YouTube wprowadza dłuższe reklamy, których nie da się pominąć

10 godzin temu

Wygląda na to, iż YouTube chce jeszcze bardziej wkurzyć swoich użytkowników. Nadchodzą bowiem kolejne ograniczenia dla osób korzystających z wtyczek blokujących reklamy. Zbliża się również debiut jeszcze większej liczby długich spotów, których nie można pominąć. Tym samym internauci mają czuć się bardziej zmotywowani do opłacenia coraz droższej subskrypcji. Czy jednak takie podejście ma jakikolwiek większy sens?

YouTube coraz bardziej uprzykrza życie użytkownikokm

Jeśli chodzi o wspomniane rozszerzenia blokujące reklamy, to nieco ponad tydzień temu dawaliśmy Wam znać o kolejnej fali ograniczeń. Konsumenci zauważyli, iż przestały działać popularne dotychczas obejścia. Do niedawna wystarczyło użyć konkretnej przeglądarki lub wykonać kilka sprytnych kroków. Teraz trzeba się nieco więcej natrudzić, co oczywiście wkurzyło społeczność od dawna zirytowaną tak nachalną i agresywną polityką amerykańskiego giganta.

  • Sprawdź także: YouTube znów bierze się za blokery reklam. Firefox i inne obejścia przestają działać

Okazuje się, iż to nie koniec niecnych planów korporacji. Internauci zaczęli bowiem donosić o wolniejszym odtwarzaniu materiałów wideo, gdy zainstalowana jest wtyczka blokująca reklamy. Niedługo później oficjalna strona pomocy technicznej została zaktualizowana. Tym samym potwierdzono, iż zachowanie uchodzące za błąd może być celową zagrywką. przez cały czas jednak istnieje spore prawdopodobieństwo, iż problem leży po stronie akurat używanego rozszerzenia. Warto przetestować różne opcje, być może któraś z nich rozwiąże irytujący kłopot.

YouTube (Android) – pobierz aplikację z naszej bazy danych

Jedno jest pewne, YouTube prowadzi szeroko zakrojoną walkę z osobami chcącymi oglądać filmy bez reklam. Firma próbuje zachęcić do opłacania drogiego abonamentu, by wyeliminować coraz dłuższe spoty. Przelanie środków finansowych na konto Google przemyślą prawdopodobnie niedługo kolejni konsumenci. Nadchodzi bowiem ekspansja jeszcze dłuższych reklam, których po prostu nie da się pominąć. O co dokładnie chodzi?

Myślicie, iż spoty nie mogą już bardziej irytować?

Niepomijalne reklamy trwające 30 sekund istnieją od dłuższego czasu. Dotychczas były one jednak dostępne wyłącznie dla wąskiego grona reklamodawców, więc najczęściej użytkownicy widzieli 15-sekundowe spoty. niedługo sytuacja ulegnie drastycznej zmianie – rozpoczęto bowiem testy umożliwiające wrzucanie dłuższych reklam przy okazji praktycznie każdej kampanii marketingowej.

Źródło zdjęcia: SearchEngineLand

Tym samym sponsorowane treści staną się niedługo jeszcze bardziej irytujące i wpłyną negatywnie na ogólne doświadczenie użytkowników. Co ciekawe, wielkimi krokami nadchodzi też opcja równoczesnego wyświetlania statycznych plansz reklamowych i 15-sekundowych niepomijalnych reklam. Trzeba przyznać, iż YouTube chce zrobić wszystko, by jeszcze więcej osób opłaciło coraz droższy abonament Premium.

  • Przeczytaj również: YouTube Premium z reklamami. Google chyba kocha kontrowersje

Powyżej opisane zmiany prawdopodobnie wejdą w życie stosunkowo niedługo. Nie zdziwcie się więc, gdy podczas oglądania swojego ulubionego twórcy ujrzycie dodatkowe i dłuższe spoty reklamowe.

Źródło: 9to5google, SearchEngineLand / Zdjęcie otwierające: Google, unsplash.com (@annemarierobert)

googlereklamyYouTube
Idź do oryginalnego materiału