Kolejny efekt “Boomu AI” – Panasonic podnosi ceny kluczowych komponentów

1 godzina temu

Rynek kondensatorów tantalowych rozgrzany przez boom AI. Panasonic podnosi ceny, Yageo zyskuje

Rosnące inwestycje hyperskalerów w infrastrukturę dla AI sprawiają, iż wąskie gardła w łańcuchach dostaw dotyczą już nie tylko pamięci. Jak informuje „Commercial Times”, Panasonic poinformował dystrybutorów i klientów o podwyżkach cen kondensatorów tantalowych o 15–30% w wybranych modelach. To pierwsza korekta cenowa firmy w 2025 roku, po wcześniejszych podwyżkach z grudnia 2024 r. Zmiany obejmują 30–40 typów kondensatorów polimerowych, a zaczną obowiązywać 1 lutego 2026 r. Powodem są rosnące koszty materiałów, procesów i sprzętu produkcyjnego.

Według tajwańskich mediów rynek już przygotowuje się na kolejną falę podwyżek w 2026 roku, ponieważ globalne łańcuchy dostaw tantalu pozostają mocno scentralizowane, a czas realizacji jest długi. To sprzyja kolejnym ruchom cenowym, zwłaszcza iż konkurencja w tym segmencie jest ograniczona.

Światowy rynek kondensatorów tantalowych jest silnie skoncentrowany. Trzej najwięksi producenci – amerykańskie KEMET, AVX i Vishay – kontrolują łącznie choćby 60–70% rynku. Panasonic ma udział zbliżony do Vishay, około 10%. KEMET, należący do tajwańskiego Yageo, jest globalnym liderem z ponad 40% udziałem w produkcji.

Dla Yageo segment kondensatorów tantalowych jest najważniejszy – odpowiada za około 23% przychodów, ustępując jedynie komponentom magnetycznym. Firma wcześniej również wprowadzała podwyżki: w czerwcu oraz ponownie pod koniec października podniosła ceny dużych polimerowych kondensatorów tantalowych KO-CAP o 20–30%.

Co istotne, mimo słabego jena, który teoretycznie powinien sprzyjać japońskiemu eksportowi, Panasonic zdecydował się na podwyżki. Zdaniem analityków świadczy to o wyjątkowo silnym popycie na kondensatory tantalowe i rosnącej przewadze cenowej producentów — choćby tych mniejszych — przy ograniczonej podaży.

Według „Commercial Times” wzrost cen to wynik zarówno rosnących kosztów tantalu, jak i eksplozji popytu na serwery AI. Komponenty, które wcześniej dominowały w zastosowaniach wojskowych czy lotniczych, coraz częściej trafiają do elektroniki użytkowej – m.in. urządzeń Apple – a ich najnowszy boom wynika z projektów serwerów opartych na ASIC.

Branża zwraca też uwagę, iż zarówno NVIDIA GB300, jak i nowe serwery ASIC wykorzystują kondensatory tantalowe, podczas gdy producenci japońscy i koreańscy wciąż są w tym segmencie nieobecni. Ponieważ projekty serwerowe coraz częściej łączą kondensatory tantalowe z zaawansowanymi MLCC, zapotrzebowanie na komponenty rośnie skokowo, a rynek przygotowuje się na kolejną, szeroko zakrojoną falę podwyżek.

Wszystko wskazuje na to, iż kondensatory tantalowe staną się jednym z kluczowych, a zarazem najdroższych elementów infrastruktury dla generatywnej AI w 2026 roku.

Idź do oryginalnego materiału