Od czasu zamiany mieszkania na dom możliwości zabawy w kino domowe znacznie się zwiększyły. Dzięki dużemu ekranowi rozwijanemu w salonie i własnoręcznie zbudowanemu ekranowi ogrodowemu cieszymy się kinem zarówno pod dachem, jak i na powietrzu. Nic zatem dziwnego, iż od roku często biorę na warsztat projektory – zarówno te stacjonarne, jak i przenośne. Ostatnio miałem okazję testować stosunkowo niedrogi projektor chińskiej marki, której dotąd nie znałem – ETOE, a dokładnie model ETOE Seal Pro.