J.Laverack Aston Martin .1R król customów

magazynbike.pl 1 rok temu

Wygląda na to, iż druk z tytanu i stali z domieszką karbonu spowszechniał już na tyle, iż stał się zbyt popularny. Po Lotusie, którego pokazywaliśmy wczoraj, pora na Astona Martina, który suwak z napisem custom przesuwa jeszcze dalej.

Zanim zapytacie ile to kosztuje, skoro wspomniany Lotus Type 136 wart jest 25000 euro odpowiem… nie wiem. Podobno jeżeli człowiek pyta o cenę, to go nie stać, ale w tym przypadku należy napisać bezpośrednio do firmy.

Faktem jest, iż w tym przypadku by zamówić rower należy udać się do siedzimy Astona Martina, gdzie zostanie wykonany bike fitting pod kierunkiem kolejnego brytyjskiego specjalisty J.Laweracka, a na podstawie danych powstanie rower. Podobno prace nad całym projektem przed jego pokazaniem trwały przez ostatnie 3 lata.

Z tytanu zostaną wydrukowane customowe mufy, które połączą odpowiednie fragmenty karbonu. To wszystko oczywiście może być pomalowane w kolor pasujący do waszego Astona Martina (i każdy inny).

To wszystko to jednak orzeszki, jeżeli weźmiemy pod uwagę rozwiązania techniczne – takie jak customowe, zintegrowane z widelcem i ramą hamulce, które widzicie powyżej. Oczywiście z tytanowymi klockami.

Drobiazg – także tarcze zostały zainspirowane Astonem Martinem Valkyrie i oczywiście pająk jest wykonany z tytanu.

Customowy (a jakże) mostek dla odmiany inspirowany był pasem bocznym DB12 i… nie ma żadnych widocznych śrub, służących do połączenia całości. Zresztą jak niemal cały rower.

Skórzana, elegancka owijka to przy tym drobizag.

Podobno stworzenie jednego roweru trwa ponad 1000 godzin, co może nie dziwić, jeżeli np. dowiemy się, iż także korba jest customowa i z karbonu. Gwint jest tytanowy oczywiście, ale już zębatki z 1 kawałka aluminium i także mogą mieć dobraną indywidualnie wielkość.

A propos odbioru i poźniej przechowywania – nie musicie się martwić – w zestawie jest odpowiednie „opakowanie”. I pompka oraz drewniana skrzynka na narzędzia.

Zainteresowani? adekwatny adres to astonmartin.jlaverack.co.uk

Nawiasem mówiąc w Polsce w ostatnich dniach widziano Koenigsegga Jesko, czekamy więc na pasujący rower!

Idź do oryginalnego materiału