Klawiatura Logitech Signature Slim Solar+ K980 zjada światło, ciągle mam 100 proc. – recenzja

konto.spidersweb.pl 2 godzin temu

Logitech Signature Slim Solar+ K980 to jedna z najciekawszych klawiatur ostatnich lat. Biurowy sprzęt nie ma gniazd, a w pudełku nie znajdziecie kabli. Wszystko przez to, iż urządzenie jest zasilane światłem. Albo słonecznym, albo choćby sztucznym.

Nie każdy o tym pamięta, ale to nie pierwszy raz, kiedy Logitech eksperymentuje z klawiaturą zasilaną światłem. Ponad dekadę temu, w 2011 roku, firma miała w ofercie model K750, z dwoma panelami solarnymi oraz adapterem 2,4 Ghz. Pech chciał, iż wbudowana bateria gwałtownie traciła pojemność, adapter działał w kratkę, a same klawisze były fatalne.

Teraz, grubo po ponad dekadzie, Logitech wraca do pomysłu klawiatury napędzanej przez światło. Do tego producent łączy odważny koncept z najlepszym, co ma do zaoferowania w obszarze biurowej łączności bezprzewodowej: trzeba profilami BT, pozwalającymi parować klawisze z kilkoma urządzeniami, płynnie się między nimi przełączając w trakcie pracy.

Logitech Signature Slim Solar+ K980 testuję od miesiąca i DZIEŃ W DZIEŃ stopień naładowania akumulatora wynosi 100 proc.

Logitech Signature Slim Solar+ K980 nie ma żadnych gniazd ani kablów
Logitech Signature Slim Solar+ K980 to pełnowymiarowe klawisze z blokiem numerycznym

Logitech przysłał mi Solara na kilka tygodni przed rynkowym debiutem, co samo w sobie stanowi pewną deklarację. Gdy producent jest pewny swojego produktu, zwykle udostępnia go mediom z dużym wyprzedzeniem. Nie boi się bowiem wyczerpujących testów i dokładnych benchmarków. Kiedy produkt dociera do nas dopiero w dniu debiutu, automatycznie budzi to nasze podejrzenia. Często uzasadnione.

W ciągu ponad miesiąca testów, będących niczym innym jak codziennym używaniem tej klawiatury podczas home office, jej akumulator zawsze jest naładowany na 100%. Także w pochmurne i deszczowe dni, a tych niestety nie brakowało w sierpniu i we wrześniu. Burza za oknem czy wakacyjne lato, dzień czy noc, zawsze mam akumulator naładowany na 100 proc.. Jak to możliwe?

Logitech Signature Slim Solar+ K980 czerpie energię ze światła, korzystając z zaskakująco małego poziomego panelu solarnego w górze obudowy. Co kluczowe, klawiaturę zasila ZARÓWNO światło słoneczne, JAK I światło sztuczne, pochodzące z naszej lampy, a choćby padające z ekranu monitora. W ten sposób pogoda za oknem może być fatalna, a K980 i tak podładuje swoje baterie.

Aby zbić 100 proc. naładowania akumulatora, musiałem posunąć się do radykalnych działań. W ruch poszła… folia.

Panel solarny, którym klawiatura czerpie energię ze światła
Logitech Signature Slim Solar+ K980 pożera światło słoneczne, ale też sztuczne

Pozostawianie klawiatury na noc w ciemnym pomieszczeniu, z włącznikiem w pozycji ON, kilka daje. Następnego poranka urządzenie wciąż ma pełen akumulator. prawdopodobnie w grę wchodzą automatyczne mechanizmy oszczędzania energii, odcinające sprzęt od komputera, jeżeli nie pracuję na nim przez określony czas. Klasyka Logitecha.

Z tego powodu położyłem na Logitech Signature Slim Solar+ K980 kilka małych klocków LEGO, a później owinąłem całość czarną folią do pakowania. Do tego tak, aby powstało napięcie, a plastikowe klocki wbijały się w równie plastikowe klawisze, pozostawiając je ciągle wciśnięte. Tak zawiniętą niczym mumia klawiaturę zostawiłem na noc w łazience, pod ręcznikiem.

Eksperyment zakończył się sukcesem. Następnego dnia, zaraz po wyswobodzeniu urządzenia, wskaźnik energii akumulatora pokazał 98%. Mamy to! Wystarczyło jednak zrobić poranną kawę i otworzyć skrzynkę pocztową na Maku, a poziom naładowania wrócił do pełnej sety. Muszę przyznać, iż opatentowana technologia Logi LightCharge robi naprawdę dobre wrażenie. To po prostu działa. Niezależnie od pogody czy pory dnia.

Niestety, aby klawiatura Signature Slim Solar+ K980 była nieustannie naładowana i działała miesiące bez słońca, potrzebny był kompromis.

Za nóżki w klawiaturze Logitech Signature Slim Solar+ K980 robi akumulator solarny
Logitech Signature Slim Solar+ K980 – brakuje możliwości regulacji nachylenia

Logitech chwali się, iż K980 działa bezprzewodowo w pełnym mroku przez cztery miesiące. Firma jest tak pewna swojej technologii LightCharge, iż klawiatura nie ma choćby gniazda USB-C, pozwalającego podładować sprzęt w awaryjnej sytuacji. Zero kabli, zero portów, tylko panel solarny. Odważna deklaracja i duża pewność siebie.

Te cztery miesiące w całkowitej ciemności robią mniejsze wrażenie, gdy zdałem sobie sprawę, kosztem jakiego kompromisu są wywalczone: klawiatura Signature Slim Solar+ K980 nie ma podświetlenia. Ani jednolitego, ani sektorowego, ani tym bardziej indywidualnego. Urządzenie otrzymało zaledwie cztery diody – jedna ON/OFF oraz trzy przypisane do klawiszy profili BT.

To duży minus. Chociaż sam nie muszę posiadać podświetlanej klawiatury, bo mój monitor jest wielki i rzuca światło na całe biurko, nie stanowi to usprawiedliwienia. Brak podświetlenia uznaję za jedną z największych wad tej unikalnej, samodzielnej energetycznie klawiatury. Jest to też pewna ironia, iż zasilane światłem klawisze nie oferują podświetlenia użytkownikowi.

Będąc przy wadach i kompromisach, nie spodziewajcie się ponadprzeciętnej jakości pisania.

Logitech Signature Slim Solar+ K980 umożliwia przełączanie się między trzema urządzeniami
Logitech Signature Slim Solar+ K980 – drobne, przyjemne dla oka detale

Signature Slim Solar+ K980 to klawiatura płaska i dosyć płytka. Pisząc na niej, doświadczenie w dużej mierze przypomina pisanie na klawiaturze w większym laptopie od solidnego producenta. Przynajmniej w aspekcie skoku, dźwięku i sprężenia zwrotnego. To nie jest sprzęt, na którym chcę napisać nową książkę. To klawisze od stukania maili, plików Worda, wypełniania komórek w Excelu oraz odpisywania na Slacku.

Za to dzięki klasycznym, pełnym wymiarom Logitech mógł sobie pozwolić na spore przerwy między plastikowymi klawiszami. Dzięki temu przypadkowe wciśnięcia w zasadzie się nie zdarzają. Moje grube palce mają sporo przestrzeni do działania, co za tym idzie, klawisz backspace wciskam niezwykle sporadycznie. Mój ulubiony mechanik cechuje się znacznie mniejszą dokładnością.

Na pełnowymiarowym układzie skorzystają także księgowi, dostając blok numeryczny. Jako media worker, doceniam poziomy pasek multimedialny świetnie dopasowany do MacOS, ze wsparciem wirtualnych pulpitów, launchpada, zrzutów ekranu czy klawiatury emoji (no co, przydaje się do prowadzenia sociali). Do tego nad blokiem numerycznym pojawia się klawisz Smart Actions, możliwy do kontekstowego zaprogramowania w aplikacji Logitecha dla Windows/MacOS.

Jako użytkownik środowiska Apple, doceniam też podwójne symbole na klawiszach, odnoszące się do systemów Windows oraz MacOS.

Klawiatura Signature Slim Solar+ K980 robi rewelacyjne wrażenie, ale dopiero czas pokaże, czy można jej zaufać.

Klawisz z pierścieniem jest w pełni programowalny
Logitech Signature Slim Solar+ K980 ma na klawiszach symbole Windows/MacOS

Po miesiącu codziennego używania tych klawiszy jestem bardzo zadowolony. Z perspektywy osoby organizującej pracę biura – także domowego – K980 jest jak odpowiedź na modły. Zawsze działa, jest bezprzewodowa, do tego umożliwia błyskawiczne przełączanie się między kilkoma urządzeniami, na przykład komputerem Windows, MacBookiem oraz tabletem. Samodzielność energetyczna połączona z autorskimi bezprzewodowymi rozwiązaniami Logitecha to duet, który aż kipi potencjałem.

Przypominam jednak, iż ponad dekadę temu media także były zachwycone solarną klawiaturą K750. Dopiero po roku od debiutu tamtego sprzętu zaczęły się pojawiać zasadnicze problemy, jak błyskawicznie spadająca kondycja baterii. W przypadku K980 Logitech deklaruje żywotność wynoszącą aż dekadę, ale co mi z obietnic, skoro gwarancję mam na 24 miesiące. Z kolei kondycja akumulatora jest kluczowa, ponieważ klawiatury nie połączę przewodowo w awaryjnej sytuacji. Dlatego Logitech ma farta, bo posiada kredyt zaufania, wypracowany innymi sprzętami.

Największe zalety:

  • Klawiatura ładuje się światłem słonecznym oraz sztucznym
  • Non stop mam 100 proc. baterii. Świetnie to działa
  • Bezprzewodowe parowanie z 3 urządzeniami po Bluetooth
  • Pełnowymiarowy układ biurowy z blokiem numerycznym
  • Świetny pasek klawiszy multimedialnych, klawisze pod AI
  • Duże możliwości konfiguracji w oprogramowaniu
  • Działa z masą platform: Windows, MacOS, Android, iPad OS
  • Brak gniazd oraz okablowania to odważna deklaracja…

Największe wady:

  • …ale może się obrócić przeciwko producentowi. Oby nie
  • Brak podświetlenia klawiszy!
  • Klasyczna biurowo-laptopowa jakość pisania
  • Brak możliwości regulacji nachylenia

Cena: 469 zł

Technologia LightCharge w klawiaturze Signature Slim Solar+ K980 robi fenomenalne wrażenie. Rozwiązanie ma gigantyczny potencjał i bardzo bym chciał, aby Logitech zminiaturyzował je z myślą o innych kategoriach produktów, jak kontrolery do gier, myszy czy słuchawki. Bo chociaż sama klawiatura w aspekcie pisania jest po prostu niezła, tak poczucie korzystania z darmowej energii słonecznej podczas pracy biurowej bywa cholernie satysfakcjonujące.

Idź do oryginalnego materiału