
Zbiornik ma ponad 3 ha powierzchni, a połowę zajmie pływająca elektrownia. OZE wkracza do paszczy lwa.
Kopalnia Sośnica w Gliwicach zamierza wydzierżawić fragment lustra wody zbiornika retencyjnego, na którym konsorcjum związane z sektorem górniczym wybuduje pilotażową pływającą farmę fotowoltaiczną o mocy 2 MW z magazynem energii – informuje Polska Grupa Górnicza.
Komisja Europejska już zaakceptowała projekt, który zostanie dofinansowany kwotą 6,8 mln euro w ramach Funduszu Badawczego Węgla i Stali UE. Jak poinformowano, koordynatorem konsorcjum, które planuje zbudować innowacyjną pływającą elektrownię fotowoltaiczną, jest gliwicki Instytut Techniki Górniczej KOMAG. W projekcie udział wezmą również katowicki Główny Instytut Górnictwa – PIB, Politechnika Śląska w Gliwicach oraz śląskie firmy.
SWE z Raciborza zaprojektuje lekkie pontony i konstrukcje kompozytowe pod panele PV, Novum Servis z Zabrza zajmie się kotwieniem pontonów w zbiorniku, a raciborska spółka KTKM będzie odpowiadać za prace przy magazynie energii i linii przesyłowej.
Projekt przewiduje, iż pływające moduły siłowni będzie można przenosić na inne zbiorniki lub grunty, wykorzystując je odpowiednio do potrzeb na terenach pokopalnianych, gdzie uzyskiwana z farmy energia elektryczna posłuży np. przy pracach rekultywacyjnych. W fazie pilotażowej w kopalni Sośnica prąd doprowadzony zostanie do rozdzielni elektrycznej pobliskiego zakładu przeróbki mechanicznej węgla i pokryje około 15 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną – wyjaśnia PGG.
Zwrócono uwagę, iż powierzchnia wody w kopalnianym osadniku nie faluje, więc eksploatacja pływającej siłowni będzie ułatwiona, a „ogniwa umieszczone na tafli wody naturalnie odbijającej promienie słoneczne pracują z większą efektywnością”.
Woda posłuży też do chłodzenia systemu
– Problemem, z którym muszą zmierzyć się projektanci, jest wyższe zasolenie wody w osadniku kopalni. Dlatego pływająca konstrukcja wykonana zostanie nie z metalu, ale z lżejszych, a równie wytrzymałych materiałów kompozytowych, które odporne są na korozję. Z tego samego powodu panele z ogniwami fotowoltaicznymi przytwierdzone zostaną przy pomocy specjalnego kleju, bez użycia metalowych klamer czy śrub – opisuje Wojciech Mikulski, inżynier energetyczny kopalni Sośnica.
Moduły będą śledzić ruch słońca i ustawią pod optymalnym kątem powierzchnię ogniw PV.

fot. PGG
Według planu pełnoskalowa instalacja na osadniku w Sośnicy zbudowana zostanie na początku 2027 r. Wcześniej, jak zapowiada PGG, w należącej do GIG Kopalni Doświadczalnej Barbara w Mikołowie powstanie próbna minifarma o małej mocy 155 kW. Ma składać się 25 sekcji pływających. Pełna wersja farmy liczyć ma 330 pływaków z 10 panelami na każdym z nich.
To drobny, ale symboliczny przykład, jak można wykorzystać nowe sposoby pozyskiwania energii choćby w górniczym krajobrazie.
„Śląsk przez dekady rozwijał się w oparciu o węgiel – to element naszej tożsamości i historii, którego nie da się wymazać. Dziś stoimy jednak przed wyzwaniem zbudowania nowego modelu rozwoju, w którym tradycja i doświadczenie górnicze nie są odrzucane, ale twórczo przekształcane” – powiedziała niedawno w wywiadzie z nettg.pl prof. dr hab. inż. Celina Olszak, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach i przewodnicząca Rady Nadzorczej Polskiej Grupy Górniczej.
Niezbędne będą większe działania – jak np. w Bełchatowie, gdzie na obszarach poprzemysłowych powstają nowe krajobrazy i ekosystemy – ale choćby takie działania pokazują istotny kierunek. Węgiel napędzał wiele regionów i od tego się nie ucieknie, jednak potrzebujemy zmiany. A pływająca fotowoltaika na kopalnianym terenie to przykład tego, iż wszystko jest pod tym względem możliwe.
Czytaj też:
Zdjęcie główne: PGG