Microsoft kupuje od grupy Agoro rekordowe 2,6 mln ton kredytów węglowych

3 tygodni temu

Microsoft podpisał 12-letnią umowę z Agoro Carbon na zakup 2,6 mln ton kredytów węglowych z amerykańskich gospodarstw. To największy taki kontrakt w historii rolnictwa regeneratywnego.

Microsoft ogłosił właśnie podpisanie 12-letniej umowy z Agoro Carbon na zakup 2,6 mln ton kredytów węglowych, generowanych przez amerykańskich rolników stosujących praktyki rolnictwa regeneratywnego. To największe tego typu zobowiązanie na rynku kredytów opartych o sekwestrację CO₂ w glebie, które wyznacza nowe standardy jakości i trwałości w branży usuwania emisji. Sekwestracja oznacza nie tylko wyłapywanie (czyli pochłanianie) dwutlenku węgla (CO₂) z atmosfery, ale także jego trwałe magazynowanie w taki sposób, by nie wrócił do obiegu przez długi czas.

Kredyty będą pochodzić z projektów Agoro Carbon realizowanych na ponad dwóch milionach akrów upraw i pastwisk w USA. Rolnicy, którzy dołączą do programu, wdrażają takie praktyki jak siew roślin okrywowych, ograniczenie orki czy poprawa zarządzania wypasem. Efektem jest nie tylko wychwytywanie dwutlenku węgla z atmosfery i magazynowanie go w glebie, ale także poprawa jakości plonów, zwiększenie odporności na ekstremalne warunki pogodowe i lepsza retencja wody.

Umowa została zawarta w odpowiedzi na rosnące emisje Microsoftu związane z rozwojem infrastruktury AI i chmury. Firma, która od 2020 roku odnotowała wzrost śladu węglowego o ok. 30%, szuka długoterminowych, naukowo zweryfikowanych rozwiązań. „To najsilniejsze potwierdzenie, iż nasze podejście do sekwestracji węgla w glebie jest skuteczne i wiarygodne” – podkreśla Elliot Formal, CEO Agoro Carbon. Brian Marrs z Microsoftu dodaje: „Ta umowa wspiera nasze cele klimatyczne i rozwój skalowalnych, rolniczych rozwiązań, które przynoszą mierzalny efekt”.

W teorii brzmi to jak przełom w walce z emisjami, ale w praktyce takie rozwiązania budzą sporo wątpliwości. Przede wszystkim – mowa tu o umowie na 12 lat. To oznacza, iż rolnik zobowiązuje się do określonych praktyk przez ustalony czas, ale nie ma żadnej gwarancji, iż węgiel faktycznie pozostanie w glebie na dłużej. Wystarczy zmiana przepisów, polityki rolnej, a choćby zwykła decyzja gospodarza – i cały zgromadzony węgiel może wrócić do atmosfery.

Naukowcy i organizacje środowiskowe od lat podkreślają, iż trwałość sekwestracji w glebie jest problematyczna: zmiana upraw, susza, powódź czy po prostu powrót do tradycyjnej orki mogą w krótkim czasie odwrócić cały efekt. Rynek „soil carbon credits” jest też niezbyt przejrzysty – standardy pomiarów, raportowania i weryfikacji są rozproszone, a porównywanie jakości poszczególnych kredytów bywa niemożliwe. W efekcie, choć takie projekty mogą przynieść korzyści rolnikom i poprawić zdrowie gleby, dla klimatu są rozwiązaniem krótkoterminowym i obarczonym dużym ryzykiem, iż CO₂ wróci do atmosfery szybciej, niż przewiduje kontrakt.

Idź do oryginalnego materiału