kilka alternatyw dla Dynamic Island na Androida, ale być może Google musi stworzyć jeszcze jedną. Myślę, iż pod pewnymi względami pasek Now Bar będzie mi się bardziej podobał niż alerty na żywo, gdy dostanę go w swoje ręce, ale nie zawsze. Doceniam to, iż sięganie od dołu ekranu jest łatwiejsze, ale jeżeli odblokuję telefon, pasek Now nie będzie lepszy niż dynamiczna wyspa. Ograniczy mnie to do jednej aplikacji lub timera na raz i od razu wrócę do proszenia o więcej. Ostatecznie uważam, iż aby jakakolwiek marka Androida miała szansę zastąpić Dynamic Island, rozwiązanie będzie musiało przyjść od samego Google’a. W tej chwili różne podejścia doskonale wpisują się w stare hasło „być razem, a nie tym samym”, ale robią to kosztem jednego, spójnego doświadczenia. Obsługują różne aplikacje, układy i elementy sterujące innych firm oparte na dotknięciu, przez co wszystkie pozostają w tyle za jednolitym, ujednoliconym doświadczeniem Apple. jeżeli jednak Google szuka inspiracji, przygotowując się do rzucenia wyzwania Apple, mam nadzieję, iż najpierw zwróci uwagę na OnePlus . Uwagi