Idziesz na cmentarz, a tam autobus bez kierowcy. Nie uciekaj, wsiądź

2 tygodni temu

Wrocławianie i wrocławianki mogą już korzystać z nietypowej atrakcji. Autonomiczny autobus zaczął kursować po terenie jednego z lokalnych cmentarzy. Przejazdy są całkowicie bezpłatne, natomiast trwający pilotaż ma na celu przetestowanie technologii przyszłości, która prawdopodobnie obejmie w przyszłości szereg innych miejsc naszego kraju. Udostępnione udogodnienie bez wątpienia przypadnie do gustu seniorom, nie muszą oni już bowiem przechadzać się pomiędzy poszczególnymi alejkami.

Autonomiczny autobus polskiej firmy już jeździ, choć w tej chwili po niewielkiej przestrzeni

Warto wspomnieć, iż za przedsięwzięcie odpowiedzialna jest polska firma Blees, która za wszelką cenę chce rozwiązać typowe problemy komunikacji publicznej. Mowa przede wszystkim o wykluczeniu transportowym, które wciąż obejmuje sporą część naszego kraju. Do tego dochodzi aspekt kosztownego utrzymania połączeń cieszących się niewielkim zainteresowaniem. Trudno też przejść obojętnie obok niskiej częstotliwości kursowania pojazdów.

Źródło zdjęcia: Blees

Rozwijanym właśnie projektem jest autonomiczny autobus Blees BB-1, który powinien przyczynić się do eliminacji białych plam transportowych, podniesienia rentowności połączeń i wprowadzenia przejazdów dostosowanych do potrzeb mieszkańców. Testy tego pojazdu realizowane są od kilku lat, teraz natomiast ruszył pilotaż z prawdziwego zdarzenia. Zielona maszyna zaczęła bowiem jeździć po wrocławskim cmentarzu Osobowickim.

Źródło zdjęcia: Blees

Kursuje ona w godzinach 8:30 – 15:30, można z tego skorzystać do 27 października bieżącego roku. Wybór akurat tego miejsca nie jest oczywiście przypadkowy, mówimy o największej nekropolii w mieście. Zwłaszcza w najbliższych tygodniach będzie ona odwiedzana przez jeszcze więcej osób, dlatego też przetestowanie autobusu wydawało się wręcz oczywistością.

Atrakcja i ułatwienie w jednym.

Szereg czujników, pojemna bateria i operator, który może zdalnie przejąć kontrolę

Jak prawdopodobnie przypuszczacie, Blees BB-1 jest wręcz naszpikowany nowoczesną technologią. Na jego pokładzie znajdziemy przede wszystkim trzy radary, jedenaście kamer oraz siedem urządzeń skanujących. Dzięki temu nie powinniście bać się, iż autobus nagle wjedzie w innych uczestników ruchu czy inną przeszkodzę. jeżeli jednak autonomiczne systemy by zawiodły, to spokojnie. Pracę pojazdu non stop obserwuje zdalny operator – może on w każdym momencie przejąć kontrolę i zareagować.

Jeśli zaś chodzi o sam przejazd, to zajmuje on mniej więcej 20 minut. Autobus wyposażony jest natomiast w baterię umożliwiającą przejazd 200 kilometrów bez obawy o rozładowanie. Co ciekawe, producent zadbał o szereg udogodnień. Pasażerowie mogą poprosić o zatrzymanie się w dowolnych miejscach, poza wyznaczonymi przystankami. Brzmi naprawdę nieźle.

Źródło zdjęcia: Blees

Wciąż jednak mamy do czynienia z pilotażem, więc trudno w tej chwili mówić o implementacji stałych połączeń czy wdrożenia autonomicznych rozwiązań na bardziej otwartej przestrzeni. Przeszkadza tu zresztą nie tylko wciąż udoskonalana technologia, ale także niedopracowane jeszcze prawo i ogólne regulacje.

Może za kilka lat?

Źródło: Urząd Miejski Wrocławia, wroclaw.pl / Zdjęcie otwierające: Blees

ciekawostkipolska
Idź do oryginalnego materiału