Amerykańskie cła zagrożeniem dla rozwoju malezyjskiego rynku półprzewodników

5 godzin temu

Malezja, będąca jednym z kluczowych ogniw światowego łańcucha dostaw półprzewodników, staje w obliczu poważnych wyzwań. Zapowiedź wprowadzenia 25-procentowego cła na eksport chipów do USA od 1 sierpnia znacząco wstrzymuje inwestycje branży i może zagrozić pozycji kraju jako azjatyckiego lidera pakowania półprzewodników.

Stawka rośnie – inwestycje w zawieszeniu

Malezyjscy producenci półprzewodników znaleźli się w trudnej sytuacji po niedawnych zapowiedziach Donalda Trumpa o planowanym wprowadzeniu 25% cła na import chipów z Malezji do Stanów Zjednoczonych. Decyzja, mająca wejść w życie 1 sierpnia, wywołała natychmiastową reakcję firm obecnych w regionie – inwestycje zostały wstrzymane, a branża oczekuje na ostateczne rozstrzygnięcia dotyczące polityki handlowej USA.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez prezesa Malezyjskiego Stowarzyszenia Przemysłu Półprzewodników (Malaysia Semiconductor Industry Association), Wong Siew Haia, firmy liczą, iż obecne zwolnienie z ceł na półprzewodniki zostanie przedłużone poza wskazany termin.

„Jeśli zwolnienie zostanie utrzymane, inwestycje wrócą na adekwatne tory” – podkreśla Wong.

Warto przypomnieć, iż w kwietniu 2025 r. cło wynosiło 24%, po czym na czas negocjacji zmniejszono je do 10%, jednak w tej chwili ponownie zapowiedziano wzrost do 25%.

Malezja na światowej mapie półprzewodników

Znaczenie Malezji w globalnym ekosystemie półprzewodników jest trudne do przecenienia. Jak podaje Bloomberg, kraj odpowiada za około 10% światowej produkcji w zakresie pakowania i testowania układów scalonych. Przemysł elektroniczny stanowi blisko 40% eksportu Malezji, a USA są jej trzecim co do wielkości rynkiem zbytu w tym sektorze. Według danych Reutersa, tylko w 2024 roku Malezja wyeksportowała do Stanów Zjednoczonych układy o wartości 16,2 miliarda dolarów, co stanowi niemal 20% całości amerykańskiego importu półprzewodników.

Kraj ten jest również ważnym ośrodkiem produkcyjnym dla światowych gigantów – swoje zakłady posiadają tu m.in. Intel, GlobalFoundries oraz Infineon. Ten ostatni w sierpniu 2024 r. uruchomił w Malezji pierwszą fazę nowoczesnej fabryki półprzewodników opartych na węgliku krzemu (SiC). To największy i najbardziej zaawansowany zakład tego typu na świecie, co znacząco wzmacnia pozycję Malezji jako centrum rozwoju zaawansowanych technologii energetycznych.

Przypadek Intela

Sytuacja niepewności taryfowej najmocniej odbija się na planach inwestycyjnych czołowych firm branży. Przykładem może być Intel, który w 2021 r. ogłosił inwestycję rzędu 7 mld USD w nową fabrykę oraz zakład zaawansowanego pakowania 3D w Penang – to pierwsza tego typu instalacja Intela poza USA. Tymczasem, jak informuje The Star, projekt ten może zostać zawieszony na czas nieokreślony, a ostatnia grupa 200 inżynierów została przeniesiona do amerykańskiego zakładu firmy w Nowym Meksyku.

Władze stanu Penang, za pośrednictwem organizacji InvestPenang, zapowiedziały spotkanie z kierownictwem Intela w celu uzyskania oficjalnego stanowiska dotyczącego przyszłości niemal ukończonej inwestycji.

Idź do oryginalnego materiału