Kilkukrotnie przecinane kable podmorskie na dnie Bałtyku, uszkodzony gazociąg Nordstream 2. Ostatnie miesiące obfitowały w działanie wymierzone w kraje Unii Europejskiej, o które podejrzewano między innymi Rosję i Chiny. Nie przeszkodziło to Państwu Środka w pochwaleniu się nowoopracowanym urządzeniem do przecinania kabli podmorskich właśnie. Jego możliwości są imponujące.
Chiny opracowały urządzenie do przecinania kabli podmorskich
South China Morning Post podaje, iż naukowcom z China Ship Scientific Research Centre i należącego do niego State Key Laboratory of Deep-sea Manned Vehicles udało się stworzyć sprzęt do przecinania kabli podmorskich. Radzi sobie ze wzmocnionymi stalą, gumą i polimerami, które wykorzystuje się w 95 procentach tego rodzaju instalacji.
- Polecamy: Czy można wydrukować mięśnie? Nowa technologia zaskakuje
Opracowanie tego narzędzia tnącego pozwoliło przezwyciężyć szereg wyzwań technicznych związanych do tej pory z pracą w środowisku głębinowym. Zespół pod kierownictwem inżyniera Hu Haolonga zaprojektował obudowę z tytanowego stopu. Jest ona wyposażona w uszczelnienia kompensowane olejem, które chronią urządzenie przed ogromnym ciśnieniem i zapobiegają implozji choćby podczas długotrwałej pracy. Narzędzie wykorzystuje tarczę szlifierską pokrytą warstwą diamentu, obracającą się z prędkością 1600 obr./min. Prędkość ta wystarcza, by przecinać stalowo-zbrojone kable, a jednocześnie ograniczać naruszenie osadów dennych. Silnik o stosunkowo niewielkiej mocy zapewnia odpowiedni kompromis między wydajnością a ograniczonymi zasobami energetycznymi dostępnych na batyskafach.

Chińczycy twierdzą, iż stworzyli urządzenie do przecinania kabli podmorskich wyłącznie na potrzeby serwisowania własnych instalacji. Jest ono o tyle praktyczne, iż można je montować na załogowych oraz bezzałogowych łodziach podwodnych. Przykładami są popularne w tym kraju Fendouzhe i Haidou.
Ogłoszenie wzbudziło zrozumiałe zaniepokojenie na arenie międzynarodowej. Chiny najprawdopodobniej zupełnie je zbagatelizują.