Chociaż wcześniej byliśmy bardzo pewni, iż nie zobaczymy większego iMaca w tym tygodniu wciąż mnóstwo osób z niecierpliwością czeka na przynajmniej nowego 27-calowego iMaca. Wiele osób ma nadzieję na ekrany 30-calowe, 32-calowe lub choćby większe.
Ale chociaż przez cały czas uważam, iż nad tym pracujemy, uruchomienie M4 Mac mini łagodzi dużą presję czasu z kilku powodów…
Ponadczasowy wygląd iMaca
Jestem facetem od laptopów na wskroś. Podoba mi się elastyczność konfiguracji biurka z dużym ekranem w moim domowym biurze w połączeniu z możliwością zabrania ze sobą komputera Mac w podróż. Moje MacBooki Pro dosłownie podróżowały ze mną po całym świecie i przez cały czas to robią umożliwiło mi podjęcie pracy za granicą raz na miesiąc.
Ale przez cały czas całkowicie rozumiem atrakcyjność iMaca. jeżeli nie potrzebujesz mobilności, to maszyna typu „wszystko w jednym”, która oferuje potrzebną moc, dobry ekran i świetnie wygląda w okazyjnej cenie, jest bardzo atrakcyjną propozycją.
Nawet niektórzy ludzie, którzy Do przez cały czas potrzebujesz mobilności, takiej jak iMac. Czasami można je zobaczyć podczas sesji zdjęciowych, a ja często widziałem je używane jako maszyny wystawowe na wystawach i konferencjach. Choć nie jest to drobnostka, którą można nosić przy sobie, czasami nie da się pokonać wygody, jaką daje możliwość skonfigurowania dużego ekranu w mgnieniu oka.
Ale M4 Mac mini będzie działać dla wielu
Monitor M4 Mac mini plus z pewnością nie jest bezpośrednim zamiennikiem iMaca. Zapewnia jednak całkiem dobre rozwiązanie tymczasowe z kilku powodów.
Po pierwsze, Mac mini nigdy nie był dużą maszyną, więc przenoszenie go wraz z dużym monitorem nigdy nie było większym problemem, ale nowy model jest dosłownie o połowę mniejszy. Apple tego nie zrobił całkiem zmniejsz go do podobno rozmiaru Apple TV, ale jest całkiem blisko.
Jest na tyle kompaktowy, iż przymocowanie go z tyłu monitora jest jak najbardziej wykonalne (nawet jeżeli położenie przycisku zasilania jest mniej niż idealnie), replikując bardzo wygody AIO.
Cena początkowa wynosząca 599 USD za doskonale użyteczną maszynę pozostawia znaczną część zmian w budżecie na wybrany monitor. Jako mój kolega – powiedział Filipo Espósito:
Mówimy o komputerze wielkości niemal Apple TV, który potrafi renderować filmy w rozdzielczości 8K i uruchamiać gry na poziomie konsoli z funkcją ray tracingu.
A jeżeli jesteś bardziej iMaca Pro osoba, to M4 Pro Mac mini ma wszystko, czego potrzebujesz:
- 14-rdzeniowy procesor z maksymalnie 20-rdzeniowym procesorem graficznym
- Do 64 GB pamięci RAM
- Do 8 TB pamięci SSD
- Thunderbolt 5 z transferem do 120 GB/s
- Przepustowość pamięci do 273 GB/s
Twierdzę, iż dla większości jest to lepszy wybór
Jak już mówiłem, całkowicie rozumiem mentalność „daj mi jedno pudełko”. Twierdzę jednak, iż miało to o wiele większy sens w czasach, gdy komputer stacjonarny ledwo mieścił się na biurku.
Wspaniałą rzeczą w oddzieleniu komputera Mac od wyświetlacza jest to, iż możesz skonfigurować dokładnie taką maszynę, jakiej potrzebujesz.
Być może jesteś fotografem, który może doskonale edytować zdjęcia na podstawowym urządzeniu, ale potrzebujesz monitora ze skalibrowaną kolorystyką. Możesz zaoszczędzić pieniądze na komputerze Mac i przeznaczyć więcej na monitor.
I odwrotnie, jeżeli jesteś programistą, możesz chcieć maksymalnie zwiększyć moc obliczeniową, ale całkowicie zadowolić się bardziej podstawowym monitorem.
A jeżeli jesteś kamerzystą i potrzebujesz zarówno mocy, jak i profesjonalnego wyświetlacza, możesz mieć to wszystko, ale z większą elastycznością w przypadku tego drugiego.
Jakie masz plany?
Jeśli z niecierpliwością czekałeś na iMaca z dużym ekranem, czy będziesz dalej czekać? A może rozważysz teraz rozwiązanie M4 Mac mini i możliwość zabrania ze sobą własnego monitora?
Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzach.
Zdjęcie: 9to5Mac kolaż zdjęć z Apple i Aleksander Szary NA Usuń rozpryski
FTC: Korzystamy z automatycznych linków partnerskich generujących dochód. Więcej.