Co nowego Evo? Test i recenzja LG OLED65C2

1 rok temu

LG OLED65C21LA (dalej dla uproszczenia zwany 65C2) jest telewizorem OLED z ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli. W trakcie testu pracował pod kontrolą systemu webOS 7 oraz systemu w wersji 03.11.35. Testowany egzemplarz telewizora wyprodukowano w 2022 roku, a fabrycznie nowa sztuka pochodziła ze sklepu x-kom.

W tym miejscu powinno znajdować się zdjęcie tabliczki znamionowej testowanego telewizora. Niestety jakiś chochlik sprawił, iż zdjęcie to zagubiło się bądź zostało omyłkowo usunięte. Podobny los spotkał również zdjęcia złącz i głośnika. Przepraszam najmocniej za tą niedogodność.

Design

Już na pierwszy rzut oka widać, iż 65C2 różni się od swego poprzednika – brakuje szerokiej „płozy” w podstawie.

Źródło: LG

Moim zdaniem jest to stylistyczna zmiana na lepsze, a jeżeli pod uwagę weźmiemy niemal dwa razy cieńsze ramki oraz inne wykończenie tylnej ścianki okaże się, iż telewizor po prostu… wyładniał. Zachował też smukłą sylwetkę (przynajmniej w górnej części), z której było dobrze znany.

Źródło: LG

Całości dopełnia piękna, metalowa podstawa, która sprawia wrażenie, iż mamy do czynienia z produktem niemal luksusowym.

Poniżej tradycyjne zestawienie najważniejszych cech konstrukcji telewizora:

  • tylna ścianka: metal z nowym rodzajem powłoki;
  • pokrywa elektroniki: plastik;
  • ramka wokół ekranu: metal;
  • szerokość ramki: 0,9 mm;
  • podstawa: metal;
  • noga: plastik,
  • szerokość podstawy: 470 mm;
  • prześwit: 48 mm;
  • gniazda: po lewej stronie;
  • kabel sieciowy: nieodłączany;
  • pilot 1: plastikowy, z kursorem („magiczny”), bez podświetlenia;
  • pilot 2: brak.

Jakość obrazu LG 65C2

Wyświetlacz

W telewizorze zastosowano wyświetlacz OLED typu RGBW (WOLED) pochodzący od LG Display.

Spektrogram wykazał podwyższoną emisję w zakresie barwy czerwonej i jej lepszą separację od barwy zielonej, co potwierdza zastosowanie wyświetlacza nowej generacji EX (Evo).

Ciekawostka: źródła branżowe informują, iż LG Display, producent paneli OLED, przestawił już wszystkie swoje linie produkcyjne we wszystkich dwóch fabrykach (tj. w chińskim Kantonie i koreańskim Paju) na produkcję paneli OLED EX. Jednakże do czasu wyczerpania się zapasów magazynowych panele starszego typu przez cały czas mogą się pojawiać w telewizorach OLED niektórych producentów. Pomimo tego, testowany 65C2 na 100% posiadał panel EX.

Kolory

W lekko ochłodzonym trybie filmmaker (6675K) średni błąd odwzorowania kilkudziesięciu testowych próbek kolorów wyniósł 2,9, czyli jeszcze poniżej progu postrzegalności (3,0).

Diagram chromatyczności wypadł nieźle, chociaż czerwień na poziomach 60% i wyższych była nieco zbyt mocno nasycona.

Na szczęście typowa dla WOLED-ów degradacja bieli pod kątem, była doprawdy niewielka, chociaż dało się zauważyć lokalne przebarwienia – niewielkie, ale widoczne gołym okiem. To prawdopodobnie znowu „cecha” konkretnego egzemplarza.

Ciekawostka: z moich testów wynika, iż zwykle najbardziej jednolitą biel mają mniejsze panele OLED, tj. 48-55 cali, a najwięcej problemów z jednolitością napotkałem właśnie w panelach 65-calowych.

Szeroka paleta barw

Pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 99%, co telewizor zawdzięcza właśnie nowemu panelowi EX, który cechuje bardziej intensywna emisja w zakresie barwy czerwonej (co z kolei było jednym ze słabszych punktów paneli OLED poprzedniej generacji).

Średni błąd odwzorowania kolorów wyniósł 5,1 i wynikał głównie ze zbyt małej luminancji (jasności), a w dużo mniejszym stopniu z przekłamań odcienia czy nasycenia.

Czerń i kontrast

Pod względem kontrastu i głębokiej czerni LG 65C2 mnie nie rozczarował. Ponieważ jednak OLED-y są wyświetlaczami produkowanymi wielkoseryjnie i to w dwóch różnych fabrykach (Kanton i Paju), zdarzają się różnice jakościowe pomiędzy poszczególnymi partiami. Z tego względu LG Display dzieli sprawne panele na trzy sorty jakościowe. Nie wiem, do którego sortu zaliczono panel w testowanym egzemplarzu, ale do ideału mu jednak trochę brakowało. Mam tu na myśli ciemne szarości, które nie były niestety jednolite, co widać na zdjęciu poniżej.

UWAGA! Poniższe zdjęcia proszę oglądać w ciemnym pomieszczeniu przy dużej jasności wyświetlacza. Warto też kliknąć i zmaksymalizować do pełnego ekranu, aby pozbyć się białego tła i zobaczyć ciemne detale w pełnej krasie.

Pomimo tego, nie pamiętam żadnej filmowej sceny, w której ww. zjawisko pokazałoby się w swojej szpetocie, ale nie można wykluczyć, iż na specyficznych materiałach będzie można je zauważyć.

Pomiar charakterystyki jasności na treściach SDR (tryb filmmaker) wykazał, iż przyczerniowe szarości były zbyt ciemne, co może prowadzić do utraty detali w cieniach.

Na szczęście w praktyce okazało się, że, po pierwsze, problem dotyczył tylko niektórych scen SDR, podczas gdy treści HDR były mniej wrażliwe na to zjawisko (ale tam mamy przecież inną krzywą jasności).

Wymagająca scena z filmu Pierwszy człowiek (First Man, 2018, 4K, Dolby Vision) wypadła bardzo dobrze – brak było szumów, migotania ani jakichkolwiek fluktuacji jasności w pobliżu czerni, które przejawiały inne telewizory OLED.

Scena z filmu Zjawa (The Revenant, 2015, 4K, HDR10) wypadła również dobrze, choć dała się zauważyć pewna desaturacja (tj. obniżone nasycenie) ciemnych kolorów w stosunku do wzorca.

Z kolei bardzo trudne sceny filmu Dune (2021, 4K, Dolby Vision) wypadły na 65C2 dość dobrze, ale nie tak dobrze, jak w testowanym wcześniej modelu 55B2. Dało się zauważyć, iż plastyka obrazu jest trochę zmieniona w stosunku do wzorca — telewizor zbyt gwałtownie wpadał w czerń, „zapominając” o poprawnej reprodukcji bardzo ciemnych, przyczerniowych szarości, jak w scenach poniżej.

Z kolei w innym filmie również zakodowanym w Dolby Vision (Alita: Battle Angel, 2019), kluczowa testowa scena wypadła bardzo dobrze i nie miałem do niej żadnych zastrzeżeń.

Nieźle wypadły też treści SDR, jak np. sceny z filmu Wielki mistrz (The Grandmaster, 2013), chociaż i tam widoczność przyczerniowych detali pozostawiała trochę do życzenia.

I tu dochodzimy do ciekawej konkluzji: telewizory OLED-y choćby pochodzące od tego samego producenta i wyposażone w wyświetlacze z tego samego rocznika nie „świecą” tak samo. Różnice dotyczą głównie reprodukcji bardzo ciemnych szarości: raz jest lepiej, a raz gorzej. To od producenta zależy, jaki panel zastosuje i jak go na linii produkcyjnej skalibruje. Spośród OLED-ów LG z rocznika 2022 przetestowanych dotychczas przeze mnie najbliższy ideału był 55B2, a testowany tutaj 65C2 pod względem plastyki obrazu w ustawieniach fabrycznych trybu filmmaker musiał uznać… wyższość tańszego brata. Z drugiej strony 65C2 był dużo lepiej ustawiony fabrycznie od swojego poprzednika (tj. ubiegłorocznego 65C1).

Podsumowując, o ile ktoś ma w swoim telewizorze OLED problem z widocznością bardzo ciemnych, przyczerniowych detali to proste i łatwe kopiowanie ustawień, które ktoś podał gdzieś tam w internecie, jest moim zdaniem skazane na porażkę. Krótko mówiąc, OLED-y nie są takie same, choćby te od tego samego producenta.

HDR

W trybie filmmaker (HDR) na planszy 10% maksymalna luminancja na początku trzyminutowego pomiaru wyniosła 765 cd/m^2.

Jest to wynik:

  • o 236 (!) cd/m^2 lepszy niż w 55B2 (519 cd/m^2);
  • o 71 cd/m^2 lepszy niż 65C1 z 2021 roku (694 cd/m^2);

Oczywiście są to wyniki zmierzone gdy telewizor OLED wyświetla jasną planszę na części (10%) powierzchni ekranu. o ile zaś wyświetlimy białą planszę na całej powierzchni ekranu (100%), luminancja gwałtownie spada – w przypadku 65C2 do 153 cd/m^2 (65C1: 124 cd/m^2; 55B2: 120 cd/m^2).

W sumie 65C2 może się pochwalić więcej niż dobrymi wynikami w zakresie jasności (jak na WOLED-a).

Odwzorowanie ruchu

Chociaż 65C2, podobnie jak 65C1, wyposażono w wyświetlacz OLED klasy 120Hz, jego wysterowanie nie jest takie samo jak rok temu. Rzecz w tym, iż opcja OLED Motion Pro została zastąpiona przez okrojoną OLED Motion. W 65C1 opcja OLED Motion Pro miała aż 5 ustawień:

  1. wył.;
  2. niski;
  3. średni;
  4. wysoki;
  5. auto.

Z kolei w 65C2 mamy tylko dwie opcje:

  1. wył.;
  2. wł..

W związku z tym, ponieważ wstawianie czarnych klatek obrazu (czyli OLED Motion Pro) nie jest już dostępne, na planszy pomiaru rozdzielczości dynamicznej (tj. ostrości ruchu) 65C2 osiągnął wynik niższy niż ubiegłoroczny 65C1:

  • 65C1 (2021) – 1000 linii TVL (na 1080);
  • 65C2 (2022) – 600 linii TVL (na 1080).

LG 65C2 ma funkcję upłynniania ruchu. Poniżej krótkie zestawienia relacji pomiędzy wybranym trybem pracy a faktycznym stopniem upłynniania:

  • wył – brak upłynniania;
  • ruch filmowy – bardzo małe;
  • naturalny – małe;
  • płynny ruch – duże;
  • wybór użytkownika – regulowane (de-judder 0-10).

Pomimo niższej maksymalnej rozdzielczości obrazów ruchomych 65C2 nie dawał mi istotnych powodów do narzekań ani podczas oglądania meczów, ani filmów z szybką akcją. Co innego układ upłynniania ruchu – tu zalecam umiarkowane ustawienia, aby do minimum zmniejszyć ilość generowanych przez ten układ artefaktów (tj. zniekształceń).

Źródło: LG

Jakość dźwięku

W sporządzanych na gorąco notatkach z testu zapisałem: „Brak płozy. Przetworniki chyba identyczne, jak w 65C2, ale po zmianie płyty głównej niewykluczone, iż zmieniono również i wzmacniacz. Dźwięk podobny do 65C1: mocny, choćby potężny bas (jak na TV), ale bardzo słabo zróżnicowany. Całkiem dobrze podkreśla pozostałe zakresy, ale brak mu rozciągnięcia i artykulacji. Co gorsza, na wymagających materiałach 65C2 szybciej wpada w zniekształcenia niż 65C1 i to już przy głośności na poziomie 35/100 (słychać trzeszczenie). W takich sytuacjach pomaga zmiana tryby z muzyka na standardowy, który jest mniej sztucznie podbity i mniej zniekształca (choć przez cały czas to robi).”

Wyniki pomiarów bliskiego pola (przy głośności 35/100) przedstawia wykres poniżej.

Krzywa jasnozielona to tryb muzyka, ciemnozielona – tryb standardowy. Widać tu tendencję spadkową od ok. 92Hz, co nie jest złym wynikiem. Z kolei mocno pofałdowana krzywa czerwona to tryb AI Pro. W tym to właśnie trybie brzmienie było wyraźnie zniekształcone i doprawdy mocno… sztuczne. Jak widać „sztuczna inteligencja” (AI)… rzeczywiście działa. Niestety, żadnego profesjonalizmu w trybie AI Pro nie usłyszałem.

A zatem o ile ktoś ma zamiar oprócz 65C2 kupić również i dobrą grajbelkę, to mogę tylko takiemu zamiarowi przyklasnąć.

Źródło: LG

Funkcje smart telewizora LG 65C2

W trakcie testu LG 65C2 pracował pod kontrolą systemu webOS w wersji siódmej, dzięki czemu działał zauważalnie szybciej i żwawiej od ubiegłorocznych OLED-ów tej samej marki (w tym także 65C1). jeżeli chodzi o multimedia, to były one bardzo dobre. Ponieważ oferta dostępnych aplikacji oraz funkcjonalność odtwarzacza multimediów była identyczna, jak we wcześniej testowanym modelu 55B2, aby się nie powtarzać, po szczegóły odsyłam Was do jego recenzji.

Źródło: LG

Złącza i interfejsy

W przeciwieństwie do poprzednika tj. modelu 65C1, który miał złącza zarówno z boku, jak i z tyłu (od dołu), wszystkie złącza w 65C2 są dostępne z lewej strony. Do dyspozycji mamy:

  • HDMI 1 – 2.1
  • HDMI 2 – 2.1
  • HDMI 3 – 2.1
  • HDMI 4 –2.1
  • USB – 3
  • Ethernet – 1
  • Optyczne – 1
  • Słuchawkowe – brak
  • Bluetooth – tak
  • Wi-Fi – tak

Wszystkie złącza HDMI 2.1 mają pełną przepustowość 48Gb/s (1190MHz).

Najnowsza konsola Xbox wysoko oceniła gotowość LG 65C2 do współpracy zaznaczając na zielono wszystkie pozycje. Brawo!

I jeszcze jedna ważna informacja: W trybie 4K/120Hz LG 65C2 wyświetlał obraz w pełnej rozdzielczości 4K, czym górował nad tymi rywalami, którzy obcinają ją o połowę.

Specyfikacja sprzętowa

Parametry wg producenta:

  • rodzaj wyświetlacza – OLED (WRGB)
  • przekątna (cale) – 65
  • kształt wyświetlacza – płaski
  • maksymalna rozdzielczość – 3840×2160
  • tunery TV – DVB-C, DVB-S/S2, DVB-T/T2

Parametry zmierzone (ustawienia fabryczne)

  • kontrast ANSI(x:1) – niemierzalny
  • średni błąd odwz. kolorów dE2000 (BT709) – 2,9
  • pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (%) – 99
  • input lag (ms) – 12,9

Warto zaznaczyć, że:

  • im wyższy współczynnik kontrastu, tym lepiej,
  • średni błąd odwzorowania kolorów poniżej 3,0 to bardzo dobry wynik, a jeżeli wynosi poniżej 1,0 – świetny wynik; generalnie im mniej, tym lepiej,
  • im większe pokrycie przestrzeni UHDA-P3, tym kolory bardziej nasycone, a tym samym żywsze i bardziej atrakcyjne.
Źródło: LG

Podsumowanie

65-calowy telewizor OLED firmy LG z serii C2 jest godnym następcą swoich poprzedników z serii C1, CX i starszych. Nad niżej pozycjonowaną serią B2 ma on wyraźną przewagę w takich obszarach jak lepsze materiały, wyższa jasność, dwa razy więcej złącz HDMI 2.1 czy bardziej zaawansowane funkcje dla graczy. Dla mnie osobiście największa pozytywna zmiana zaszła jednakże w systemie operacyjnym: jest wyraźnie szybszy i żwawszy niż ten w poprzedniku. Polecam.

Minusy

  • nierównomierne szarości (niejednolity panel w testowanym egzemplarzu)
  • tendencja do gubienia bardzo ciemnych detali, zwł. na treściach SDR
  • biel mogłaby być bardziej jednolita
  • więcej artefaktów układu upłynniania ruchu niż u rywali
  • zaskakujące zniekształcenia dźwięku (w testowanym egz.)
  • nieodłączalny kabel zasilania
  • plastik pilota podatny na zarysowania

Plusy

  • wspaniała czerń i kontrast
  • znakomite kolory pod kątem
  • bardzo szeroka paleta barw
  • więcej niż akceptowalna ostrość obrazów ruchomych
  • pełne 4K przy 120Hz
  • szybszy i lepiej dopracowany system operacyjny niż w poprzedniku
  • znakomite możliwości multimedialne
  • świetne funkcje dla graczy (w tym niski input lag)
  • polskie menu wreszcie poprawne pod względem językowym
  • obsługa najnowszych kluczy/modułów CI+ (tj. tych do USB)
  • „magiczny” pilot
  • solidna podstawa

Przydatność telewizora

Telewizja: 8/10
Kino domowe: 8/10
Sport: 8/10
Gry: 9/10

Telewizor LG 65C2 znajdziesz w sklepie x-kom

W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.

Idź do oryginalnego materiału