
W cieniu premier nowych iPhone’ów zadebiutował kluczowy, choć mniej widoczny element – autorski czip Apple N1.
To zaprojektowany przez inżynierów z Cupertino układ odpowiedzialny za łączność bezprzewodową, który zastępuje komponenty od zewnętrznych dostawców. Jego wprowadzenie to kolejny, strategiczny krok w dążeniu Apple do pełnej samowystarczalności i kontroli nad technologią w swoich urządzeniach.
Nowy czip Apple N1, który znalazł się we wszystkich tegorocznych modelach iPhone’ów, integruje w sobie trzy najważniejsze standardy łączności: Wi-Fi 7, Bluetooth 6 oraz Thread. Do tej pory w kwestii modułów Wi-Fi i Bluetooth firma polegała głównie na rozwiązaniach od zewnętrznego partnera, firmy Broadcom. Przejście na własny układ jest wyraźnym sygnałem, iż technologia ta dojrzała na tyle, by sprostać wysokim wymaganiom flagowych telefonów.
iPhone 17 Pro i 17 Pro Max pokazane na wrześniowym evencie Apple
Co N1 oznacza dla użytkowników?
Choć Apple nie zagłębiało się w techniczne detale nowego czipu, firma podkreśliła jego praktyczne korzyści. Głównym beneficjentem ma być ekosystem i funkcje z rodziny Continuity.
Dzięki głębszej integracji sprzętu i oprogramowania, operacje takie jak AirDrop, Personal Hotspot czy używanie iPada jako zewnętrznego ekranu dla Maca mają działać znacznie płynniej i bardziej niezawodnie. To właśnie w takich momentach, gdy urządzenia Apple bezproblemowo się ze sobą komunikują, autorska technologia pokazuje swoją największą siłę.
Kolejny element w strategicznej układance
Wprowadzenie czipu N1 to kontynuacja wieloletniej strategii Apple, polegającej na stopniowym uniezależnianiu się od zewnętrznych dostawców kluczowych podzespołów. Proces ten rozpoczął się od procesorów z serii A dla iPhone’ów, a jego najbardziej spektakularnym efektem było wprowadzenie układów z serii M w komputerach Mac, co pozwoliło na rezygnację z procesorów Intela.
Nowy modem Apple C1 to dopiero początek
Równolegle firma rozwija własne modemy 5G z serii C, by w przyszłości zakończyć współpracę z Qualcommem. Czip N1 jest kolejnym elementem tej samej układanki, tym razem wymierzonej w dominację Broadcomu.
Przyszłość to łączność według Apple
Debiut w iPhone’ach to najpewniej dopiero początek dalszej sprzętowej integracji kolejnych podsystemów. Analitycy spodziewają się, iż czip N1 (lub jego przyszłe warianty) niedługo trafi do pozostałych produktów firmy, takich jak iPady, komputery Mac, a także urządzenia domowe. Szczególnie interesująca jest obecność wsparcia dla protokołu Thread, który jest fundamentem standardu Matter. To wyraźny sygnał, iż Apple zamierza wykorzystać N1 do wzmocnienia swojej pozycji w segmencie inteligentnego domu, integrując go w przyszłych wersjach Apple TV i głośników HomePod.
Nowy iPhone Air hitem? Zachwyca wyglądem i przekonał choćby szefa OpenAI
Jeśli artykuł Apple N1: nowy czip w iPhone’ach to kolejny krok firmy do pełnej niezależności nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.