Koniec tanich zakupów. Idą dodatkowe opłaty za paczki z Chin

6 godzin temu

Wygląda na to, iż Unia Europejska na poważnie bierze się za azjatycki rynek e-commerce. Większość posłów przyjęło właśnie szereg rekomendacji dotyczących wprowadzenia stosownych ograniczeń. jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to chińskie paczki objęte zostaną dodatkową opłatą. Nadejdzie też obowiązek posiadania europejskich magazynów, co ma poprawić bezpieczeństwo i kontrolę przesyłek. Zamawianie pojedynczych oraz niewielkich przedmiotów może zatem niedługo stracić jakikolwiek sens.

Unia Europejska zajmie się chińskimi przesyłkami

Trzeba przyznać, iż azjatyckie serwisy e-commerce nie mają ostatnio po drodze z europejskimi i polskimi władzami. Nie tak dawno informowaliśmy o tym, iż UOKiK wziął pod lupę popularną platformę Temu. Jej właściciele mają prezentować promocyjne ceny w sposób sprzeczny z prawem – mowa chociażby o nieprawidłowym ukazywaniu rabatów czy terminów ich obowiązywania. Tutaj także nadejdą spore zmiany, taką przynajmniej mamy nadzieję.

  • Poczta Polska szokuje. Chińskie paczki mają przyjść szybciej

Parlament Europejski przyjął właśnie szereg propozycji, których głównym celem jest zatrzymanie fali przesyłek napływających z azjatyckiego kontynentu. Chodzi nie tylko o liczbę paczek i ich tanią zawartość, ale przede wszystkim niezgodność z europejskimi normami. Wprowadzenie stosownych regulacji miałoby skutecznie ułatwić kontrolę towarów, a przy okazji zwiększyć bezpieczeństwo przedmiotów, jak i samych nabywców. Sprawozdanie zawierające konkretne rekomendację poparło 619 posłów.

Trudno bowiem przejść obojętnie obok skali zjawiska. Każdego dnia do państw członkowskich Unii Europejskiej trafia mniej więcej 12 milionów niewielkich przesyłek. Niska waga i cena sprawiają, iż towary często omijają cła i kontrole. Tym samym konsumenci regularnie otrzymują przedmioty, które w tradycyjnej dystrybucji nigdy nie trafiłyby na sklepowe półki. Mowa o sporym zagrożeniu dla bezpieczeństwa czy zdrowia obywateli. Urzędnicy chcą więc jak najszybciej podjąć stosowne kroki. Jakie konkretnie?

Źródło zdjęcia: materiał własny

Dodatkowe opłaty i lokalne magazyny – czy to ma sens?

Podstawową zmianą byłoby nałożenie stałej opłaty w wysokości 2 euro od każdej przesyłki pochodzącej spoza Unii Europejskiej. Kosztów – przynajmniej teoretycznie – nie ponosiliby konsumenci, a sprzedawcy. Trudno jednak wyobrazić sobie brak zauważalnych podwyżek po wprowadzeniu tych przepisów. Dlatego też eksperci zajmą się najpierw przeanalizowaniem wpływu opłaty pod kątem m.in. zgodności z prawem międzynarodowym. Ma dojść również do implementacji przepisów uniemożliwiających przerzucanie wszystkich kosztów na kupujących.

Obecnie nie występuje cło dla towarów o wartości poniżej 150 euro – niedługo jednak ma nadejść kres tego dobrobytu. Parlament Europejski twierdzi, iż chińscy sprzedawcy zwykle podają zaniżoną wartość tylko po to, by odpowiednio zaoszczędzić. Jednym z głównych postulatów jest również wprowadzenie wymogu zakładania przez sprzedawców spoza UE własnych magazynów na terenie naszego kontynentu. Pomogłoby to w przeprowadzaniu skutecznych kontroli.

  • Chiny zaskakują. Roboty zawalczyły tam w ringu

Wiele więc wskazuje na to, iż już niedługo zakupy na Temu, SHEIN czy AliExpress staną się nieco droższe. Zatwierdzanie i wprowadzanie przepisów zajmie jednak trochę czasu – możecie więc jeszcze składać zamówienia bez większych obaw.

Źródło: DlaHandlu / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@cardmapr)

aliexpressSheinTemuUnia Europejskazakupyzakupy online
Idź do oryginalnego materiału