
Chcesz jechać na lotnisko, a trafiasz do galerii handlowej i odjeżdżasz z meblami.
Rząd szykował się do zmiany nazwy CPK długo. O porzuceniu starej mówiło się już w 2024 r. Pod koniec października minister infrastruktury Dariusz Klimczak przekonywał, iż Centralny Port Komunikacyjny jest skompromitowanym hasłem, dlatego potrzebne jest nowe hasło. Nie tylko po to, żeby zerwać z przeszłością, ale również dlatego, by lepiej przedstawić założenia stojące za inwestycją.
Teraz wiemy, co będzie w zamian. Jak ogłosił Donald Tusk, nowa nazwa to od dzisiaj Port Polska.
Nie będziemy więcej używali nazwy, którą nasi poprzednicy zhańbili. Nie chcę, żeby te złe skojarzenia, te fatalne fakty związane z tą inwestycją ciągnęły się za nami także w wymiarze symbolicznym. I dlatego to jest chyba stosowny moment, żeby dzisiaj uroczyście ogłosić, iż lotnisko, największe lotnisko w tej części Europy, hub, centrum handlowe, żeby to wielkie przedsięwzięcie nazwać „Port Polska” – zapowiedział Donald Tusk.
Port Polska – nowe serce Polski
Według premiera to właśnie na nowym lotnisku będzie biło serce Polski. „Tam się będziemy spotykać, stamtąd będziemy wylatywać do wszystkich zakątków świata, tam będziemy robili interesy” – dodawał.
Twórcy nowej nazwy mieli pewnie nielichą zagwozdkę. Jak nawiązać do lokalizacji mniej więcej w centrum kraju, portu lotniczego i komunikacji, ale bez skojarzeń prowadzących do CPK? Na pewno nie było łatwo. Pozostał więc tylko Port, do którego doczepiono Polskę – w końcu w Polsce jest i centrum, i komunikacja. Wszystko się zgadza.
Wybaczcie mój lokalny patriotyzm i jak zwykle łódzkie skojarzenia, ale cóż poradzę: u nas też mamy port, ale to wielka galeria handlowa. Tak wszyscy śmieją się z Łodzi, a tu proszę, jak zwykle jesteśmy kilka kroków naprzód. Łódź to prawdziwe źródło inspiracji. Oby tylko komuś palec się nie omsknął przy wpisywaniu celu, bo z podróży mogą wyjść nici. Albo z zakupów.
Strona dawnego CPK ma jeszcze starą nazwę, ale już jest nowe logo. Ciekawe, kiedy adres cpk.pl przejdzie do historii.
Oczywiście nazwa jest kwestią drugorzędną
Jeżeli będzie dużo połączeń, a szybkie pociągi rozpoczną nową erę podróżowania po kraju, nikt nie będzie pamiętał o zamieszaniu z CPK ani innych turbulencjach. Nie, żebym był wielkim obrońcą nazwy Centralny Port Komunikacyjny, ale skrót zdążył się oswoić. Jak będziemy mówić w niedalekiej przyszłości? Odpowiedź, iż lądujemy w porcie albo przejeżdżamy przez port może nie być dokładna i zbyt precyzyjna. Choć rząd pewnie liczy na to, iż skoro to będzie bijące serce Polski, inne skojarzenia zejdą na dalszy plan. I choćby w Łodzi na wieść o tym, iż ktoś jedzie do Portu, wszyscy będą życzyć udanej podróży, a nie zakupów.

















