Przed wami kolejna dawka ciekawszych projektów z crowdfudningu. Często bardziej niszowych, oryginalnych rozwiązań, które potrzebują wsparcia finansowego. Zbierających fundusze w kampaniach, gdzie pierwsze partie produkcyjne są znacznie tańsze od finalnej wyceny. Niektóre z tychże koncepcji z większą, niektóre z mniejszą szansą na realizację. Kiedyś o tych wynalazkach pisałem oddzielnie. Dziś zbieram je w przeglądzie Kickstartera i Indiegogo – dwóch najpopularniejszych platform dla crowdfundingu. Oto przegląd subiektywnie wybranych, IMO najciekawszych (najdziwniejszych?) propozycji.
Czym w ogóle jest crowdfunding?
Crowdfunding – kampanie promujące nowe, unikatowe, oryginalne projekty oraz koncepcje, które mogłyby nie mieć szans na realizację w innej formie jak zbiórka funduszy. Trwające kilkadziesiąt dni akcje poszukujące fundatorów to najczęściej startupowe wizje, potrzebujące środków na masową produkcję i dopracowanie prototypu. Wyroby takie realizują się przeważnie w kilka miesięcy po zebraniu pieniędzy, a kuszą klientów sporo tańszą ceną w zamian za pomoc w finansowaniu. Niekiedy się nie udaje z doprowadzeniem produktu do końca. Wtedy kasa wraca do wspierających (zdarza się jednak inaczej).
Na blogu przedstawiam wiele propozycji z serwisów crowdfundingowych znacznie obszerniej. Wszystkie artykuły znajdziecie pod tagiem “crowdfunding“. Uruchomiłeś startup? Masz interesujący projekt i zbierasz na niego tą drogą fundusze? Napisz do mnie. Chętnie go przedstawię, a później przetestuję.
1. Smart pierścień Kuura
Galaxy Ring uruchamia lawinę (niemalże) nowych propozycji pierścieni, które będą w tym roku rozwijać segment wearables. Kolejnym projektem wprost z crowdfundingu jest Kuura. Startup zaoferuje zestaw czujników do monitorowania zdrowia na palec w stylu wielu podobnych modeli. Pod względem najważniejszych funkcji nie ustępuje rywalom, choć prawdopodobnie wyłącznie hardware’owo (dzisiaj największymi przewagami są algorytmy przetwarzania danych i rozumienia odczytów zbieranych z ciała). Kuura przekaże informacje o pracy serca, snu, stresu, a także wyniki dziennej oceny stanu. Elektronikę wykonano m.in. z tytanu i ze szczelnością zgodną z normą IP68. Czas pracy ma wystarczyć na trzy dni pomiarów. Najciekawiej wygląda cena, ponieważ we wczesnej fazie zbiórki proponuje tylko 99$. W tej chwili pochodzę do gadżetu z dystansem.
- Cena w crowdfundingu: od 99$
- Premiera: lipiec 2024
- Wyróżnienie za: atrakcyjną cenę
- Znalezione na Kickstarterze
2. Smart kosiarka Tron 360°
W pewnym momencie rozwoju robotów sprzątających cały segment mocno przyspieszył. Podobnie dzieje się w dziale z autonomicznymi kosiarkami. Tak przynajmniej wnioskuję po zwiększonej liczbie propozycji w crowdfundingowych platformach. W prawie każdym przeglądzie nowości z Kickstartera i Indiegogo znajduję miejsce na jakąś inteligentną kosiarkę. Tron 360° jest tego przykładem. Militarnie wyglądający pojazd nie tylko kosi, ale też rozdrabnia skoszoną trawę (nie musi jej gromadzić, bo przy częstych przejazdach mulcz będzie sprzyjał trawnikowi). Ma smart system omijania przeszkód, nawigację 360 stopni z wykorzystaniem AI, a także brak konieczności rozkładania po ogrodzie specjalnych ograniczników. To kolejna bardziej zaawansowana propozycja w kategorii kosiarek, co oznacza więcej korzyści w ogólnej ofercie dla klienta.
- Cena w crowdfundingu: od 1299$ (finalnie 2499$)
- Premiera: lipiec 2024
- Wyróżnienie za: technologie sytuowania i mapowania
- Znalezione na Kickstarterze
3. Volla Tablet z Ubuntu Touch
Coraz rzadziej piszę na blogu o tabletach. Najwięcej miejsca poświęcam ich właśnie w przeglądach tygodnia. Jakiś czas temu firma Volla oferowała telefony ze „zdegoogle’owanym” Androidem. Teraz podobne kroki poczyniła w wobec większych mobilnych urządzeń. Volla Tablet już przedstawiano, ale dopiero teraz zdecydowano się na rozpoczęcie dla niego zbiórki w crowdfundingowym serwisie Kickstarter. Zainteresowani mogą tam składać wcześniejsze rezerwacje na sprzęt. Ze zniżkami. Czy warto?
Projekt jest skierowany do konkretnego użytkownika. Takiego, który woli wyczyszczony z niepotrzebnych usług (m.in. Google) software. Volla Tablet oferuje system Volla OS oparty na Androidzie, ale bez zbędnych aplikacji. Platforma działa na dystrybucji GNU/Linux – Ubuntu Touch. Na pokładzie procesor MediaTek Helio G99, 12 GB RAM i 256 GB na dane. Są opcjonalne akcesoria, a konkretnie okładka na ekran (12.3″ z 2560 x 1600 pikseli) z podświetlaną klawiaturą oraz rysik. Korzyścią z wymienionego systemu jest zwiększone bezpieczeństwo i prywatność korzystania z tabletu. Tylko tyle i aż tyle!
- Cena w crowdfundingu: od 528€
- Premiera: październik 2024
- Wyróżnienie za: system Volla OS z Ubuntu Touch
- Znaleziono na Kickstarterze
4. Beaverlab Excope DT1, czyli telefon do obiektywu
Mobilna fotografia rozwinęła się do niezwykłych konstrukcji. telefony już od dawna potrafią wykonywać naprawdę bardzo dobrej jakości zdjęcia, a na przestrzeni lat widziałem sporo propozycji, które wychodziły poza schematy. Mam tu na myśli różnego rodzaju adaptery, gripy, czy mocowania na obiektywy. Excope DT1 od Beaverlab Excope to kolejny, choć wciąż nieliczny moduł hybrydowy łączący lepszej jakości optykę z telefonem. Zaoferuje ogniskową 400 mm z trybem supet-telephoto. Do tej pory podobne rozwiązania proponowało Sony, Koda, czy Olympus, ale choćby oni raczej nie wprowadzili produktu przyciągającego masy. Czy ten konkretny będzie inny?
Twórcy przekonują, iż Excope DT1 będzie najlżejszym tego typu na rynku. Całość ma szansę się udać, bowiem ta sama firma skutecznie dostarczyła wcześniej cyfrowy mikroskop i laserową wycinarkę. Ma zatem doświadczenie w realizacjach pomysłów. System urządzenia dysponuje 48-megapikselowym sensorem 1/1.8″ CMOS i chip Novatek AI do przetwarzania obrazu. Oprócz tego własną pamięć, łączność Wi-Fi oraz baterię. Są choćby czujniki stabilizacji EIS. Przez aplikację mobilną uda się dostosować czułość, balans bieli, ekspozycję, kontrast, saturację oraz ostrość. Sprzęt nagra video w 4K HDR (30 fps), odszumi prace i wykona ujęcia seryjne (25 fps).
Co jeszcze? Dwie opcje optyki: Lens 40 z f/4 (40 mm) z optycznym zbliżeniem 3.6x (i cyfrowym 20x) i Lens 400 z f/8 (400 mm) z optycznym 36x (i cyfrowym 200x). W obu z manualną kontrolą ostrości. Konstrukcja ma mocowanie na telefon, którego ekran można wygodnie regulować. Grip ma swój spust migawki. Telefonem można sterować aparatem zdalnie, co wraz z tripodem sprawdzi się w wielu spotach.
- Cena w crowdfundingu: od 199$ (z Lens 400) i od 219$ (z Lens 40). Oba od 269$.
- Premiera: lipiec 2024
- Wyróżnienie za: połączenie zewnętrznej optyki z aplikacją telefona
- Czytaj więcej na: Kickstarterze
5. Micro Mirrorless Yashica – I’m Back
Wszyscy jesteśmy dziś „fotografami” – no bo każdy z nas dysponuje w kieszenie wystarczająco dobrym aparatem w postaci telefona. Amatorzy tego prawdziwego focenia szukają jednak większych emocji. Dlatego na rynku są jeszcze dostępne rozwiązania pomiędzy sprzętem profesjonalnym i amatorskim. Kompaktowe aparaty to często przejściowe rozwiązania, pomagające zapoznać się z wybranymi opcjami lepiej wyposażonych obiektywów. Niestety, zajmują one więcej miejsca. Co powiecie na naprawdę kompaktowy aparat z wymiennym obiektywem?
Samuel Mello Medeiros i Yashica (ludzie branży) połączyli siły, by stworzyć najmniejszy tego typu gadżet. Micro Mirrorless Yashica – I’m Back to naprawdę malutki aparacik, w którym zmieszczono sensor Sony 1/2.33″ IMX117 CMOS w rozdzielczości 12 megapikseli. Z ISO 100-3200 i automatyczną ekspozycją oraz balansem bieli. Kamerka potrafi nagrywać w 4K, ma dotykowy ekranik 2″ i baterię 1350 mAh. Do korpusiku podpięto optykę z manualną regulacją w zakresie ekwiwalentów 30 mm, 50 mm i 150 mm (tele). W opracowaniu jest też makro. No i najważniejsze – będzie opcja podłączania obiektywów Nikona, Canona, czy Sony przez opcjonalne adaptery.
Jakość zdjęć i nagrań ma być wyższa od tych telefonowych. Do tego gotowość do podpinania akcesoriów, wyjście HDMI, slot na karty microSD, wbudowane Wi-Fi oraz port USB-C. Twórcy opracowali choćby alternatywny, pojemniejszy battery grip.
- Cena w crowdfundingu: od 199$
- Premiera: listopad 2024
- Wyróżnienie za: kompaktowość
- Znalezione na Kickstarterze
6. WIZPR Ring z ChatGPT – rozmowa szeptem
Niedawno opublikowałem na blog zestawienie najciekawszych smart pierścieni dostępnych na rynku. W tym roku propozycji wearables na palec przybywa i nie wszystkie stawiają wyłącznie na funkcje trackera aktywności i zdrowia. WIZPR to gadżet do współpracy z ChatGPT w bardziej prywatny sposób. Twórcy urządzenia chcą wykorzystać moment i zaproponować wygodne rozwiązanie do komunikacji z generatywnymi modelami Sztucznej Inteligencji. Audio prompty przy użyciu mikrofonu na palcu wydają się interesująca (zakładając, iż rynek uzna AI w stylu chatów z GPT za mainstreamowy). Jak sama nazwa wskazuje (WIZPR nawiązuje do szeptania), pierścień posłuży do dyktowania zapytań. Oprócz tego, tą samą drogą, da też szansę na korzystanie z asystentów głosowych. Format na palec ma podnieść prywatność, bo pozwoli ciszej mówić.
- Cena w crowdfundingu: od 139$ (finalnie 199$)
- Premiera: lipiec 2024
- Wyróżnienie za: integrację z ChatGPT
- Znalezione na Kickstarterze
7. PaintCam Eve – monitoring z paintballem
Kamery do pilnowania naszego mienia potrafią dziś naprawdę wiele. Wyposażane są w przeróżne czujniki, a także coraz to ciekawsze algorytmy AI, która rozpoznaje sytuacje i reaguje według potrzeb domowników. PaintCam Eve od słoweńskiego startupu (który uruchomi niebawem kampanię w crowdfundingu) zaproponuje coś więcej. Coś kontrowersyjnego, ale jakże przekonującego. Jak sama nazwa sugeruje, kamerka ustrzeli intruza kulkami od paintballa. Dostaliście kiedyś taką kuleczką? Pozostają siniaki, więc poziom odstraszania wystarczający. Oczywiście oddzielną kwestią pozostają kwestie humanitarne (a raczej rozsądkowe, bo przecież jest ryzyko trafienia kogoś w twarz). Co prawda, twórcy obiecują system rozpoznawania osób, ale mimo wszystko, brzmi to dość ostro. Systemem „obrony” zajmie się AI, które będzie śledziło osoby w kadrze i automatycznie strzelało w ich kierunku. Widzę coś o trybie zdalnym i autonomicznym w przypadku utraty łączności z Internetem.
- Cena w crowdfundingu: kampania przed startem
- Premiera: jeszcze nie określono
- Wyróżnienie za: odważne połączenie strażnika z obiektywem
- Znalezione na Kickstarterze
8. Power Mole – zasilanie przez szybę
Zewnętrzny system do monitorowania sytuacji jest przydatny, ale nie zawsze prosty do instalacji. Chodzi mi głównie o dogodne punkty do obserwacji. Rozmieszczenie kamerek jest po prostu zależne od zasilania (jeśli nie chcemy bazować na modelach na baterie). Opcją jest ładowanie solarne, ale i tutaj czasem są pewne ograniczenia. Znalazłem w crowdfundingu ciekawą alternatywę, która może niektórym otworzyć drogę do ciekawszego ułożenia rejestratorów wokół budynku. Power Mole przekazuje energię przez szybę. Jak?
Power Mole ma ciekawą konstrukcję. Bezprzewodowo przesyła energię przez moduły po obu stronach szyby. W ten sposób zasila kamerkę, którą można zamocować gdzieś obok okna. Całość przypomina indukcyjne ładowanie Qi w telefonach, ale w obrębie przesyłu energii przez dwie „cewki” oddalone o siebie na niewielką odległość (telefony też można ładować bez bezpośredniego kontaktu z ładowarkami, ale zwykle przystawiamy je na styk). Całość widać już na samej miniaturce video załączonego z Kickstartera. 10W powinno wystarczyć do „karmienia” kamerki. jeżeli chodzi o grubość okien to ustalono je na maksymalnie 30 mm (np. w oknami z dwiema warstwami), ale wtedy wydajność spada do 50%. Przy 6 mm jest to 75%.
- Cena w crowdfundingu: od 59$
- Premiera: maj 2024 (ale na razie tylko rynek USA – liczę, iż w razie udanej zbiórki firma rozszerzy wysyłkę na inne kraje, bo pomysł atrakcyjny)
- Wyróżnienie za: alternatywę w sposobie instalacji zewnętrznych kamerek
- Znalezione na Kickstarterze
9. Dnsys X1 – egzoszkielet z AI
Wearables to nie tylko zegarki, trackery, czy okulary. Choć w 99% to właśnie te gadżety tworzą segment ubieralnych rozwiązań, branża oferuje też bardziej niszowe propozycje. Egzoszkielet też można zaliczyć do wearables. Jakiś czas temu prezentowałem na blogu modele Omega od Hypershell. X1 od chińskiego Dnsys jest jego bezpośrednim rywalem. Do tego doładowanym i ze wsparciem algorytmów Sztucznej Inteligencji. Outdoorowy sprzęt ma wspomóc w trakcie podróżowania (do celów turystycznych).
Motorki wspólnie z AI pomogą się poruszać przy wsparciu 900 watów. Zestaw jest całkiem kompaktowy i lekki. Waży ok. 1.6 kg. Ułatwi dźwiganie (38 kg to dobrze obładowany stelaż) i poruszanie się (nawet z prędkością 26 km/h). Hypershell i Dnsys mogą być takimi iRobotami (Roombami) segmentu egzoszkieletów, które dotąd nie kierowały swoich usług w edycjach konsumenckich. Wciąż oba rozwiązania wydają się futurystyczne, ale zobaczymy, jak będzie ewoluował segment. Tego typu egzoszkielety mogą nie tylko odciążyć ciało, ale w ogóle pozwolić na wyprawy. Znacząco je też wydłużyć. Kibicuję projektom właśnie z uwagi na zwiększanie mobilności. W tym wypadku chodzi mi o przemieszczanie się.
AI w X1 ma przez rozmieszczone w konstrukcji czujniki analizować pozycję i ułożenie nóg, by dopasować pracę do stylu poruszania się użytkownika. Z czasem szkielet ma w pełni spersonalizować swoje usługi. Powinien chronić też stawy przed kontuzjami. A jak z czasem pracy? Zakres podano między 25 a 30 km. Baterie są wymienne i gwałtownie ładowane. Widzę choćby KERS do odzyskiwania energii. Cenowo jest znośnie, szczególnie w fazie crowdfundingu, gdzie X1 wyceniono na 399-998$ zależnie od modelu. Te droższe są carbonowe i tytanowe. jeżeli zbiórka się powiedzie to pierwsze sztuki trafią do fundatorów w okolicach lipca.
- Cena w crowdfundingu: 399-998$ zależnie od modelu (te droższe są carbonowe i tytanowe)
- Premiera: lipiec 2024
- Wyróżnienie za: lekką i kompaktową konstrukcję zwiększającą mobilność
- Znalezione na Kickstarterze
Podobał ci się mój przegląd najciekawszych crowdfundingowych projektów z tego tygodnia? Zobacz podobne zestawienia z wcześniejszych tygodni. Poniżej w powiązaniach znajdziesz więcej start-upowych rozwiązań, które być może już dotarły lub właśnie zmierzają na rynek: