Do gamy dostępnych na rynku urządzeń sprzątających dołączyło kolejne, i to takie które oferuje kilka naprawdę ciekawych funkcji. Mowa o MOVA X4 Pro – odkurzaczu do sprzątania i sucho, i na mokro, wyróżniającym się chociażby systemem czyszczenia z pomocą gorącej wody o temperaturze 80°C i stacją dokującą typu Push-In. Czy jest to jednak sprzęt, który dobrze sprawdza się w swojej roli? Sprawdziłam to!
Specyfikacja i cena – co oferuje ten sprzęt?
Zacznijmy od podstaw, czyli tego, ile najnowsze urządzenie marki MOVA kosztuje. No więc cena odkurzacza MOVA X4 Pro standardowo wynosi w Polsce 2199 złotych. Do 25 maja 2025 roku trwa jednak promocja, w ramach której za ten sprzęt trzeba zapłacić o 25 procent mniej, bo 1699 złotych.

Jeśli chodzi o najważniejsze cechy urządzenia, to wspomniałam już, iż jest on odkurzaczem do sprzątania na sucho i mokro. W związku z tym wyposażono go w dwa zbiorniki na wodę – jeden na czystą, a drugi na zużytą. Oferuje on ponadto siłę ssania na poziomie 20 000 Pa i możliwość mycia z użyciem gorącej wody. Pełna specyfikacja techniczna poniżej.
MOVA X4 Pro – specyfikacja techniczna:
Budowa i jakość wykonania – jest solidnie
MOVA X4 Pro na szczęście nie dotarła do mnie w przesadnie dużym, ani ciężkim pudełku, w związku z czym kurier nie odmówił wniesienia go do mieszkania . Ponadto odkurzacz nie był rozłożony w jego wnętrzu na zbyt wiele elementów. Można go złożyć choćby bez zaglądania do instrukcji, bo ten proces ogranicza się do wsunięcia uchwytu do korpusu urządzenia.


Poza korpusu i uchwytem w opakowaniu trafiłam na stację dokującą, zapasową szczotkę czyszczącą, zapasowy filtr HEPA, szczoteczkę do czyszczenia oraz wspomnianą instrukcję obsługi. Co ważne, napisano ją między innymi w języku polskim, a jej czytelność jest wysoka dzięki uzupełnieniu w diagramy. Ja nie otrzymałam detergentu dedykowanego temu odkurzaczowi, natomiast podkreślę, iż znajduje się on w zestawie sprzedażowym.



Już w pierwszej chwili MOVA X4 Pro zrobił na mnie dobre wrażenie. Jego obudowa została wykonana z tworzywa sztucznego, ale czuć, iż jest to tworzywo sztuczne wysokiej jakości. Stacja dokująca ma zaś proste kształty, bez zbędnych zakamarków, co ułatwi jej czyszczenie. Ba, posiada ona najazd, za pomocą którego odkurzaczem możemy po prostu do niej wjechać, zamiast męczyć się z jego przenoszeniem.

Jeśli chodzi o elementy konstrukcyjne urządzenia, to u góry mamy kilka przycisków, w tym przycisk zasilania, przycisk do zmiany trybów sprzątania i ten, który aktywuje tryb samooczyszczania. Towarzyszy im ponadto spust, który w trybie gorącej wody pozwala spryskiwać podłoże gorącą wodą, by ułatwić usuwanie uporczywych plam. Co jednak ważne, odkurzacz posiada też system automatycznego dozowania wody – spryskiwacz do gorącej wody to odrębny element.



U góry korpusu odkurzacza znajduje się wyświetlacz, który w trakcie sprzątania wyświetla najistotniejsze informacje, czyli o stanie baterii, a także o tym, jaki tryb jest w danym momencie aktywny. Jest on jasny i czytelny. Czegoż chcieć więcej? Tutaj dodam, iż MOVA X4 Pro nie współpracuje z żadną aplikacją i moim zdaniem jest to zaleta. Jest to urządzenie na tyle proste, iż aplikacja byłaby tu zbędnym dodatkiem.

Niżej mamy częściowo ukryte kółko (o nim więcej później), zbiornik na brudną wodę, a jeszcze niżej jednostkę ze zbiornikiem na czystą wodę i oczywiście napędzaną, miękką rolkę, a także cztery małe kółka.


MOVA X4 Pro w praktyce. Jak sprząta?
Przygotowanie do czyszczenia
Zanim opisze, jak MOVA X4 Pro poradził sobie, sprzątając moje mieszkanie, wspomnę, iż producent podkreślił w instrukcji, iż tego sprzętu powinno używać się w parze z dedykowanym mu detergentem. Ja takowego nie otrzymałam, dlatego tym odkurzaczem zdecydowałam się sprzątać z użyciem samej wody. Przed pierwszym użyciem chwyciłam więc za rączkę zbiornika na czystą wodę, wyjęłam go z urządzenia, zdjęłam zaślepkę i napełniłam go do pełna wodą. Bajecznie proste. Ku mojemu zdziwieniu zmieściło się w nim naprawdę sporo płynu – w końcu jego pojemność wynosi 760 ml.

Po zamknięciu zbiornika i włożeniu go z powrotem do urządzenia, przystąpiłam do jednoczesnego odkurzania i mycia podłóg. To oczywiście najważniejsza zaleta takiego sprzętu. Pozwala on mopować, nie tracąc wcześniej czasu w wstępne pozbywanie się kurzu oddzielnym urządzeniem.
Sierść, plamy i żwirek – codzienne wyzwania
W otaczającej mnie przestrzeni MOVA X4 Pro spisał się bardzo dobrze. Z braku czasu podłogi myłam ostatnio chyba jakieś dwa tygodnie temu, a wystarczyło sprzątanie w trybie inteligentnym, by ten dokładnie je domył, nie pozostawiając smug. Przy okazji odkurzył sierść, która od poprzedniego dnia zdążyła osiąść na podłodze, a także żwirek, który moje koty wysypały z kuwety.

MOVA X4 Pro skutecznie usunął też zaschnięte plamy, które znajdowały się na podłodze w kuchni. Podobnie było w przypadku kocich wymiocin w postaci zaschniętej, płynnej treści, które niespodziewanie zastałam pod stolikiem kawowym rano (cóż, kto ma kota ten też się z tym spotkał). W przypadku sprzątania zaschniętych plam przydaje się wspomniany spryskiwacz gorącej wody, działający w trybie gorącej wody. Pozwala on posprzątać takie plamy szybciej, przy czym trzeba zauważyć, iż po przełączeniu w tryb gorącej wody odkurzacz potrzebuje kilkunastu sekund, by nagrzać wodę dla spryskiwacza.

Jeśli chodzi o zanieczyszczenia sypkie, takie jak wspomniany już żwirek, to MOVA X4 Pro wciąga je bez trudu. Eksperymentalnie rozsypałam na podłodze dużą ilość soli i ją też posprzątał błyskawicznie. Równie gwałtownie sprzątnął zaschnięte liście z roślin doniczkowych. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie ku temu, by MOVA X4 Pro usuwał rozlane mleko czy ketchup. Uwierzcie mi jednak, takie zanieczyszczenia lepiej zebrać ręcznikiem kuchennym i jedynie domyć plamę odkurzaczem. Nie ma co niepotrzebnie brudzić nimi rolki, ponieważ będziecie zmuszeni do wyprania jej manualnie.


Zaskoczyło mnie to, jak dokładnie MOVA X4 Pro myje podłogi przy krawędziach. Pozostawia on naprawdę wąski skrawek, który nie zostaje namoczony wodą.
Teraz trochę ponarzekam
A czy ten odkurzacz ma jakieś ograniczenia i jakieś znaczące wady, które zauważyłam podczas sprzątania? Po pierwsze, to sprzęt, który nadaje się najlepiej do oczyszczania podłóg twardych. Podłogi miękkie i dywany lepiej posprzątać dedykowanym odkurzaczem do sprzątania na sucho, na przykład pionowym. Ja dywanu nie mam, natomiast mam dwie duże, płaskie wycieraczki. MOVA X4 Pro usunął z nich niewielką ilość sierści i kurzu – choćby w trybie ssania, a ponadto je zwilżył – nie był to efekt przeze mnie pożądany.
Trzeba też zauważyć, iż MOVA X4 Pro jest dosyć ciężki. Do stacji dokującej można nim wjechać, ale podczas sprzątania zdarzyło mi się, iż musiałam go na chwilę podnieść, by ominąć przeszkodę. Nie było to wygodne. To, jak masa odkurzacza jest rozłożona, wpływa też na wygodę przesuwania odkurzacza. Choć rolka urządzenia jest zmotoryzowana, to pcha odkurzacz tylko do przodu i nie wspomaga nas, gdy ciągniemy urządzenie do tyłu. Efekt? Po zakończeniu sprzątania mieszkania moja ręka była mocno zmęczona. Na plus jest to, iż MOVA X4 Pro jest mocno skrętny, przez co łatwo wjechać nim do różnych zakamarków. Przydałoby się jednak, by i kółka były zmotoryzowane.

Aha, wspomniałam wcześniej o kółku znajdującym się wysoko na korpusie odkurzacza. Ma ono związek z faktem, iż korpus ten można położyć płasko na podłożu, by wjechać pod meble. Problem w tym, iż prześwit pod meblem musi być spory, by MOVA X4 Pro faktycznie pod niego wjechał. Jego wysokość musi wynosić aż 13 centymetrów. Tym odkurzaczem nie udało mi się więc posprzątać pod moją kanapą, bo tylko przedni kawałek urządzenia się pod nią zmieścił. Wjechałam nim jedynie pod wiszący sedes. Trzeba też pamiętać o tym, iż podczas sprzątania na płasko pojemność zbiornika na brudną wodę zmniejsza się z 730 do 600 ml.

Co ciekawe, MOVA X4 Pro posiada LED-owe podświetlenie, ale moim zdaniem producent mógłby je zaimplementować lepiej. Po pierwsze włącza się ono bowiem tylko wtedy, gdy ułożymy urządzenie na płasko, albo gdy aktywujemy spryskiwacz gorącej wody – nie można go włączyć manualnie w dowolnym momencie. Po drugie świeci zbyt wysoko, by podświetlić wyraźnie znajdujące się na podłodze kurz i sierść.
Bateria i zasięg – czy wystarczy na całe mieszkanie?
MOVA X4 Pro niewątpliwie sprząta wydajnie. Po umyciu nim około 25 – 30 m2 podłóg w mieszkaniu o powierzchni około 50 m2 zbiornik na czystą wodę nie był pusty, a zbiornik na wodę brudną nie zdążył się zapełnić. Poza tym, stan baterii spadł ze 100 procent do zaledwie 60 procent, mimo iż sprzątałam przez jakieś 20 minut, częściowo w trybie inteligentnym, a częściowo w trybie zraszania gorącą wodą.

Tym odkurzaczem można spokojnie posprzątać na jednym ładowaniu duże mieszkanie, zwłaszcza iż w trybie inteligentnym jego czas pracy wynosi 45 minut, a w trybie gorącej wody 25 minut.
Samooczyszczanie i konserwacja
Gdy już wymyłam i poodkurzałam omawianym sprzętem podłogi w całym mieszkaniu, wjechałam nim do stacji dokującej i przytrzymałam przez trzy sekundy jeden ze znajdujących się w uchwycie przycisków, by włączyć tryb samooczyszczania gorącą wodą. Nie mierzyłam tego, ale samooczyszczanie trwało mniej więcej kilkanaście minut, a po nim nastąpiło osuszanie rolki. Następnie odkurzacz zaczął się ładować. Oczywiście nie musiałam podpinać do niego żadnych kabli, bo zawiera on styki, które odbierają energię ze stacji dokującej, podłączonej do zasilania.

Po procesie samooczyszczania zdjęłam pokrywę odkurzacza, by sprawdzić stan rolki. Była ona czysta i co ważniejsze – nie były w nią wplątane żadne włosy. Mam długie włosy, więc takowe odkurzacz na pewno wciągnął, natomiast towarzyszący rolce skrobak skutecznie je usunął. Szkoda jednak, iż osuszanie rolki nie było w stu procentach skuteczne, bo po dotknięciu czułam na niej wilgoć. Wyciągnęłam ją więc do dosuszenia i postawiłam na parapecie okna.
Dodam, iż podczas procesu samooczyszczania odkurzacz pracował dość głośno – jeszcze głośniej niż podczas sprzątania. MOVA X4 Pro w żadnym wypadku swoim hałasem nie ogłusza (co potwierdzają moje koty, które przed nim nie uciekały, chyba iż odkurzacz nagle wyjechał na nie zza rogu) – ba, w trybie inteligentnym jest cichszy niż wiele podobnych urządzeń, ale z tym, iż hałasuje, trzeba się pogodzić. W końcu to odkurzacz.

Rzecz jasna po sprzątaniu wręcz trzeba opróżnić też zbiornik na brudną wodę w odkurzaczu. Wystarczy jednak sekunda, by wyciągnąć go z urządzenia i kolejne dwie, by go otworzyć. Górna część zbiornika zawiera filtr HEPA, a poniżej niego znajduje się plastikowe sito, na którym osiada sierść wraz z innymi większymi zanieczyszczeniami. Te najlepiej usunąć ręką i wyrzucić je do kosza, po czym przepłukać ten element wodą – zanim resztki zabrudzeń zaschną. Dolna część zbiornika to już adekwatny zbiornik, z którego trzeba po prostu wylać brudną wodę i również go wypłukać dla zachowania higieny.

Podsumowanie – czy warto kupić MOVA X4 Pro?
MOVA X4 Pro to wszechstronny odkurzacz do sprzątania na sucho i mokro, który wyróżnia się funkcją spryskiwania podłóg gorącą wodą, trybem samooczyszczania gorącą wodą oraz wygodną stacją dokującą typu Push-In. Ponadto oferuje solidną jakość wykonania, dobrą siłę ssania, czytelny wyświetlacz i długi czas pracy na baterii, co czyni go bardzo praktycznym rozwiązaniem do codziennego sprzątania twardych podłóg.

Ten sprzęt ma jednak swoje ograniczenia – nie radzi sobie dobrze z miękkimi podłogami i nie jest w stanie wjechać pod niskie meble, a jego masa i brak wspomagania przy cofaniu negatywnie wpływają na komfort użytkowania. Natomiast choć suszenie rolki po samooczyszczaniu nie jest idealne, to jest to raczej drobna wada w kontekście ogólnej funkcjonalności. Tak czy siak wolę sprzątać mieszkanie właśnie takim urządzeniem, niż klasycznym mopem.
Mocne strony:
- Skuteczne odkurzanie i mycie podłóg twardych
- Skuteczne sprzątanie przy krawędziach
- Długi czas pracy na baterii
- Możliwość spryskiwania zaschniętych plam gorącą wodą
- Wygodna stacja dokująca (ładująca) typu Push-In
- Intuicyjna obsługa i czytelny wyświetlacz
- Dobra jakość wykonania
- Możliwość położenia na podłodze na płasko
- Duże zbiorniki na wodę
- Rolka, wokół której nie plączą się włosy
Słabe strony:
- Spora masa
- Wspomaganie jedynie w rolce
- Nie wjeżdża pod niskie meble (wymagany prześwit min. 13 cm)
- Suszenie rolki po samooczyszczeniu mogłoby być skuteczniejsze