Jak zaoszczędzić na prądzie w 2025 roku? Moja przygoda z taryfą dynamiczną Pstryk.pl

techlove.pl 6 godzin temu

Ceny prądu w 2025 roku to nie żarty, zwłaszcza dla kogoś, kto jak ja ładuje elektryka czy po prostu lubi mieć kontrolę nad domowym budżetem. Na szczęście pojawiła się firma Pstryk.pl z taryfą dynamiczną, która obiecuje realne oszczędności. Dopiero zaczynam przygodę z ich rozwiązaniem – pierwszy pełny miesiąc rozliczeń to będzie czerwiec – ale już teraz widzę, iż to może dla mnie strzał w 10.

Taryfa dynamiczna – o co chodzi?

Pstryk.pl wprowadził taryfę dynamiczną, w której cena prądu kształtuje się godzinowo, w zależności od notowań na Towarowej Giełdzie Energii. Kiedy energii jest dużo (np. w środku dnia, gdy świeci słońce), ceny lecą w dół, czasem choćby do zera albo ujemnych wartości! W godzinach szczytu, jak wieczorem, płacisz więcej. Klucz to miernik Pstryk, który w czasie rzeczywistym monitoruje zużycie i łączy się z apką. Dzięki temu wiem, kiedy opłaca się włączyć pralkę, a kiedy lepiej odpuścić suszarkę.

Mam już u siebie miernik Pstryk, a jego instalacja to czysty zysk. Skorzystałem z promocji, gdzie miernik kosztuje tylko 1 zł, a montaż jest gratis. Normalnie? 300 zł za miernik i 100 zł za montaż – czyli 400 zł oszczędności! Oferta trwa do odwołania, więc jeżeli się zastanawiacie, to nie ma co zwlekać.

Miernik łączy się z Wi-Fi i wysyła dane o zużyciu do apki Pstryk. W apce widzę ceny prądu na dziś i jutro, moje zużycie na żywo i choćby ślad węglowy. Wszystko bardzo czytelnie.
Żeby wycisnąć maks z taryfy dynamicznej, opomiarowałem większość sprzętów w domu: pralkę, lodówkę, piekarnik. Dzięki współpracy z TP-Link używam do tego celu smart gniazdek Tapo P110M. Tapo P110M wspiera standard Matter, więc śmiga z Alexą, Google Home czy Apple Home. Te gniazdka to sztos – nie tylko zdalnie włączam i wyłączam urządzenia, ale też widzę, ile prądu ciągnie każdy sprzęt. Apka Tapo jest prosta jak budowa cepa – parowanie to moment, a harmonogramy i timery pozwalają automatycznie włączać sprzęty w tanich godzinach. Minus? Wtyczka jest trochę duża, więc w podwójnym gniazdku może blokować sąsiada. Ale dla danych, które dostaję, to mały koszt. Dzięki miernikowi Pstryk w końcu to ogarnę ile % zużycia mam nie opomiarowane.

Czerwiec vs maj – ile zaoszczędzę?

Pierwszy pełny miesiąc z Pstryk w taryfie dynamicznej to u mnie będzie czerwiec 2025. W maju będę płacił jeszcze standardową stawkę, więc jestem mega ciekaw, ile uda się urwać. Moje obliczenia wskazują na 30% oszczędności, i to nie jest wyssane z palca. W apce Pstryk widzę, iż ceny w ciągu dnia skaczą od -0,005 zł/kWh w południe do 1,40 zł/kWh wieczorem. To daje pole do popisu – planuję ładowanie auta i większe domowe zadania na tanie godziny. Zobaczymy, czy w czerwcu rachunek będzie tak niski, jak liczę!

Pstryk.pl to dla mnie obiecujący sposób na obniżenie rachunków. Taryfa dynamiczna, miernik za 1 zł, darmowy montaż i smart gniazdka TP-Link Tapo P110M dają pełną kontrolę nad zużyciem. Jak pisałem celuję w 30% oszczędności w czerwcu w porównaniu do maja, a apka i dane z miernika sprawiają, iż czuję się jak mistrz optymalizacji. jeżeli lubicie technologię, macie elektryka albo po prostu chcecie płacić mniej za prąd, Pstryk to temat do sprawdzenia. A z kodem TECHLOVE50, dostaniecie 50 zł zniżki po opłaceniu pierwszej faktury – wystarczy, iż wpiszecie kod przy podpisaniu umowy w Pstryk.

Idź do oryginalnego materiału