Nothing pracuje nad słuchawkami nausznymi. Powiew świeżości?

Najnowsze doniesienia sugerują, iż Nothing faktycznie pracuje nad swoimi pierwszymi nausznymi słuchawkami. Tak przynajmniej twierdzą leakerzy, którzy w bazie danych odkryli certyfikat przyznany kolejnemu produktowi ze stajni coraz popularniejszego producenta. Fani bez wątpienia chcieliby, by kilkuletni już koncept został przekuty w faktyczny produkt wysokiej jakości. Czy dojdzie do realizacji tego scenariusza?

Nothing i słuchawki nauszne? To niewykluczone

Smartfony i słuchawki od Nothing cieszą się naprawdę sporym powodzeniem. Nie tylko przez otwartość na sugestie społeczności, ale też specyficzny design oraz podejście do realizacji różnych projektów. Ostatnio recenzowaliśmy dla Was jeden z najnowszych produktów, Nothing Ear (open). Słuchawki w opinii Ani wyróżniają się lekką konstrukcją, komfortowymi w obsłudze panelami naciskowymi, długim czasem na baterii oraz wysoką jakością brzmienia.

• Sprawdź także: Recenzja Nothing Ear (open). To nie słuchawki dla mnie, ale rozumiem ich zamysł

Jeśli interesujecie się tytułową marką, to prawdopodobnie nie przeszliście obojętnie obok konceptów stworzonych w 2022 roku przez Yanko Design. Opracowano wtedy szereg grafik prezentujących potencjalny wygląd słuchawek nausznych ze stajni Nothing. Temat został choćby podchwycony przez szefa firmy. Carl Pei nie krył swojej ekscytacji, choć oczywiście nie dał znać, czy istnieje faktyczna szansa na debiut tego rodzaju urządzenia.

Źródło zdjęcia: Yanko Design

Teraz ponownie mamy do czynienia z doniesieniami, tym razem nieco konkretniejszymi. Okazuje się, iż fińska firma certyfikacyjna SGS Fimko wprowadziła do swojej bazy niezidentyfikowany sprzęt Nothing oznaczony numerem B170. Opisany jest on jako „słuchawki bezprzewodowe”. Sporo fanów oraz leakerów nie ma wątpliwości, iż to produkt do tej pory znany wyłącznie z koncepcyjnych grafik. Nic nie zostało jednak (jeszcze) potwierdzone.

Konkurencja dla słuchawek Apple?

Zapewne sporo zwolenników marki Nothing z chęcią zobaczyłoby nauszne słuchawki wyróżniające się ciekawym designem. Do tego doszłaby skuteczna redukcja szumów, a także szereg innych nowoczesnych udogodnień. Tym samym powstałaby konkurencja dla AirPods Max, które od dłuższego czasu nie stanowią priorytetu dla amerykańskiego molocha technologicznego.

Źródło zdjęcia: Yanko Design

Jeśli zaś chodzi o inne elementy, to Carl Pei opisał dwuletni koncept jako Nothing Head (1). Dlatego istnieje ogromne prawdopodobieństwo, iż nadchodzący produkt otrzyma właśnie taką nazwę. Na razie musimy jednak cierpliwie czekać na ogłoszenie tej interesującej propozycji. Jak myślicie, kiedy to nastąpi?

• Przeczytaj również: To jednak nie Nothing Phone (3) zadebiutuje niebawem. Nothing Phone (3a) z datą premiery

Na razie jednak oczy konsumentów skierowane są na telefony Nothing. Już 4 marca doczekamy się prawdopodobnie zapowiedzi wariantu 3a oraz 3a Pro.

Źródło: Smartprix / Zdjęcie otwierające: Yanko Design