Mnóstwo osób zaczęło zgłaszać brak przycisku pozwalającego na pominięcie reklamy. Wygląda to jak błąd, ale czy faktycznie nim jest? Niedogodności doświadcza bowiem podejrzanie sporo internautów YouTube, którzy nie opłacają drożejącego abonamentu. Pojawiły się zatem sugestie, iż mamy do czynienia z celową zagrywką amerykańskiego giganta. Czyżby nadchodziła opcja udostępnienia dłuższych niepomijalnych spotów?
YouTube chce utrudnić pomijanie reklam – użytkownicy protestują
Przeciętni użytkownicy portalu YouTube mają powoli dość. Oglądanie materiałów wideo staje się bowiem coraz trudniejsze. Reklamy są dłuższe i bardziej irytujące – nic więc dziwnego, iż tak wiele osób zaczyna opłacać abonament, szukać alternatyw czy instalować działające blokery. Najnowsza fala krytyki może przelać czarę goryczy. Sporo osób zgłasza bowiem brak przycisku pozwalającego pominąć standardowe spoty. To już kolejna taka historia w przeciągu kilkunastu miesięcy – co się faktycznie dzieje?
- YouTube zapełni się filmami AI. Konsumenci nie są zadowoleni
Wystarczy bowiem cofnąć się do końca ubiegłego roku, kiedy wdrożono kontrowersyjną aktualizację. Odmieniono wtedy interfejs pomijania reklam – doszło do likwidacji standardowego odliczania, zamiast tego stosowna funkcja pojawia się znienacka. Tym samym internauci nieświadomie spędzają jeszcze więcej czasu w oglądaniu sponsorowanego materiału. Opóźnienie sygnału wizualnego zostało słusznie odebrane jako uprzykrzenie życia osobom oglądającym filmiki za darmo. Teraz przyszedł czas na kolejną nietypową zagrywkę.
YouTube (Android) – pobierz aplikację z naszej bazy danych
Jak możecie zobaczyć na poniższych zrzutach ekranu, przycisk pozwalający pominąć reklamę… całkowicie zniknął. Nie pojawia się on choćby w momencie, gdy żółty pasek postępu dociera do końca. Zauważono go dopiero, gdy spot tak naprawdę dobiegł końca – tym samym jego obecność tak naprawdę przestała mieć jakiekolwiek znaczenie. Nie wygląda to na błąd, a celową zagrywkę amerykańskiego giganta. Trudno jednak ustalić czy faktycznie tak jest.


Zmiana (na szczęście) nie dotknęła (jeszcze) wszystkich
Irytująca sytuacja przydarzyła się co najmniej kilkunastu użytkownikom platformy Reddit, problem zgłaszają także redaktorzy popularnego portalu Android Police. Jak się jednak okazuje, błąd pojawia się najczęściej wewnątrz przeglądarek innych producentów. Znikoma liczba osób używających Chrome skarży się na kontrowersyjny incydent – przypadek? Osobiście nie natknąłem się jeszcze na opisywany problem, więc może faktycznie Google nie macza w tym palców.
Pozostaje czekać na rozwój wydarzeń. prawdopodobnie niedługo doczekamy się publikacji oficjalnego stanowiska koncernu. Być może firma po raz kolejny chce uszczęśliwić reklamodawców kosztem przeciętnych użytkowników. Google przyzwyczaiło ich bowiem do wywierania presji na opłacanie abonamentu Premium lub cierpliwie oglądanie coraz dłuższych spotów.
- Sekcja komentarzy odmieniona. YouTube nareszcie robi coś dobrze
Koniecznie dajcie znać czy spotkaliście się już z powyżej opisanym problemem. jeżeli tak, to był on jednorazowy?
Źródło: Android Police / Zdjęcie otwierające: Google, materiał własny