Zdjęcie: Apple Watch

Australijski oddział Apple podzielił się na swoim kanale YouTube ciekawym filmem, który oparty jest na prawdziwych wydarzeniach. Pewnemu pływakowi życie uratował Apple Watch Ultra i Funkcja Alarmowa SOS.
Takie przypadki nie zdarzają się często, zdarzają się ostatnio bardzo często. Pisaliśmy już wielokrotnie o tym jak Apple Watch wykrywał problemy z sercem. Wprowadzenie funkcji wykrywania upadku przyniosła kolejne interesujące historie — jak, chociażby przypadek ojca szefa Apple, Tima Cooka. Funkcja wykrywania wypadków (samochodowych i innych) pozwoliła uratować już kilkanaście osób, które w wyniku kolizji nie były w stanie zadzwonić po pomoc. Następna nowość — czyli łącze satelitarne SOS pozwoliło też wezwać pomoc kilku ofiarom, które miały wypadek w amerykańskich górach na obszarze pozbawionym zasięgu zwykłej sieci komórkowej. Nigdy wcześniej nie wyłowiono chyba nikogo dzięki Apple Watch bezpośrednio z wody!
Apple Watch Ultra uratował pływaka, którego pochłonął ocean
Może dla niektórych to być zbyt ckliwe. Ale dla wielu osób Apple Watch to urządzenie, które literalnie ratuje życie. Sam przed kilkoma laty zdecydowałem się kupić smart zegarek, aby lepiej monitorować chorobę serca. Co jakiś czas dochodzą nas jednak znacznie ciekawsze przypadki, i właśnie taki jest ten, który Wam dziś chce opisać.
https://dailyweb.pl/apple-watch-uratowal-zycie-ojcu-tima-cooka/
Sytuacja miała miejsce 13 lipca blisko zatoki Byron w Australii. To zjawiskowa, piękna okolica ze świetną plażą, którą upodobali sobie zarówno turyści jak i miejscowi surferzy. Rick Shearman jak zwykle pływał na swojej desce, gdy silny prąd i wysokie fale zaczęły znosić go w głąb oceanu. Stały się one zbyt wzburzone, a Rick zbyt zmęczony, by samodzielnie dopłynąć do brzegu.
https://www.youtube.com/embed/aWu-LKHqC3w
Na szczęście miał na ręku Apple Watch Ultra. Postanowił wykorzystać Funkcję Alarmową SOS, która wykorzystuje sieć komórkową (lub połączenie satelitarne w niektórych krajach i sytuacjach), aby skontaktować się ze służbami ratowniczymi. Gdy ratownik na dyspozytorni pytał o to, na jakiej plaży jest Rick, musiał się zdziwić gdy usłyszał, iż jest na pełnym morzu i nie widzi już żadnej plaży.
Na szczęście smart zegarek od Apple wysłał dokładną lokalizację Ricka odpowiednim służbom. Dzięki temu udało się go gwałtownie uratować. To nie jest opowieść, ta sytuacja zdarzyła się naprawdę, a Apple postowiło ją przypomnieć ją w powyższym filmie.