Niebiescy chcą wrócić na szczyt dzięki procesowi produkcyjnemu Intel 18A

10 godzin temu

Litografia Intel 18A jest wyczekiwana nie tylko ze względu na swoje dobrze zapowiadające się możliwości, ale też dlatego, iż jej sukces może zaważyć o przyszłości całej firmy.

Intel pod przywództwem Pata Gelsingera włożył mnóstwo wysiłku oraz pieniędzy w rozwój działu produkcji półprzewodników. To niestety długotrwały proces, a opracowane do tej pory technologie nie tylko nie pozwoliły zagrozić TSMC, ale też wpędziły firmę w poważne problemy finansowe. Nie oznacza to jednak, iż przyszłość wygląda równie ponuro, jako iż nowy CEO – Lip Bu-Tan – planuje poprawić wydajność również tego działu, a litografia Intel 18A zapowiada się niezwykle dobrze. Przynajmniej na papierze.

Litografia Intel 18A może zadebiutować już w 2026 roku

Według najnowszych informacji, Intel 18A osiąga o 30% lepsze skalowanie gęstości w stosunku do procesu produkcyjnego Intel 3, a jest to możliwe dzięki wdrożeniu takich technologii jak PowerVia i BSPDN. Ponadto ujawniono, iż w porównaniu PPA (Moc, Wydajność, Obszar) Intel 18A zapewnia o 25% wyższą prędkość i 36% niższe zużycie energii przy napięciu 1,1 V na standardowym podbloku rdzenia ARM niż poprzednik. Ale to jeszcze nie wszystko, gdyż litografia osiąga też znacznie lepszą wydajność powierzchniową i stanowi świetną bazę dla projektów o wysokiej gęstości.

Kiedy weźmiemy te wszystkie nowinki pod uwagę, możemy dojść do prostego wniosku – Intel 18A będzie najlepszą litografią Niebieskich do tej pory, która może stawać w szranki z procesem produkcyjnym 2N od TSMC. Oczywiście na papierze. Aby się przekonać o tym na własnej skórze będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, gdyż litografia ma pojawić się na rynku w 2026 roku, wraz z układami Panther Lake oraz Clearwater Forest.

Idź do oryginalnego materiału