Mobilna fotografia #157 (przegląd tygodnia)

3 dni temu
Zobacz też: mobilna fotografia (przegląd tygodnia) 156 – Nokia 5G 360 Camera (foto: Nokia)

Witam tu wszystkich miłośników fotografii, a szczególnie tej mobilnej. Interesuję się tym tematem od lat (praktycznie od początków rozwoju aparatów w telefonach). Od kilku lat prowadzę autorski cykl agregujący rynkowe nowości dot. mobilnej fotografii. Nie tylko te telefonowe, ale też instaxowe, dronowe, sferyczne, czy obrębie kamerek akcji.

W moich cotygodniowych podsumowaniach znajdziecie skondensowane treści na temat najnowszych telefonów, użytych w nich sensorów, nowych technologii fotograficznych oraz rozwiązań związanych z mobilnym obrazowaniem. Trafią się tu też różne ciekawostki, zapowiedzi czy info z przecieków na temat nadchodzących projektów. Nie zabraknie zdjęć (szczególnie prac z mediów społecznościowych).

To już ponad 150. przegląd mobilnej fotografii. Zapraszam też do wcześniejszych zestawień. Nie tracą na czasie.

  • przyzwyczajam się do aparatów składanego Honor Magic V3
  • iOS 18.2 z generatorem obrazu (Apple Playground)
  • Looktech AI Glasses – okulary z kamerką i AI
  • MagCool OmniGrip – wielozadaniowy uchwyt z MagSafe (znaleziony w crowdfundingu)
  • Lava Blaze Duo z ekranikiem do selfie
  • iSteady M7 – gimbal z AI i wyjmowanym pilocikiem
  • vivo X200 zyskuje AI Glare Reduction
  • jak zwykle przykłady najciekawszych zdjęć z kanałów społecznościowych popularnych marek

1. Honor Magic V3 (interfejs aparatu)

Składanego Magic V3 od Honor będę testował przez kilka najbliższych tygodni. To nie jest mój pierwszy kontakt z Androidami typu foldable, ale jest na tyle nieregularny, iż pierwszy tydzień to przede wszystkim konieczność przestawienia się na nieco inny format urządzenia. Tyczy się to również aplikacji aparatu, która z racji dodatkowych funkcji wymaga ogarnięcia pewnych gestów. Telefon spokojnie obsłużymy też normalnie, gdy jest w swoim zamkniętym układzie, ale umiejętność wykorzystania pełnego potencjału zawsze się przyda (szczególnie przed wyjściem na sesje).

„Transformacja” opcji (idąca w parze z transformacją w różne formy urządzenia) nie jest skomplikowana, ale trzeba się z nią zapoznać, by w przypadkach sytuacyjnych wymagających szybkiej reakcji odpowiednio z nich skorzystać. Tyczy się to niby każdego „składaka”, ale jeszcze w trakcie lipcowej prezentacji przedstawiciele marki zwracali mi uwagę na pewne udogodnienia, które wyróżniają serię Magic V na tle konkurencji. Większość proponowanych tu rozwiązań przyswoiłem. Zobaczymy, jak pójdzie mi ich użytek w praniu. Uważam, iż każdy koneser mobilnej fotografii powinien poświęcić w pierwszych tygodniach trochę czasu w naukę gestów i odruchów.

O jakich funkcjach mówię? Przy obsłudze zwykłego aparatu (niezależnie od ogólnej jakości obsługi dotykowego ekranu) kieruje nami intuicja. W Honor Magic V3 przy chęci wydobycia rozszerzeń trzeba zaznajomić się z kilkoma dodatkami. Na razie je tu tylko wymienię, natomiast szerzej o prawie każdym opowiem już w materiale zbiorczym całego testu. Ze wstępnego podsumowania najważniejszego zakresu opcji fotograficznych nowego Magica planuję głębiej zbadać:

  • możliwości wykorzystania głównego aparatu do ujęć selfie (interfejs przejścia i wyboru strony wyświetlania obrazu) oraz opcji podglądu na obu wyświetlaczach jednocześnie (również z ekranowym doświetleniem i efektami retuszu)
  • wykorzystanie formatu składanej konstrukcji w ramach „statywu”
  • zrozumienie interfejsu „zarządzania” wszystkimi obiektywami (jest ich w sumie pięć – w sumie trzy kamerki, które można wykorzystać w ramach ujęć w wyciągniętej ręki)
  • sensory i obiektywy w module głównym (porównanie z poprzednią generacją)
  • zabawę przesłoną (tryb przesłona znajduje się w ramach głównych opcji aparatu)
  • tryb portretowy z efektami Harcourt (style od francuskiego studia fotograficznego)
  • jakość zdjęć tele, makro, ultra-wide (również w słabych warunkach świetlnych)
  • przycisk wywoływania aparatu z opcją przestawnego spustu migawki
  • tryb „Magiczne ujęcie” (w trybie video automatycznie robi zdjęcia ważnych chwil)
  • tryb Pro (zakresu manualnej kontroli: pomiar ekspozycji (matrycowy, centralny i punktowy) – imo jedna z ważniejszych opcji, ISO, migawki, kompensacji (EV), ostrości (AF) i balansu bieli.
  • tryb video z LUT (filtr Look Up Table)
  • dodatkowych funkcji aparatu w zakładce „więcej” (od malowania światłem po makro)

2. Nowości związane ze zdjęciami w ramach aktualizacji iOS 18.2

Nadal nie do końca jestem pewien, czy to odpowiednie miejsce dla generatorów obrazu, ale iż pojawiło się w najnowszej aktualizacji iOS 18.2 wraz z innymi ulepszeniami elementów powiązanych z fotografią, to postanowiłem króciutko wspomnieć i o tym narzędzia dla nowszych iPhone’ów. Ostatnie aktualizacja tego roku uwzględnia funkcje, których nie udało się dostarczyć z głównym updatem iOS w osiemnastej generacji. Dodatkowo, część z rozwiązań Apple Intelligence jest dostępna wyłącznie w wybranych regionach (i językach). Można je jednak sprawdzić po zmianie lokalizacji w ustawieniach systemu Apple.

Przykład narzędzi wykorzystujących Image Playground w aplikacji Wiadomości.

W ramach iOS 18.2 do iPhone’ów 15 Pro i iPhone’ów 16 dotarło:

  • Image Playground (narzędzie AI do tworzenia obrazów)
  • Genmoji (narzędzie do modyfikowania i tworzenia własnych Emoji, także na bazie zdjęć)
  • narzędzie do sterowania aparatem (iPhone’y 16) – dwustopniowy przycisk migawki (jego lekkie naciśnięcie pozwala ustawić ostrość i ekspozycję, a dociśnięcie wykonanie zdjęcia)
  • aplikacja Zdjęcia zyskała udoskonalony tryb wyświetlania video (z nawigowaniem „klatka po klatce” i wyłączaniem automatycznego odtwarzania pętli)
  • usprawniono nawigację po aplikacji Zdjęcia (m.in. w widoku zbiorów)
  • aplikacja Zdjęcia umożliwia wymazywanie historii albumów (Ostatnio przeglądane i Ostatnio udostępniane)
  • Album Ulubione jest wyświetlany nie tylko w przypiętych zbiorach, ale także w zbiorze Inne rzeczy.

3. Looktech AI Glasses – okulary z kamerką i AI (crowdfunding)

Od przyszłego roku w przeglądach mobilnej fotografii spodziewam się znacznego wzrostu informacji na temat kolejnych modeli ubieralnych kamerek. Mam na myśli tych w formacie okularów. Tego typu wearables trafia na rynek już od kilku lat, ale właśnie w 2025 roku zobaczymy wykorzystanie najnowszych technologii związanych z dużymi modelami AI. Na początku tygodnia pisałem o Android XR, które przygotowywane jest m.in. do smart okularów. Na Kickstarterze znalazłem kolejne wearable na nos, w którym proponowane są najnowsze trendy technologiczny, tj. algorytmy i modele Sztucznej Inteligencji. Możliwości okularów Looktech AI Glasses będą demonstrowane w trakcie styczniowych targów CES w Las Vegas. Ich pełne specyfikacje podano w crowdfundingowej kampanii.

Ramkę okularów o kompaktowych gabarytach wyposażono m.in. w kamerkę 13 megapikseli, która rejestruje obraz w rozdzielczości 2K i z systemem Super Anti-Shake. Obiektyw będzie działał w stylu Google Glass sprzed dekady, ale z zabezpieczeniami Transport Layer Security (TLS), czyli szyfrowaniem end-to-end oraz dodatkowym Advanced Encryption Standard dla danych osobowych i warstwy interakcji z chatbotami. Już ponad dziesięć lat temu dostrzegano problem prywatności, a teraz, gdy wszystko przetwarza AI całe otoczenie musi mieć jakąś „gwarancję” ochrony. Szczególnie, iż obraz rejestrowany taką kamerką będzie można edytować i modyfikować ostatnio modnymi narzędziami generatywnej AI. Na pewno odczujemy tu też opcje w stylu Google Lens (Obiektyw).

Smart okularom przygotowano spersonalizowaną asystę AI, bezdotykową kontrolę i całkiem długi czas pracy (aż 14 godzin na jednym ładowaniu). Looktech AI Glasses mają dostarczą możliwości chatbotów i modeli różnych serwisów. Od ChatGPT, przez Claude, po Gemini. Te z kwartału na kwartał zyskują kolejne rozwiązania i pozwalają wygodniej uzyskiwać odpowiedzi od podobnych narzędzi dostępnych w smartonach. Okulary będą też służyć do notatek, zapisków, przypomnień, tłumaczeń, podsumowań, czy komunikacji. Tym wszystkim zajmie się wirtualny asystent Memo. Propozycja ma współpracować z telefonami z iOS i Androidem. W crowdfundingu gadżet wyceniono na 209$ (-40% z finalnych 349$). Rozwiązanie dotrze na rynek w okolicach kwietnia 2025 roku.


4. MagCool OmniGrip – wielozadaniowy uchwyt z MagSafe (crowdfunding)

Z wiadomych względów o akcesoriach fotograficznych pisze na blogu stosunkowo często. Coraz częściej oferta poszerza się o różnego rodzaju gripy, gimbale i wielofunkcyjne uchwyty. MagCool OmniGrip to najświeższy przedstawiciel tej grupy, który dotarł na crowdfunding, więc niedługo może dotrzeć do potencjalnych klientów. Model ten obiecuje rozwiązania w obrębie niemal all-on-one. Brakuje w nim tylko jakiegoś gimbala. Gadżet ma wiele funkcji oraz mocowanie z MagSafe, które magnetycznie połączy się z pleckami kompatybilnych iPhone’ów, ale też coraz większej liczby Androidów (które podążają za tym trendem).

Uchwyt pozwala na wygodniejsze nagrywanie video (i robienie zdjęć). Dorzuci energii przez wbudowany bank energii, poprawi doświetlenie kadru, a także przestrzeń na materiały. Twórcy z Hong Kongu kierują możliwości głównie do posiadaczy telefonów Apple z opcjami rejestracji z ProRes, ale z większości dobrodziejstw skorzystają też użytkownicy wielu innych telefonów. OmniGrip można używać w ruchu, ale też w trybie statywu. W konstrukcji widzę odpowiednie przyciski do zdalnej kontroli aplikacji aparatu. Główna z MagSafe ułatwia orientację telefonu, więc można zapisywać obraz w przeróżnych konfiguracjach. Całość współpracuje też z opcjonalnymi dodatkami. Grip otrzymał M2 SSD do 1 TB i transfer z 10 GBps (co przyda się w trakcie nagrywania w trybie ProRes).

  • Cena w crowdfundingu: od 60$ (- 33% z finalnych 90$)
  • Premiera: marzec 2025
  • Wyróżnienie za: sporo wsparcia przy nagrywaniu iPhone’ami w trybie ProRes
  • Znalezione na: Kickstarterze

5. Lava Blaze Duo z ekranikiem do selfie

Lava Blaze Duo (foto: Lava India)

Lava Blaze Duo nie jest fotograficznym mocarzem, a w dodatku ciężko go nabyć na polskim rynku (gdzie nie ma oficjalnej dystrybucji), ale o jego „wysepce” z sensorami warto coś napisać. Wszystko z uwagi na uwzględnienie w jej obrębie wyświetlacza AMOLED do podglądu kadru w trybie ujęć selfie. To już drugi model tego producenta z takim rozwiązaniem. W tym konkretnym (przystępniejszym cenowo) tylny panel jest mniejszy (1.58″ vs 1/.74″ w Igni 3), ale zachowuje te same funkcjonalności. Moduł tent ma oczywiście kilka innych funkcji, ale docelową jest wykonywanie zdjęć z wyciągniętej ręki lepszymi kamerkami. Pierwszy raz tę koncepcję testowałem kilka lat temu w Xiaomi Mi 11 Ultra.

Specyfikacje Lava Blaze Duo są interesujące (jak na tę klasę modelu), ale fotograficznie wrażenia nie robi. Główny aparat ma 64 megapikseli, a towarzyszy mu wyłącznie czujnik głębi 2 mpx. Do portretów to wystarczy, ale funkcyjnie jest stosunkowo ubogo. Dodatkowy ekranik robi wrażenie i przyciąga uwagę, ale nic więcej. Kamerka na froncie ma 16 mpx. O tym telefonie piszę w przeglądzie raczej w formie ciekawostki tematycznej.


6. iSteady M7 – gimbal z AI i odpinanym pilocikiem

W tym tygodniu w przeglądzie nie tylko uchwyt, ale i gimbal. Marka Mohem przygotowała już siódmą generację swojego flagowego stabilizatora do telefonów. iSteady M7 to udoskonalony model do stabilniejszego nagrywania video z kilkoma ulepszeniami. Akcesorium zaoferuje połącznie fizycznego gimbala ze wsparciem rozwiązań algorytmami AI. W odróżnieniu od poprzednika, w nowym modelu nie ma potrzeby instalacji dedykowanej obsłudze aplikacji (choć prawdopodobnie się przyda). Sztuczna Inteligencja śledzi obiekt i pozwala kierować w jego stronę obiektyw telefona, by utrzymać podążanie za celem. System działa z natywną aplikacją aparatu telefona, a także serwisami do nagrywania video (od FaceTime, przez Zooma, aż po TikToka). Sprawdzi się to zatem zarówno przy nagrywaniu rolek i relacji, jak i połączeń video.

Nietypowo wygląda wyjmowany z uchwytu gimbala ekranik, który normalnie służy do sterowania funkcjami, a w wersji zdalnej do obsługi i kontroli gadżetu na odległość. Modulik ten ma 1.4-calowy wyświetlacz z podglądem obrazu. iSteady M7 utrzyma telefony ważące do 500 gramów. Uchwyci telefony o szerokości od 58 do 90 mm. Poradzi sobie też z mocowaniem dodatkowych elementów i akcesoriów, które podniosą jakość nagrywania (np. oświetlenia). M7 posiada też tryb tripoda. W całości znajdziemy też baterię 3200 mAh, która pozwoli na pracę stabilizacji przez 12-18 godzin (zależnie od użycia trackera AI). Wymienione w tych kilku zdania parametry są lepsze od poprzedniej generacji. Producent wycenił swój nowe model na prawie 1300 zł.


7. vivo X200 z AI Glare Reduction

Seria X200 (foto: vivo.cn)

Zawsze, gdy piszę o telefonach vivo, czuję wewnątrz pewien rodzaj żalu. Żalu, który wynika z braku dostępności urządzeń z oferty tej chińskiej marki. Nie będę jednak rezygnował z przyglądania się rozwojowi marki, bo cały czas liczę, iż zniknęła z Polski tymczasowo (aktualnie nie ma jej już ze dwa lata). Aktualnie producent promuje nową generację flagowej serii X200, której poszerza możliwości. W najnowszej aktualizacji nakładka Funtouch OS zyskała tryb AI Glare Reduction, czyli inteligentne narzędzie do usuwania ze zdjęć odbić. Oczywiście w ramach algorytmów AI. Grudniowy update dotyczy azjatyckich modeli, ale pewnie dotrze też globalnie (tam, gdzie vivo oferuje modele X200 i X200 Pro).

Dzięki AI Glare Reduction uda się pozbyć odbić w szybach. Zakres redukcji efektów odbić w nowym narzędziu można kontrolować. Czasem dodają klimatu. Warto przy okazji zwrócić uwagę, iż spory f/1.57 wpuszcza więcej światła do obiektywu, więc poprawia zdolności aparatu w trudniejszych warunkach, ale jednocześnie powoduje narażenie na tzw. efekt flary (przy wpadaniu światła pod konkretnym kątem). Flary okazały się w aparatach ZEISS serii vivo X200 całkiem spore, więc liczę, iż i tego artefaktu ze zdjęć uda się software’owo jakoś pozbyć.


Kącik zdjęć (prace z kanałów społecznościowych)

Lekka modyfikacja mojego przeglądu, ale tylko czysto estetyczna. We wcześniejszych przeglądach dodawałem już zdjęcia publikowane na kanałach społecznościowych producentów telefonów, ale teraz je uporządkowałem w oddzielną sekcję. Wpis będzie dzięki temu bardziej czytelny, a miałem też na celu zachęcenie czytelników do inspirowania się pracami innych. Galeria obejmie zdjęcia z serwisów znanych marek, ale też fotki użytkowników udostępniane przez producentów telefonów. Większość z X (dawniej Twitter) oraz IG. Okazjonalnie na końcu również i moje zdjęcia.

8. #ShotOnOPPO (foty z Ligi Mistrzów)

Oppo jest jednym ze sponsorów rozgrywek UEFA Champions League, ale ostatnio nie widywałem zbyt wielu zdjęć wykonanych telefonami tej marki w trakcie dni meczowych. Jeden z nowszych postów na X pokazał kilka takich zdjęć, m.in. z pojedynku Juventusu z ManCity, czy ze stadionu Borussi Dortmund. Zostały wykonane najnowszym Find X8 Pro, który trafił też do Polski (i w ogóle po kilku latach z serią flagowców na teren Europy). Najwięcej uwagi w galerii poświęcono kadrom z dużym zbliżeniem. Zoom to jedna z opcji, którą Oppo chwali się w całej kampanii reklamowej dla Find X8.

You’ll feel like you’re pitchside

Get #CloserThanEver to the action with the #OPPOFindX8Series’ incredible zoom #MatchDayPhone #OPPOMatchday2025 pic.twitter.com/lL1picmcLE

— OPPO (@oppo) December 17, 2024


9. #TakenWithXperia (tryb makro)

Sony cały czas promuje swojego flagowca, który jest w tej chwili jednym z nielicznych modeli najwyższej generacji, który debiutował na rynku najpóźniej (dlatego pewnie i jego nowsza generacja pojawi się później od konkurencji, która praktycznie w całości przedstawiła już swoje propozycje). Xperia 1 VI na X jest wyróżniana przez Sony galerią zdjęć makro wykonanych przez Takashiego Namiki.

From morning dew drops to the delicate burst of petals, unleash a rainbow of colour with macro photography on Xperia 1 VI – captured by Japan creator Takashi Namiki #SonyXperia #Xperia1VI #TakenWithXperia #Macro

— Sony | Xperia (@sonyxperia) December 15, 2024


10. #CapturedOnHuawei (możliwości selfie)

Huawei ma teraz kilka nowych telefonów, którego fotograficznymi możliwościami może się chwalić (częścią telefonów choćby globalnie). Na kanałach społecznościowych najwięcej miejsca poświęcane jest aparatom selfie nova 13 Pro, które otrzymało kamerkę w wysokiej rozdzielczości aż 60 mpx i systemem Front Ultra Portrait Dual Camera. Chiński gigant zwraca szczególną uwagę na Selfie Zoom, ale też szerokiego zakresu zbliżeń (0.7x-5x) oraz „ogniskowych” Multi-Focal Portrait Shooting. Wszystko w ramach telefona klasy średniej.

Capture breathtaking photos with the #HUAWEInova13 Pro. Enjoy versatile zoom control at your fingertips with 0.7x-5x Selfie Zoom and Multi-Focal Portrait Shooting for incredible detail. #SuperSelfieSuperPattern pic.twitter.com/efGdis6gt3

— Huawei Mobile (@HuaweiMobile) December 18, 2024


11. #ShotOniQOO

Jak już pewnie dobrze wiecie, nudzę przypominaniem, iż marki vivo w Polsce brakuje (już od ok. dwóch lat). Utrzymuję jednak wzmianki o ich produktach, bo są warte uwagi. Podobne producent chce wprowadzić na rynek kolejną submarkę, ale nie chcę na razie spekulować i poczekam do oficjalnego potwierdzenia. Jakiś czas temu vivo poczyniło takie kroki w ramach iQOO, które teraz działa bardziej niezależnie w wybranych regionach świata. Zajrzałem na ich social media, bo ostatni model flagowego Androida trzynastej generacji prezentował się całkiem ciekawie. Producent prezentuje na X tryb Black & White Mode modelu iQOO 13 w pracy artystycznej. Niezłe!

Step into a world where simplicity meets perfection with the Black & White Mode on the #iQOO13. Capture stunning monochromes, rich details, and timeless elegance in every frame — transforming your captures into pure works of art.

Buy now- pic.twitter.com/gwS15HZxvd

— iQOO India (@IqooInd) December 17, 2024


12. #TeamPixel (Google)

Kadry urbanistyczne potrafią robić wrażenie i to zarówno w ujęciach szerszych, jak i detali. Spacerując po mieście (także czysto turystycznie w obcej lokalizacji) można natrafić na interesującą perspektywę ukazania architektury. Załączony niż post z Instagrama marki Google przedstawia dość „oklepany” sposób kadrowania (sam stosowałem go kilkukrotnie, co możecie zobaczyć na niektórych fotkach na moim IG), ale z racji fasady budynku wystarczający, by pokazać holenderski obiekt w fajny sposób.


13. #PstryknieteFonem (mój Instagram)

Od kilku miesięcy do TechMixa dołączam okazjonalnie wrzucane na

zdjęcia w ramach fotograficznego cyklu #PstryknieteFonem. Ujęcia wykonywane przeróżnymi telefonami (mobilna fotografia). Okazjonalnie z wykorzystaniem dodatkowej optyki lub filtrów na obiektyw. Nie w każdym tygodniu uda się ustrzelić coś efektownego, wiec w zamian będę linkował do ogólnej galerii na IG:


Kącik ostatnich testów i ciekawszych artykułów sekcji fotograficznej

Ostatnia sekcja przeglądu to przypomnienie moich ostatnich artykułów związanych z działem mobilnej fotografii. Będą tu dostępne treści związane z przenośnymi aparatami, które przygotowałem na blogu w ostatnich miesiącu. Od testów, przez smarthacki, aż po zestawienia.


14. Najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)

Huawei Pura 70 Ultra (foto: Huawei)

Mamy ostatni kwartał roku i początek premier flagowych telefonów na przyszły sezon. Zwykle pod sam koniec roku przygotowuję zestawienie najciekawszych telefonów ze lepszymi zdolnościami w zakresie mobilnej fotografii. W 2024 roku topowe jednostki wielu producentów debiutują wcześniej niż zwykle, więc i lista nowości możliwa do zbudowania wcześniej. Tegoroczny przegląd najlepszych foto-smartfonów przygotowałem już w październiku. Już w tym miesiącu propozycji jest sporo, a w kolejnych będzie docierać (w związku z czym publikacja będzie przeze mnie aktualizowana. Jak zwykle zestawiłem ze sobą większość high-endowych modeli premium. Podkreśliłem najlepsze cechy i funkcje, podałem ceny, ale też oceny serwisu DxOMark, który rankinguje telefony. Lista modeli jest całkiem spora, bo praktycznie wszystkie liczące się marki chcą rywalizować jakościowym modułem fotograficznym swojego telefona. Zapraszam do materiału.

Sprawdź: najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)


15. Przycisk Apple Camera Control i nowość dla Zdjęć w iOS 18

Camera Control (foto: apple.com)

Aktualizacja iOS 18 to kilka kolejnych usprawnień systemu operacyjnego dla iPhone’ów. Kolejny większy update softu dotarł na telefony Apple przy okazji premiery nowych iPhone’ów 16. W iOS 18 transformacji, a adekwatnie metamorfozie poddano aplikację Zdjęcia, w której przeglądamy nasze zbiory obrazów i filmów. Amerykańska marka wykorzysta do zarządzania kolekcjami algorytmy Sztucznej Inteligencji, a w ich ramach rozszerzy też opcje edycji zdjęć. O zmianach tych napisałem więcej w oddzielnym artykule (link niżej).

Wszystkie cztery nowe iPhone’y 16 otrzymały praktyczne usprawnienie obsługi aparatu poprzez dedykowany przycisk. Ma on system gestów oraz rozpoznawanie siły nacisku, więc można go wykorzystać do kontroli wielu ustawień aparatu. Jest tu wygodniejsze zoomowanie, poruszanie się po ustawieniach, no i przede wszystkim bardziej fizyczne sterowanie zakresem kamerki. O tym elemencie poczytacie nieco więcej w osobnym wpisie (link poniżej).

  • nowości iOS 18 dla aparatu iPhone’a
  • przycisk Camera Control w iPhone’ach 16

16. Testy: 200 mega w Honor 90 i flagowy Magic 5 Pro

Wśród ostatnio przeprowadzanych foto-testów miałem okazję ocenić aparaty dwóch telefonów marki Honor. W średniopółkowym Honor 90 sprawdziłem sensor 200 megapikseli oraz funkcje przygotowane w obrębie tej kamerki. Zestaw fotograficzny oceniałem w niezbyt przyjaznej zdjęciom porze roku (zima), ale była to okazja do sprawdzenia urządzenia w trudniejszych warunkach. W zasadzie, udało mi się trafić ledwie na jeden słoneczny dzień w trakcie moich testów, ale z efektów prac i tak byłem zadowolony.

Test możliwości fotograficznych Honor Magic 5 Pro

Honor Magic 5 Pro to z kolei topowy flagowiec w segmencie telefonów. Android o potrójnym zestawie 50-megapikselowych sensorów, który uzyskał w rankingu DxOMark bardzo dobre wyniki i wysokie miejsce wśród najlepszych fotosmartfonów na rynku. Model ten ma już swojego jeszcze lepszego następcę, ale i ten wcześniejszy jest warty uwagi. Pstryknąłem nim kilka tysięcy zdjęć. Do galerii wybrałem oczywiście wyłącznie te najlepsze. Ten telefon z racji mnogości funkcji przeanalizowałem znacznie dokładniej od Honora 90.

  • mój test Honora 90
  • test Honor Magic 5 Pro

17. Instax Square SQ40 (ostatnio testowany)

W lipcu miałem okazję „pobawić się” aparatem natychmiastowym. Jak wiecie z moich relacji oraz kilku ostatnich przeglądów tygodnia, zapoznawałem się z tym rodzajem kamerki. Najnowszy Instax Square SQ40 to model analogowy, do którego ograniczeń trzeba się przyzwyczaić. Podjąłem wyzwanie i spróbowałem popstrykać urządzeniem Fujifilm oraz zrozumieć ideę istnienia takiego rejestratora. Początkowo mi nie szło, ale na szczęście miałem aż pięć pakietów filmu, co pozwoliło mi zmienić podejście do wykonywania tego typu ujęć. To sprzęt o innych adekwatnościach i innej koncepcji. Doświadczenie ciekawe, inne.

Ciekawi efektów? Poniżej przekierowanie do testu. Jestem pewien, iż to nie jest ostatnia styczność z fotografią natychmiastową. Teraz kieruję wzrok na modele hybrydowe. Instax ma kilka takich.

Czytaj więcej o: test Instaxa Square SQ40


18. Ostatnie foto smarthacki:

Od kilkunastu tygodni prowadzę na blogu nową serię wpisów. Smarthacki obejmują różne kategorie urządzeń, ale skupiają się gównie na mobajlu. Kilka takich lifehackowych podpowiedzi objęło fotografię (i prawdopodobnie wiele podobnych jeszcze w tej sekcji przybędzie). Nie wszystkie uznacie za warte uwagi, ale to mini poradniczki kieruję również do startujących w temacie mobilnego focenia. Drobne sugestie, ale mogące podnieść gotowość do ujęcia lub wygodę przy wykonywaniu zdjęcia. Poniżej przekierowania do ostatnich foto smarthacków (jedne techniczne, inne software’owe). w tej chwili w mojej kieszeni dostępny jest iPhone, więc większość wpisów dot. iOS.

  • wycinanie obiektów ze zdjęć w iOS 16
  • maksymalny zoom w aparacie iPhone’a
  • blokada AE/AF w aparacie telefona
  • blokada galerii zdjęć (ograniczony dostęp)
  • tryb seryjny w mobilnej fotografii
  • jak zmienić format zdjęć z HEIC do JPEG?

19. Czym „strzelam”?

No w końcu… Mam nowy telefon o naprawdę dobrych adekwatnościach fotograficznych. Zakup zajął mi sporo czasu, ale głównie z powodu strasznie szerokiego wyboru. High-endowe Androidy tak „utrudniały” mi decyzję, iż trochę dla przekory nabyłem iPhone’a. Nieco wbrew swoim zasadom, bo nie jestem jakimś wielkim fanem rozwiązań Apple, ale postanowiłem dać szasnę iOS i sensorom proponowanym przez lidera branży.

Androidy trafiają w moje ręce dość regularnie, więc będę dysponował konkurentem, do którego postaram się odnosić – w końcu jest bardzo wysoko (w top 3) rankingu DxOMark. iPhone 14 Pro będzie zatem niejako benchmarkiem. Przy okazji będę już regularniej publikował zdjęcia wykonane odpowiednim aparatem. Obiektywy iPhone’a nie są może topowe, ale oferują wysoką jakość. Wolałbym zbliżenie 10x, jak w Samsungach, ale iPhone’a pod ręką też warto mieć.


Idź do oryginalnego materiału