Droższe podróże do USA. Opłata za wjazd rośnie o 100 procent

konto.spidersweb.pl 3 godzin temu

Nowe prawo w USA oznacza wyższe opłaty, co uderzy w portfele. Wiemy, o ile wzrosną koszty i kogo dotkną najbardziej zmiany.

Przez lata podróż do Stanów Zjednoczonych była dla Polaków synonimem skomplikowanej i kosztownej procedury. Proces ubiegania się o wizę wiązał się z wysokimi opłatami, wypełnianiem obszernych formularzy i często stresującą rozmową z konsulem, bez gwarancji pozytywnej decyzji.

Prawdziwym przełomem okazało się włączenie Polski do programu ruchu bezwizowego (Visa Waiver Program). Zastąpienie wizy prostym i tanim systemem ESTA (Elektroniczny System Autoryzacji Podróży) otworzyło drzwi do USA szerokiej rzeszy turystów i przedsiębiorców.

Niestety, ta wygoda może przejść do historii. Administracja Donalda Trumpa przygotowała jedną potężną i piękną ustawę, która, choć skupia się na wewnętrznej polityce USA, uderzy w niemal każdego, kto zechce odwiedzić ten kraj. Niezależnie od tego, czy podróżujemy w ramach ruchu bezwizowego, czy staramy się o wizę pracowniczą, musimy przygotować się na wyższe koszty. Dla niektórych podwyżki będą dotkliwe, a dla innych mogą stanowić barierę nie do pokonania.

Co to oznacza dla Polaków? Podwyżka opłaty ESTA od 2026 r.

Najbardziej bezpośrednią zmianą dla polskich turystów będzie podwyżka opłaty za autoryzację w systemie ESTA od 2026 r., jak podaje Newsweek.

Obecnie kosztuje ona 21 dolarów, jednak zgodnie z nową ustawą wzrośnie do 40 dolarów. Przyjmując kurs 1 USD = 3,70 PLN, oznacza to wzrost z około 77 zł do 147 zł. Choć dla wielu podróżnych wciąż nie jest to kwota zaporowa, stanowi niemal stuprocentową podwyżkę.

Dla czteroosobowej rodziny planującej wakacje w USA, łączny koszt autoryzacji wzrośnie z 308 zł do 588 zł. Choć zmiana wydaje się niewielka w skali całego wyjazdu, jest częścią szerszego trendu, w którym Stany Zjednoczone stają się coraz droższym i mniej przyjaznym celem podróży. Nowe regulacje wprowadzają też bardziej rygorystyczne wymogi weryfikacyjne, co może utrudnić automatyczne odnawianie autoryzacji w przyszłości.

Warto przy tym pamiętać, iż standardowa autoryzacja ESTA jest ważna przez dwa lata od momentu jej wydania.

W tym czasie pozwala na wielokrotne wjazdy na terytorium USA, przy czym pojedynczy pobyt nie może przekroczyć 90 dni. jeżeli jednak ważność twojego paszportu wygaśnie przed upływem dwóch lat, twoja ESTA również straci ważność i konieczne będzie złożenie nowego wniosku.

Co zmieniło się w Stanach Zjednoczonych?

Nowe opłaty dla starających się o wizy

Znacznie dotkliwsze zmiany czekają na osoby, które nie mogą skorzystać z ruchu bezwizowego i muszą ubiegać się o tradycyjną wizę – na przykład pracowniczą (jak popularna wiza J-1 dla uczestników programów wymiany kulturalnej) lub pochodzą z państw nieobjętych programem.

Ustawa wprowadza nową opłatę, tzw. Visa Integrity Fee, w wysokości 250 dolarów (ok. 920 zł). Ma ona być co prawda zwrotna, ale pod pewnymi warunkami.

Aby odzyskać pieniądze, właściciel wizy będzie musiał udowodnić, iż opuścił terytorium USA przed wygaśnięciem terminu ważności wizy i nie podejmował nielegalnej pracy.

Dla wielu osób, zwłaszcza z państw o niższych dochodach, jednorazowe zamrożenie kwoty prawie 1000 zł może stanowić poważną barierę finansową. Opłata ta jest dodatkowym kosztem, oprócz standardowej opłaty za rozpatrzenie wniosku wizowego, która w tej chwili dla wizy J-1 wynosi 185 dolarów (ok. 675 zł).

Czym jest One Big Beautiful Bill?

Ustawa, dumnie nazwana przez Republikanów One Big Beautiful Bill Act (OBBBA) to gigantyczny pakiet legislacyjny, który ma na celu gruntowną przebudowę amerykańskiego budżetu i polityki. Jej głównym założeniem jest przedłużenie cięć podatkowych wprowadzonych podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa, sfinansowanie jego flagowego projektu, czyli budowy muru na granicy z Meksykiem, oraz zwiększenie wydatków na egzekwowanie prawa imigracyjnego.

Aby zrównoważyć te ogromne koszty, projekt przewiduje cięcia w federalnych programach socjalnych, takich jak Medicaid (ubezpieczenia zdrowotne dla osób o niskich dochodach) czy SNAP (bony żywnościowe).

Ustawa została przepchnięta przez Kongres w ramach specjalnej procedury budżetowej zwanej reconciliation (uzgodnienie). Pozwala ona na przyjęcie legislacji zwykłą większością głosów w Senacie, omijając wymóg uzyskania 60 głosów, który jest standardem dla większości ustaw i często pozwala mniejszości na blokowanie projektów.

W praktyce oznacza to, iż partia rządząca może realizować swoją agendę bez potrzeby szukania kompromisu. Dla reszty świata OBBBA to sygnał zaostrzenia polityki imigracyjnej i przerzucenia części kosztów funkcjonowania amerykańskiego systemu na cudzoziemców.

Idź do oryginalnego materiału