
Konieczna będzie wczesna pobudka, ale widoki mają być spektakularne.
Wygląda zjawiskowo i tajemniczo, ale wir to tylko efekt powstający na skutek zrzutu paliwa. Tylko i aż, bo widok na niebie charakterystycznej spirali nie pozostawia obojętnym.
Jak informuje Karol Wójcicki na swoim facebookowym profilu „Z głową w gwiazdach” zrzut paliwa zaplanowany jest w trakcie drugiego przelotu nad Polską drugiego stopnia Falcona 9, między 02:06 a 02:13. Pierwszy przelot odbędzie się nieco wcześniej, bo pomiędzy 00:30 a 00:38. Prawdziwe fajerwerki rozpoczną się krótko po godz. 2:00 w nocy, kiedy resztki paliwa utworzą efektowny wir.
Ten wir nie jest żadnym zagrożeniem ani zanieczyszczeniem. Obracająca się rakieta wypuszcza paliwo w próżni na wysokości ok. 500 km nad ziemią – rozpraszając się, tworzy ono charakterystyczną spiralę. Podświetlona przez Słońce (które będzie wtedy ~14° pod horyzontem), wygląda jak mglista, rotująca galaktyka na tle ciemniejącego nieba – wyjaśnia Wójcicki.
Najlepsze widoki będą mieć mieszkańcy zachodniej części Polski.
Ostatnio wir wywołał furorę
Zdarzenie widoczne było pod koniec marca. Wówczas media społecznościowe zostały zalane zdjęciami zjawiska. Niektórzy nie wiedzieli, z czym mają do czynienia i co właśnie obserwują.
Teraz jest szansa, iż zaskoczenia nie będzie, za to zdążycie lepiej się przygotować na obserwację zjawiska. Późno, rano trzeba wstać, a poniedziałkowe poranki choćby bez przerwy w śnie są wyjątkowo trudne? Zaparzycie mocniejszą kawę i będzie dobrze, a być może uda wam się sfotografować spektakularne zjawisko.
Więcej o kosmosie przeczytacie na Spider’s Web: