FA-50 z rakietami. MON zapowiada kontrakty zbrojeniowe

konto.spidersweb.pl 5 godzin temu

W nadchodzących dniach możemy spodziewać się serii komunikatów o nowych zamówieniach zbrojeniowych.

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, iż w tej chwili podpisywane są umowy wzmacniające zdolności polskiej armii. Wśród nich znajdują się dostawy uzbrojenia dla lekkich myśliwców FA-50 oraz kołowych transporterów opancerzonych Rosomak w wariancie ewakuacji medycznej.

FA-50 uzbrojone w Sidewindery

Jak podaje Defence24, Polskie Siły Powietrzne zyskały wsparcie bojowe w postaci pocisków rakietowych do FA-50. O tym, iż wybrano ich dostawcę, informowaliśmy już jakiś czas temu. Najpierw sfinalizowano leasing rakiet AIM-9P Sidewinder, a teraz, jak ogłosił Kosiniak-Kamysz, podpisano kontrakt na dostawy 24 nowoczesnych rakiet AIM-9L. Dzięki temu lekkie samoloty bojowe, które dotąd krytykowano za brak rzeczywistych zdolności operacyjnych, wejdą do służby w pełnym uzbrojeniu i będą mogły przejąć część zadań związanych z ochroną polskiej przestrzeni powietrznej. Ma to szczególne znaczenie w obliczu stopniowego wycofywania z użycia wysłużonych MiG-29.

Minister zaznaczył, iż to krok w stronę pełnej gotowości FA-50 do działań bojowych i nadrobienia braków, które jego zdaniem były wynikiem zaniedbań poprzedniego kierownictwa MON. Podziękował również wojskowym za szybkie przeprowadzenie procesu certyfikacji i przygotowania samolotów do służby. W planach jest także kontynuacja modernizacji floty powietrznej, obejmującej zarówno F-16, jak i wdrażane do służby F-35.

Nowe Rosomaki i harmonogram na 2027–2028

Drugą, niezwykle istotną umową, która została ogłoszona podczas uroczystości, jest kontrakt ze spółką Rosomak na dostawę pojazdów Rosomak-WEM. Jest to wersji transportera przystosowanej do ewakuacji medycznej z pola walki. Łącznie planowana jest produkcja 12 egzemplarzy, z czego 4 zostaną zamówione w pierwszym etapie, a pozostałe osiem pozostaje opcją do wykorzystania. Wartość kontraktu opiewa na około 250 mln zł.

Wicepremier przypomniał również o harmonogramie dostaw Rosomaków-L z wieżą ZSSW-30, które zostały zakontraktowane w zeszłym roku. Z 80 planowanych egzemplarzy połowa ma trafić do wojska w 2027 r., a druga w 2028 r., co stanowi konsekwentną realizację programu modernizacji wojsk lądowych.

Przemysł zbrojeniowy z udziałem polskich firm

Kosiniak-Kamysz zapowiedział, iż to nie koniec. Już w najbliższych dniach mają zostać ogłoszone kolejne kontrakty, w tym te, które mają istotne znaczenie dla krajowej gospodarki. Wskazał na ostatni etap negocjacji prowadzonych zarówno z partnerami zagranicznymi, jak i krajowymi wykonawcami. Celem jest budowanie trwałej synergii między wojskiem a przemysłem obronnym w Polsce.

Szef MON zwrócił też uwagę, iż rozwój zdolności obronnych musi iść w parze z odpowiednim finansowaniem. Zadeklarował konieczność utrzymania wydatków obronnych na poziomie co najmniej 5 proc. PKB w perspektywie długoterminowej, uwzględniając nie tylko zakup sprzętu, ale także rozbudowę infrastruktury wojskowej. Po 2026 r. planowane jest również zwiększenie udziału budżetu państwa w finansowaniu armii, obok środków z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych.

Zobacz także:

Aktualne działania MON to jasny sygnał, iż Polska nie zamierza zwalniać tempa w rozbudowie potencjału obronnego. Szybkie uzbrojenie FA-50 w rakiety i inwestycje w specjalistyczne pojazdy Rosomak pokazują, iż polityka zakupowa zmierza ku bardziej operacyjnym i rzeczywistym potrzebom wojska.

* Źródło zdjęcia głównego: gov.pl

Idź do oryginalnego materiału