Tom Hale, CEO Oura, nie wierzy, iż Apple wejdzie na rynek smart ringów, ponieważ jego smart ring mógłby podkopać sprzedaż Apple Watch.
W wywiadzie dla CBNC Hale powiedział, iż Apple prawdopodobnie jest „nieprzekonany co do wartości posiadania zarówno pierścienia, jak i zegarka” i iż chociaż firma prawdopodobnie bacznie obserwuje zarówno Oura, jak i Samsunga, Apple’owy smart ring prawdopodobnie nie powstanie, ponieważ „trudno jest dobrze zrobić tę kategorię produktów”.
Oura niedawno wypuścił Oura Ring 4, produkt zdolny do śledzenia ruchu, fitnessu, zdrowia, stresu i snu. Oura jest jedną z najbardziej znanych firm w przestrzeni smart ringów i po raz pierwszy wypuścił pierścień w 2015 roku.
Plotki sugerują, iż Apple rozważał pomysł smart ringa, ale firma podobno nie ma w tej chwili planów jego wprowadzenia. Jeszcze w październiku Mark Gurman z Bloomberga powiedział, iż żaden pierścień nie jest w aktywnym rozwoju.
Apple obawia się kanibalizacji sprzedaży Apple Watcha, ponieważ smart ring miałby wiele tych samych funkcji co zegarek. Zespół przemysłowy Apple zaproponował smart ring jako tańszą alternatywę dla Apple Watcha, ale kierownictwo Apple nie było zainteresowane.
Jeśli smart ringi zyskają na popularności, Apple może jednak zdecydować się na zaprojektowanie takiego urządzenia. W lipcu Samsung wprowadził Galaxy Ring, urządzenie współpracujące z urządzeniami Galaxy, które śledzi ruch, sen, tętno i częstość oddechów, zapewniając użytkownikom codzienną ocenę snu i energii.
Apple opatentował urządzenia przypominające pierścionki, co doprowadziło do plotek o „iRing”, ale Apple często patentuje wszelkiego rodzaju produkty, które nigdy nie trafiają na rynek.