Apple Vision Pro nigdy oficjalne nie zadebiutowało w naszym kraju. Sprawdź, czy import ma sens, jakie są realne koszty, ograniczenia regionalne i co wiemy o przyszłości tego urządzenia w wariantach Vision Air i Apple Glasses.
Apple Vision Pro w Polsce: czy warto sprowadzać gogle VR/AR z zagranicy?
Apple Vision Pro to jedno z najbardziej intrygujących urządzeń AR/VR ostatnich lat, które trafiło do szerokiej sprzedaży. Choć szerokiej to może słowo nieco na wyrost, bo gogli przez cały czas nie można dostać oficjalnie w Polsce. Mimo to wielu użytkowników rozważa jego import – z USA, Niemiec, Francji czy Wielkiej Brytanii. Problem w tym, iż cena, która w wielu miejscach przekracza 20 tysięcy złotych to dopiero początek listy kompromisów. Ograniczenia regionalne, brak wsparcia i wątpliwa użyteczność sprawiają, iż decyzja o zakupie wymaga chłodnej kalkulacji.
Dostępność Apple Vision Pro – aktualna sytuacja
Apple nie prowadzi sprzedaży Vision Pro w Polsce i nie zanosi się, żeby coś się w tej sprawie zmieniło. Europejski debiut w lipcu 2024 roku objął jedynie Niemcy, Francję i Wielką Brytanię. Co istotne, urządzenie nie podbiło rynku w spektakularny sposób. Szacunki IDC/Bloomberg sugerowały, iż sprzedaż w 2024 r. nie przekroczy 500 tys. sztuk. Pojawiły się też doniesienia o korektach planów (m.in. ograniczaniu produkcji) i ostrożniejszym podejściu do dalszej ekspansji.
Gdzie Polacy mogą kupić Apple Vision Pro?
Jest kilka opcji, żeby ogarnąć sobie Apple Vision Pro w Polsce. Najprostszym rozwiązaniem byłoby na pewno poproszenie o przysługę kogoś znajomego, kto mieszka w jednym z europejskich krajów, gdzie gogle są dostępne. Ceny kształtują się następująco:
- Niemcy lub Francja – od 3699 euro;
- Wielka Brytania – od 3199 funtów;
Kolejna opcja to eBay. Tam oferty na używany sprzęt zaczynają się już od 1900 dolarów, ale trzeba do tego doliczyć duże koszty przesyłki i ewentualne cło.
Są też polskie sklepy lub partnerzy dużych sieci handlowych, które sprowadzają sprzęt do naszego kraju. Udało mi się znaleźć np. takie oferty:
Czy ta gra jest warta świeczki?
Przed zakupem warto zastanowić się, czy taki sprzęt jest nam w ogóle potrzebny. Zachwyt budzi jakość obrazu (ponad 23 mln pikseli), filmy 3D i sterowanie wzrokiem oraz gestami. Jednocześnie użytkownicy masowo wskazują wady urządzenia i warto o nich wiedzieć.
- wysoka waga (600–650 g) powodująca zmęczenie i bóle głowy
- czas pracy baterii ok. 2–2,5 godziny
- nagrzewanie się urządzenia
- zmęczenie wzroku
- brak „realnych”, codziennych zastosowań
Apple nie ujawnia oficjalnych danych dotyczących liczby zwrotów Vision Pro. Pojedyncze raporty i analizy branżowe sugerują jednak, iż część użytkowników rezygnowała z urządzenia po krótkim czasie użytkowania, najczęściej z powodu problemów z konfiguracją, komfortem noszenia lub ograniczonej liczby praktycznych zastosowań. Analityk Ming-Chi Kuo wskazywał, iż zwroty nie miały charakteru masowego. Warto jednak zaznaczyć, iż 20–30% przypadków zwrotów miało wynikać z trudności związanych z pierwszą konfiguracją i dopasowaniem urządzenia.
Przyszłość: Vision Pro 2 i co dalej?
Odświeżony wariant Vision Pro z układem M5 został już zaprezentowany i jest dostępny od 22 października 2025 roku. Produkcję masową zaplanowano na trzeci kwartał 2025, a prognozowany wolumen sprzedaży na poziomie 150–200 tys. sztuk potwierdza, iż mówimy o rynku wyraźnie niszowym. Równolegle pojawiają się potwierdzenia, iż firma rzeczywiście przekierowuje zasoby w stronę inteligentnych okularów z funkcjami AI, a bardziej ambitne projekty z linii Vision Pro straciły priorytet.
Jeśli chodzi o tańszą alternatywę, najnowsze doniesienia mówią o dwóch odrębnych urządzeniach planowanych na 2027 rok. Pierwszym ma być Apple Vision Air — lżejsza i tańsza wersja Vision Pro, przewidywana na drugi kwartał 2027 roku. Według przecieków ma być około 40% lżejsza (względem obecnych ok. 600 g) i ponad 50% tańsza, z ceną szacowaną poniżej 1750 dolarów.
Drugim projektem są Apple Smart Glasses – nowa kategoria urządzenia bez wyświetlacza, nastawiona na codzienne użytkowanie i funkcje oparte o sztuczną inteligencję. Masowa produkcja ma ruszyć również w drugim kwartale 2027. W specyfikacji wymienia się kamery, mikrofony, głośniki, obsługę gestów i sterowanie głosem z funkcją „Visual Intelligence”.
Pełnoprawny Vision Pro 2 – rozumiany jako całkowicie nowy projekt z istotnie niższą masą, wydajnością klasy komputera Mac i docelowo niższą ceną – ma być planowany dopiero na drugą połowę 2028 roku.
Czy warto sprowadzać Apple Vision Pro do Polski?
Vision Pro ma dziś sens tylko dla wąskiej grupy entuzjastów technologii z zasobnym portfelem, którzy chcą eksperymentować i akceptują ograniczenia. Dla przeciętnego użytkownika w Polsce to drogi, ciężki i mało praktyczny gadżet, bez oficjalnego wsparcia i z ograniczonym ekosystemem. jeżeli naprawdę chcesz go kupić – wybierz Niemcy lub Francję i przygotuj się na kompromisy. jeżeli nie – rozsądniej poczekać na drugą generację albo na moment, gdy technologia AR/VR faktycznie dojrzeje. Dziś Apple Vision Pro w Polsce (ale chyba i na świecie) wciąż pozostaje bardziej ciekawostką niż realną alternatywą dla codziennej elektroniki.










