Przed wami kolejna dawka ciekawszych projektów z crowdfudningu. Często bardziej niszowych, oryginalnych rozwiązań, które potrzebują wsparcia finansowego. Zbierających fundusze w kampaniach, gdzie pierwsze partie produkcyjne są znacznie tańsze od finalnej wyceny. Niektóre z tychże koncepcji z większą, niektóre z mniejszą szansą na realizację. Kiedyś o tych wynalazkach pisałem oddzielnie. Dziś zbieram je w przeglądzie Kickstartera i Indiegogo – dwóch najpopularniejszych platform dla crowdfundingu. Oto przegląd subiektywnie wybranych, IMO najciekawszych (najdziwniejszych?) propozycji.
Czym w ogóle jest crowdfunding?
Crowdfunding – kampanie promujące nowe, unikatowe, oryginalne projekty oraz koncepcje, które mogłyby nie mieć szans na realizację w innej formie jak zbiórka funduszy. Trwające kilkadziesiąt dni akcje poszukujące fundatorów to najczęściej startupowe wizje, potrzebujące środków na masową produkcję i dopracowanie prototypu. Wyroby takie realizują się przeważnie w kilka miesięcy po zebraniu pieniędzy, a kuszą klientów sporo tańszą ceną w zamian za pomoc w finansowaniu. Niekiedy się nie udaje z doprowadzeniem produktu do końca. Wtedy kasa wraca do wspierających (zdarza się jednak inaczej).
Na blogu przedstawiam wiele propozycji z serwisów crowdfundingowych znacznie obszerniej. Wszystkie artykuły znajdziecie pod tagiem “crowdfunding“. Uruchomiłeś startup? Masz interesujący projekt i zbierasz na niego tą drogą fundusze? Napisz do mnie. Chętnie go przedstawię, a później przetestuję.
1. MultiMighty – bransoletka z narzędziami
Dział wearables na moim blogu jest jednym z ważniejszych, ale ubieralne gadżety to nie tylko elektronika. Zdarzało mi się pisać też o nieco innych rozwiązaniach w tym formacie. MultiMighty to bardzo oryginalna „bransoletka”. Nie jest może specjalnie stylowa (choć to kwestia gustu), ale bardzo praktyczna, szczególnie w terenie lub na wyprawie. Widziałem już całkiem sporo propozycji wielozadaniowych, kompaktowych modułów z mnóstwem narzędi. Tutaj konstrukcja została zaprojektowana tak, by zawsze była „pod ręką” (w tym przypadku na ręce). W skład wchodzi dwanaście różnych narzędzi. Większość z myślą o globetrotterach.
- Cena w crowdfundingu: od 16$ (-44$ finalnych 29$)
- Premiera: grudzień 2023
- Wyróżnienie za: praktyczny, ale i kompaktowy zestaw narzędzi
- Znalezione na Kickstarterze
2. Smart pierścień Muse Ring One
Markę Muse Wearables kojarzę z zegarków, ale pamiętam, iż oferowała również tzw. GTagi (biomarkery do glukozy). Okazuje się, iż hinduski producent ma w zanadrzu jeszcze inteligentny pierścień. Ich Ring One osiągnął ostatnio ponad milion dolarów funduszy, dzięki którym gadżet powinno udać się wprowadzić na rynek. Ma to być kolejny warty uwagi model rywalizujący z Ourą. W tej chwili, nomen omen, smart pierścienie policzymy na palcach jednej ręki.
Ring One ma „zrewolucjonizować” dział smart pierścieni. Głównie tym, iż będzie pierwszym na rynku łączącym zaawansowane analizy zdrowia i ruchu z bezdotykowymi płatnościami. Żadna z tych opcji nie jest w dziale wearables na palec nowa, ale czujniki aktywności o chip NFC w jednej konstrukcji to widocznie rzadkość. Move ma zaoferować swój gadżet w 30 krajach, by międzynarodowo dotrzeć do jak największej grupy klientów. Ma to być zatem urządzenie mainstreamowe.
To jeszcze krótkie podsumowanie rozwiązań dostępnych w ringu. Analizami zdrowia zajmie się sześć metryk. Mierzona będzie praca serca, natlenieni krwi, temperatura, oddech, HRV, a choćby ciśnienie krwi! To faktycznie zapowiedź nowego standardu w ubieralnej elektronice (o ile spełnia normy, a na to się zanosi skoro marka ma tak ekspansywne plany). Z kolei chip zbliżeniowy ma zaoferować płatności przez Mastercard i VISA w globalnym wydaniu. Warto zauważyć, iż całość w w stylowym, kompaktowym wydaniu i odpowiednią szczelnością. Praca ma wystarczyć na choćby do tygodnia działania na jednym ładowaniu.
- Cena w crowdfundingu: od 249$ (finalnie 298$)
- Premiera: grudzień 2023
- Wyróżnienie za: połączenia trackera zdrowia z mobilnymi płatnościami
- Znaleziono na Indiegogo
3. LumiCard – doświetlenie do telefona
W tym tygodniu przeglądając crowdfundigowe platformy znalazłem kilka gadżetów poprawiających efekty mobilnej fotografii. Pierwszym z nich jest LumiCard, czyli bardzo smukła, ale spora powierzchniowo „lampa” doświetlająca do telefona. Trzyma się magnetycznie nowszych iPhone’ów (i Androidów ze specjalnym etui) i przy okazji bezprzewodowo doładowuje. Ma poprawiać jakość ujęć swoimi 500 lumenami i światłem o temperaturze 5600K. Moduł jest odporny na wodę (IP67), lekki (27 gramów) i smuklutki (3 mm). Na
- Cena w crowdfundingu: od 39£ (-33% finalnej ceny)
- Premiera: kwiecień 2024
- Wyróżnienie za: smukły profil, mocne światło i bezprzewodowe zasilanie
- Znalezione na Kickstarterze
4. Skaner 3D Revopoint MIRACO
Zdarzało mi się pisać na blogu o skanerach 3D, ale było to dawno temu, gdy nie miałem jeszcze sprecyzowanej tematyki. Revopoint MIRACO to kolejny z tych bardziej mobilnych (i któryś z kolei tego producenta)Dzięki kompaktowej konstrukcji i nowym narzędziom ma zrewolucjonizować mapowanie obiektów w trójwymiarze. Rejestrator ma wielkość aparatu fotograficznego i własny ekran ułatwiający skanowanie 3D. Poczwórna kamerka głębi i odginany ekranik mają pozwolić na digitalizację rzeczywistości w przyjazny, szybki i prosty sposób. Także własnej twarzy w trybie selfie 3D. Jak już wspominałem, to nie pierwsza taka „zabawka” od tego producenta. Wcześniej oferowano kamerkę 3D m.in. w formacie przystawki do telefona.
- Cena w crowdfundingu: od 844$ (-35% finalnych 1299$)
- Premiera: grudzień 2023
- Wyróżnienie za: kompaktowe wydanie, wygodne użytkowanie
- Znaleziono na Kickstarterze
5. REEFLEX G-Series – optyka dla iPhone’ów
Kolejna propozycja z crowdfundingu to optyka. REEFLEX G-Series to nie pierwsze na rynku obiektywy do telefonów, ale mogące przyciągnąć zbiórką na Kickstarterze. We wczesnej fazie kampanii fani mobilnej fotografii będą mogli nabyć je taniej, co nie znaczy tanio. Za 142€ otrzymamy kilka soczewek oraz filtrów do kreatywnego rozwoju swoich umiejętności. Z tego co widzę, głównie do iPhone’ów. Zestaw zawiera teleobiektyw z 2x, makro 10x (w wersji long z 7 cm i short – 1 cm), ultra wide 100 stopni i anamorficzne 1.33x. Premierę przewidziano na styczeń 2024 roku.
- Cena w crowdfundingu: od 142€ (-25% finalnej ceny)
- Premiera: styczeń 2024
- Wyróżnienie za: kilka obiektywów rozszerzających kreatywność fotograficzną
- Znalezione na Kickstarterze
6. iMicro Q3 – mikroskopik do telefona
Ostatnim z gadżetów z Kickstartera jest mikroskop do telefona. Zajmujący mniej więcej tyle samo miejsca co sensor telefonu element ma zaoferować naprawdę niesamowite powiększenia. Twórcy chcą dać nam kieszonkowe wydanie naprawdę malutkiego mikroskopu, który będzie jednak wymagał odpowiedniej stabilizacji. Rozdzielczość 700nm i zbliżenie 1200x za niewielkie pieniądze i w domowych warunkach. Firma rozpoczynała rozwój swoich mikro mikroskopów już w 2018 roku. Na 2024 szykuje iMicro Q3, czyli chyba już piąte wydanie rozwiązania.
Na stronie kampanii przeczytamy, iż najnowszy z modeli oferuje:
- rozdzielczość poniżej mikrona (pierwszy taki dla telefonów)
- krotność zbliżenia choćby do 1200x
- stabilne ostrzenie przy pomocy specjalnego statywu
- niewielkie zniekształcenia (w odniesieniu do dużych mikroskopów)
- ultra kompaktowe rozmiary (a więc i transport)
- znacznie niższe koszty od tradycyjnych modeli (ok. 1% ceny)
- wysoka kompatybilność z niemal dowolnym telefonem
Podsumowanie projektu:
- Cena w crowdfundingu: od 49$ kanadyjskich
- Premiera: kwiecień 2024
- Wyróżnienie za: miniaturowy rozmiar i spore możliwości
- Znalezione na Kickstarterze
7. Monitor Eazeye – z naturalnym podświetleniem
Zdarza mi się w tym zestawieniu uwzględniać monitory i komputery All-In-One. Szczególnie te, które wprowadzają na rynek coś unikatowego. Ostatnio pokazywałem kilka takich ekranów w technologii kolorowego e-papieru, podkreślając ich przyjaźniejsze oczom wyświetlanie obrazu.
Eazeye to pierwszy na świecie (według twórców) monitor z naturalnym podświetleniem, a więc jeszcze przyjaźniejszy naszym oczom. Specjalna płytka na tyle kieruje światło na tył panelu. Siedząc przed wyświetlaczem zobaczymy efekt dotąd niespotykany w konsumenckich urządzeniach. Projekt bierze aktualnie udział w crowdfundingowego zbiórce na Indiegogo, gdzie poczytacie o nim więcej (link z przekierowaniem pod video).
- Cena w crowdfundingu:
- Premiera: lipiec 2021
- Wyróżnienie za:
- Znalezione na Indiegogo
8. I’m Back Film – cyfrowy i analogowy
Pamiętam, iż rozwiązania I’m Back pojawiały się już na moim blogu. Chyba choćby jeszcze przed startem cotygodniowych przeglądów, czyli prawie dwa lata temu. Teraz twórcy powracają z nowym modułem. O ile wcześniej były to większe zewnętrzne przystawki do analogowych aparatów, tak teraz mają one formę filmów z kliszą. Nieprzypadkowo, bowiem mają wykorzystać tamtejszą przestrzeń i konstrukcję do zdigitalizowania całego urządzenia.
Pierwsze moduły I’m Back do klasycznych aparatów pojawiły się w 2018 roku (kolejne w 2020). I’m Back Film to trzecie podejście do tematu. IMHO najciekawsze (i najbardziej kompaktowe). Koncepcja projektu wciąż ta sama – przywrócenie do życia analogowych aparatów przez cyfryzację. Nowy gadżet dysponuje 20-megapikselowym CMOS 4/3 od Sony. Mówimy o 12-bitowych zapisie. Niby niepełna klatka, ale z 35 mm. Jest też adapter do obiektywów, które powinny współpracować z większością modeli z optyką. Wciąż potrzebna jest podstawa montowana do gwintu, ale całość zajmuje mniej miejsca niż poprzednie modele.
Nie mogło zabraknąć Wi-Fi którym przetransferujemy zdjęcia do mobilnej aplikacji, gdzie można ją edycować lub przesyłać dalej. Zdjęcia w formacie RAW lub JPEG są przechowywane na kartach SD.
- Cena w crowdfundingu: od ok. 700$
- Premiera: lipiec 2024
- Wyróżnienie za: cyfryzację analogowych aparatów
- Znalezione na Kickstarterze
9. Elfin Foutian – poidełko dla kota
Posiadacze czworonogów (i większości innych zwierzaków) muszą pamiętać o regularnej wymianie wody do picia. Na rynku od dawna są dozowniki, które utrzymując jakość wody i automatyzują jej dostarczanie. Widziałem choćby kilka smart odmian. Elfin Foutian nie jest może inteligentna, ale wykona swoje zadanie we adekwatny sposób. Fontanna poidełka działa cicho, bez pompki, jest łatwa w utrzymaniu higieny i wykonana ze stali nierdzewnej. Posiada też detekcję ruchu aktywującą działanie. Bateria ma wystarczyć na 30 dni pracy.
- Cena w crowdfundingu: od 65$ (-40% finalnej ceny)
- Premiera: grudzień 2023
- Wyróżnienie za: design i proste działanie
- Znalezione na Kickstarterze
10. Livegrid – cyfrowa ramka
Crowdfunding to nie zawsze udane zbiórki. Są projekty, którym nie udaje się skończyć kampanii z wyznaczonym progiem środków. Livegrid do takich należy. Postanowiłem jednak o nim wspomnieć, bo wydaje się ciekawy. Nie zainteresował wystarczającego grona odbiorców, ale ma w sobie coś oryginalnego. Twórcy zaproponowali ramkę z czujnikami wnętrza, czyli połączenie stacji analizującej panujące w domu warunki oraz cyfrowy obrazek z retro wizualizacjami. Wizualizacje miały prezentować panujące w mieszkaniu „odczucia” związane właśnie z danymi napływającymi do sensorów. Animacje proste, ale w pewnym sensie interaktywne. Może autor z urządzeniem jeszcze powróci? Może było za drogie?
- Cena w crowdfundingu: od 245£ (-30% finalnej ceny)
- Premiera: czerwiec 2024
- Wyróżnienie za: nietypowe połączenie czujników środowiskowych z wizualizacjami
- Znalezione na Kickstarterze
Podobał ci się mój przegląd najciekawszych crowdfundingowych projektów z tego tygodnia? Zobacz podobne zestawienia z wcześniejszych tygodni. Poniżej w powiązaniach znajdziesz więcej start-upowych rozwiązań, które być może już dotarły lub właśnie zmierzają na rynek: