Prawo do naprawy wejdzie w życie już niedługo. Unijne przepisy wymuszą na producentach elektroniki uporządkowanie procesów serwisowych, lepszą komunikację z klientami oraz zapewnienie dostępu do części zamiennych po zakończeniu sprzedaży produktu. Poszczególne firmy powoli podejmują decyzje pozwalające lepiej przygotować się na nadchodzące zmiany.
Prawo do naprawy – co o nim powinni wiedzieć konsumenci i producenci?
Nadchodzące zmiany mają odzwierciedlenie w potrzebach klientów. Widać to po wynikach badania The Futurę of Repair Report. Towards Circular Electronics 2025. Okazuje się, że ponad 80% mieszkańców Polski częściej decyduje się na zakup sprzętów, które można naprawić. Sporo osób (44,8%) zwraca również uwagę na to czy zreperowanie urządzenia będzie wiązać się z wysokimi kosztami. Do tego dochodzi częstotliwość napraw (28,7) choćby wtedy, gdy usterka nie należy do najpoważniejszych.
Rośnie przy okazji zainteresowanie fabrycznie odnowionymi sprzętami. Konsumenci bezpieczniej czują się kupując elektronikę objętą gwarancją, która przeszła profesjonalną diagnostykę. To bardzo istotne, gdyż prawo do naprawy dopuszcza zaoferowanie użytkownikowi wymiany urządzenia na odnowione. Producent musi jednak zapewnić przejrzystość procesu i zachować standardy jakości.
Firmy będą natomiast zmuszone do projektowania sprzętów w sposób umożliwiający ich serwis i zapewnienia łatwego dostępu do części zamiennych oraz niezbędnej dokumentacji. Dyrektywa nie precyzuje jednak tego, jak ma wyglądać proces naprawy czy wymiany. Zobaczymy zatem jak to zinterpretują poszczególne korporacje.
Sierpień przyszłego roku będzie przełomowy dla producentów elektroniki / Źródło: FixitEksperci przekonują, iż prawo to nie ograniczenie, a szansa do wzmocnienia więzi z klientem
Przedstawiciele firmy Fixit zwracają uwagę na to, iż serwis powinien być traktowany jako strategia, a nie koszt. Chodzi bowiem o wzmocnienie relacji klientem i zrozumienie istotności obsługi posprzedażowej. Kto po raz kolejny kupi urządzenie od producenta, który gdzieś miał problemy jednostki?
Przed korporacjami jeszcze sporo pracy. Muszą one sprawdzić zapasy części, przejrzeć dokumentację techniczną oraz pozyskać dodatkową wiedzę o najczęstszych usterkach. Potem przyjdzie czas na opracowanie klarownej procedury wyceny, wydzielenie kanału komunikacji i określenie przewidywalnego czasu realizacji. Należy też zadbać o stworzenie sprawnego zaplecza logistycznego i systemu monitorowania efektywności.
Do sierpnia przyszłego roku prawdopodobnie niejednokrotnie usłyszycie jeszcze o nadchodzącej dyrektywie.
Źródło: Fixit / Zdjęcie otwierające: Fixit

2 godzin temu















