Facebook = depresja? Nowe dowody stawiają firmę pod ścianą

3 godzin temu

Meta (właściciel Facebooka i Instagrama) znalazła się pod presją po ujawnieniu dokumentów, z których wynika, iż firma miała wstrzymać wewnętrzne badania dotyczące wpływu swoich platform na zdrowie psychiczne użytkowników. Informacje, opisane przez Reuters, pochodzą z pozwu złożonego przez amerykańskie okręgi szkolne przeciwko wielu gigantom technologicznym.

Badania wykazały pogorszenie nastroju po korzystaniu z Facebooka

W 2020 roku Meta prowadziła projekt „Project Mercury” we współpracy z firmą Nielsen. Analizowano w nim, jak tydzień przerwy od Facebooka wpływa na samopoczucie użytkowników. Z wewnętrznych dokumentów wynika, iż osoby, które odstawiły platformę, deklarowały niższe poczucie depresji, lęku, samotności oraz mniejszą skłonność do porównywania się z innymi.

Mimo takich wyników firma nie kontynuowała badań ani ich nie opublikowała. Reuters podaje, iż Meta tłumaczyła wstrzymanie projektu „istniejącą narracją medialną” dotyczącą Facebooka.

Meta oskarżana o zatajenie szkodliwego wpływu na młodych użytkowników

W dokumentach znalazły się też komentarze pracowników, którzy oceniali, iż ukrywanie danych jest porównywalne z praktykami przemysłu tytoniowego. Jednocześnie Meta miała informować Kongres, iż nie jest w stanie określić, czy jej produkty szkodzą nastolatkom.

Rzecznik firmy, Andy Stone, odpowiedział na zarzuty, twierdząc, iż badanie przerwano z powodu „błędnej metodologii”. Zapewnił również, iż Meta wprowadza zmiany poprawiające bezpieczeństwo młodzieży.

Meta ukrywała wyniki badań dotyczące szkodliwości Facebooka i Instagrama

Pozew obejmuje również Google, TikToka i Snapchata

Zarzuty wobec Meta są częścią szerszego pozwu przeciwko największym platformom społecznościowym. Okręgi szkolne oskarżają firmy o ukrywanie zagrożeń, umożliwianie dzieciom poniżej 13 lat korzystania z aplikacji oraz brak reakcji na treści dotyczące wykorzystywania seksualnego nieletnich.

W pozwie podkreślono również, iż Meta miała projektować funkcje bezpieczeństwa w taki sposób, aby były mało skuteczne oraz opóźniać działania przeciwko kontaktom nieletnich z pedofilami. Reuters przypomina też wcześniejsze komunikaty, z których wynika, iż kwestie ochrony dzieci nie znajdowały się wśród priorytetów firmy.

Dokumenty przywołane w sprawie nie są jawne, a Meta domaga się ich wycofania z akt. Rozprawę wyznaczono na 26 stycznia 2026 roku. Odbędzie się w sądzie okręgowym w Północnej Kalifornii.

Źródło: Business Insider Polska, money.pl, Reuters

Facebook wycofuje przycisk „Lubię to”. Decyzja uderzy w właścicieli stron internetowych
FacebookInstagramMedia społecznościoweMetasocial media
Idź do oryginalnego materiału