Apple może zatrzymać swoje nowe iPady, ja zostaję przy moim Air 5

prawica.net 1 tydzień temu

Dhruv Bhutani / Android Authority Od lat iPad jest najpopularniejszym i odnoszącym największe sukcesy tabletem na rynku. Chociaż nie możemy zignorować gamy doskonałych tabletów z Androidem, Apple wypracował sobie znaczną przewagę w udziale w rynku, która jest prawie dwukrotnie większa od jego najbliższego konkurenta. Dzieje się tak dzięki solidnej obsłudze oprogramowania, ogromnej bibliotece dobrze zoptymalizowanych aplikacji, ścisłym powiązaniom z ekosystemem i wielu wariantom odpowiadającym potrzebom różnych klientów. Jako dziennikarz technologiczny, który stoi na granicy Androida i iOS, lubię trzymać swój sprzęt Apple aktualne, choćby jeżeli aktualizacje niekoniecznie to gwarantują. Jednak choćby jeżeli premiery iPada Pro 7 i iPada Air 6 mają nastąpić 7 maja z kilkoma znaczącymi dodatkami, w najbliższej przyszłości przez cały czas planuję pozostać przy moim modelu Air 5.

Czy kupisz jeden z nowych iPadów?

122 głosy

iPad przeszedł już swoją świetlistą metamorfozę

Oliver Cragg / Android Authority Sprzęt iPada dojrzał już wraz z wprowadzeniem układów SoC z serii M i przyjęciem nowoczesnej konstrukcji obudowy z portem USB-C. Dlatego iPady nie tylko wyglądają teraz elegancko, ale są wyposażone w procesory do komputerów stacjonarnych, które czynią je potężniejszymi niż produkty konkurencji. Te dwa czynniki w iPadzie Air 5 naprawdę zmieniły sposób, w jaki korzystam z tabletu. Wcześniej mój iPad 6 miał problemy z podstawową wielozadaniowością. Nie wspominając już o tym, iż jego prehistoryczny projekt – z grubymi ramkami i fizycznym przyciskiem Home – naprawdę rzucał się w oczy. Dzięki iPadowi Air 5 moje codzienne zadania przebiegają gwałtownie w futurystycznej ramce obsługującej uniwersalny standard USB-C. Czego więcej potrzebuję? Przebudowa konstrukcji ostatniej generacji i chipy z serii M były głównymi przełomami dla iPada. Zatem w tym momencie nie jest ich wielu znaczący aktualizacje, które Apple może uwzględnić. Jasne, plotki o panelach OLED, cieńszych ramkach, chipsecie M3, ładowaniu MagSafe i poziomym przednim aparacie brzmią jak mile widziane zmiany. Jednak realistycznie rzecz biorąc, nie wpłyną one znacząco na sposób, w jaki korzystam z tabletu. Ostatecznie żadne ulepszenie sprzętu nie rozwiąże mojego największego problemu z iPadem: jego unieruchomionego systemu operacyjnego.

Szybszy chip nie rozwiązuje ograniczeń iPadOS

Dhruv Bhutani / Android AuthorityApple od dawna próbował reklamować swój tablet jako zamiennik laptopa. Chociaż niektórym użytkownikom udało się polegać na iPadzie jako podstawowym urządzeniu komputerowym, większości z nas się to nie udało. iPadOS po prostu uniemożliwia uwolnienie pełnego potencjału układów z serii M. Moje codzienne potrzeby związane z komputerem są stosunkowo proste: czytam i piszę artykuły, przeglądam Internet, wykonuję podstawową edycję zdjęć i wideo oraz słucham muzyki. W teorii iPadOS 17 radzi sobie z tymi zadaniami znakomicie. Jednak niedociągnięcia wychodzą na jaw, gdy próbuję to robić w profesjonalnym otoczeniu i przez długie godziny. Zacznijmy od tego, iż iPadOS jest przeznaczony przede wszystkim do sterowania dotykowego. Dlatego elementy interfejsu użytkownika są na ogół większe, aby pomieścić nasze opuszki palców — a nie mały kursor. W rezultacie, łącząc mysz lub gładzik z iPadem, otrzymujesz większy kursor wielkości palca i wyposażony w efekt magnetyczny. Wymaga to mocniejszego naciskania podczas przesuwania wskaźnika myszy nad różnymi przyciskami, ponieważ kursor z założenia nie odsuwa się natychmiast. iPad desperacko potrzebuje bardziej zaawansowanego systemu operacyjnego, aby lepiej wykorzystać chipy z serii M. Kolejnym problemem, z jakim borykam się z oprogramowaniem, gdy próbuję używać iPada jako zamiennika laptopa, jest obsługa zewnętrznego wyświetlacza. Zwykle korzystam z funkcji AirPlay, aby używać Apple TV jako osobnego, drugiego monitora dla MacBooka Air. iPadOS tego nie obsługuje. Prawidłowa obsługa wyświetlaczy zewnętrznych ogranicza się do połączeń przewodowych, natomiast funkcja AirPlay jest zarezerwowana do zwykłego tworzenia kopii lustrzanych ekranu. W rezultacie nie mogę używać iPada z drugim ekranem bez zaśmiecania biurka niepotrzebnymi kablami. W przeciwnym razie ograniczenie się do systemu dostępnego w App Store może złamać umowę dla prawie każdego zaawansowanego użytkownika. Wielu z nas polega na aplikacjach, których nie ma w sklepie Apple. Dopóki iPadOS nie obsługuje bocznego ładowania aplikacji, niezliczona liczba użytkowników, w tym ja, pozostanie przy macOS.

Nowe iPady mogą tylko pogorszyć ten kryzys tożsamości

Oliver Cragg / Android Authority Mówi się, iż cena nadchodzącego iPada Pro będzie zaczynać się od 1500 dolarów, co oznacza wzrost ceny o 700 dolarów w porównaniu z modelem obecnej generacji. Tymczasem niedługo wprowadzona na rynek klawiatura Magic Keyboard (sprzedawana osobno) będzie prawdopodobnie posiadać odnowioną aluminiową obudowę przypominającą dolną połowę MacBooka. Oto cena i wygląd MacBooka Pro minus niezawodność systemu macOS. Poza artystami cyfrowymi, którzy polegają na Apple Pencil, szczerze nie mam pojęcia, kto byłby skłonny zapłacić cenę Maca za tablet z systemem iPadOS. Przyznaję, iż tańsze modele zaspokajają potrzeby tych z mniejszym budżetem. Ale dopóki system operacyjny iPada nie rozwiąże typowych problemów użytkowników, tablet wydaje się utknąć w zawieszeniu jako zdesperowany niedoszły MacBook. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, kto byłby skłonny płacić ceny Maca za tablet z systemem iPadOS. Na razie mój iPad Air 5 z procesorem M1 działa jak solidny towarzysz komputera Mac dzięki funkcjom Sidecar i Universal Control. Aktualizacja do nowszego sprzętu nie usprawni mojej pracy ani nie zaoferuje odpowiednich funkcji, do których jeszcze nie mam dostępu. Nie mogę się doczekać dnia, w którym iPadOS załaduje skórkę macOS, gdy podłączone będą urządzenia peryferyjne Bluetooth. To hybrydowe podejście naprawdę wyniosłoby iPada na wyższy poziom i ponownie wzbudziłoby moje malejące zainteresowanie nim. W międzyczasie rozważałbym przejście na Pixel Tablet 2, ale według doniesień Google w tym nadchodzącym modelu ponownie wykorzystuje starą i słabą technologię. Nie wspominając o tym, iż przegapiłbym korzyści ekosystemu Apple, takie jak Handoff i inne funkcje ciągłości, które działają na moich połączonych urządzeniach iDevices.

Możesz lubić

Uwagi

Idź do oryginalnego materiału