Koszty produkcji chipów gwałtownie rosną – drożeją nie tylko pamięci, ale i narzędzia litograficzne

2 godzin temu

Eksperci branży półprzewodników ostrzegają, iż w najbliższych latach gwałtownie wzrosną nie tylko ceny pamięci i układów scalonych, ale również koszt narzędzi niezbędnych do ich produkcji. Rosnące ceny zaawansowanych maszyn litograficznych i infrastruktury fabrycznej mogą istotnie wpłynąć na tempo inwestycji w nowe fabryki oraz koszty IT ponoszone przez przedsiębiorstwa i dostawców chmury.

Rosnące koszty produkcji chipów to nie tylko efekt drożejących surowców czy zwiększonego popytu na pamięci DRAM i NAND. Jak wskazują eksperci cytowani przez TechRadar, kluczowym czynnikiem jest szybki wzrost cen zaawansowanych narzędzi produkcyjnych, wykorzystywanych w nowoczesnych fabrykach półprzewodników. Dotyczy to przede wszystkim maszyn litograficznych EUV, których cena jednostkowa przekracza już 350 mln dolarów. Producenci tacy jak ASML nie są w stanie znacząco zwiększyć podaży, co dodatkowo wzmacnia presję kosztową. Zjawisko to nasila się od 2024 roku i będzie szczególnie widoczne w kolejnych cyklach inwestycyjnych.

Według danych branżowych, całkowity koszt budowy nowej fabryki półprzewodników nowej generacji może w tej chwili przekraczać 20 mld dolarów, podczas gdy dekadę temu wynosił około 5–7 mld dolarów. Oprócz samych maszyn rosną wydatki na systemy zasilania, chłodzenia, czyste pomieszczenia oraz automatyzację procesów produkcyjnych. Producenci chipów, tacy jak TSMC, Samsung czy Intel, już teraz sygnalizują, iż zwrot z inwestycji będzie dłuższy, a ceny końcowych układów trudniejsze do obniżenia mimo efektu skali. Ruch ten nie jest odosobniony i potwierdza rynkową tendencję widoczną w całym ekosystemie półprzewodników.

Dla przedsiębiorstw i dostawców usług IT oznacza to utrzymującą się presję cenową na serwery, akceleratory AI oraz infrastrukturę centrów danych w perspektywie najbliższych 12–24 miesięcy. Analitycy spodziewają się, iż szczególnie odczuwalne będzie to w Europie, gdzie część projektów fabryk półprzewodników pozostaje uzależniona od publicznego wsparcia i stabilności kosztów. Dla polskich firm korzystających z rozwiązań chmurowych i AI może to oznaczać wolniejsze niż byśmy chcieli obniżki cen usług oraz większe znaczenie optymalizacji infrastruktury i efektywności energetycznej.

Idź do oryginalnego materiału