Xiaomi 17 to gorący towar. Ludzie kupują telefon bez opamiętania

1 miesiąc temu

Dowiedzieliśmy się właśnie, iż Xiaomi 17 ma naprawdę mnóstwo zwolenników. Chiński producent udostępnił szereg statystyk, które po prostu mówią same za siebie. Tak udanej premiery flagowca naprawdę dawno już nie było. Warto mieć to na uwadze zwłaszcza w kontekście wciąż dosyć mocno ograniczonej dostępności. Gdy telefon trafi do państw europejskich, to prawdopodobnie dane sprzedażowe skoczą jeszcze bardziej.

Xiaomi 17 okazał się strzałem w dziesiątkę. Tak wysokiej sprzedaży nie odnotowano już dawno

Oficjalna prezentacja tytułowej serii telefonów miała miejsce pod koniec września bieżącego roku. Wtedy też poznaliśmy szczegóły techniczne i wizualne wszystkich wariantów. gwałtownie stało się jasne, iż producent chce możliwie jak najszybciej dogonić konkurencję. Najmocniejszy model nie tylko wygląda jak iPhone 17 Pro Max, ale też nie odstaje pod względem wydajności. Czy jednak konsumenci faktycznie rzucili się na tę nową propozycję?

Wygląda na to, iż tak. Najnowsze dane opublikowane przez producenta nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Pierwszy kamieniem milowym okazała się sprzedaż na poziomie ponad 1 miliona egzemplarzy w przeciągu zaledwie 5 dni od chińskiego debiutu. Tak dynamicznej sprzedaży nie uświadczył prawdopodobnie żaden inny flagowiec ze stajni Xiaomi. To jednak dopiero początek pozytywnych wieści.

Źródło zdjęcia: Xiaomi

Podczas specjalnej transmisji na żywo potwierdzono, iż ogólne zainteresowanie serią Xiaomi 17 jest większe od poprzedniej generacji o 20 procent, co można uznać za naprawdę świetny wynik. jeżeli zaś chodzi o wariant Pro, to tutaj sprzedaż wzrosła ponad trzykrotnie. To przy okazji dowód na to, iż coraz więcej osób decyduje się zainwestowanie pokaźniejszej sumy pieniędzy. Nic zresztą dziwnego, najnowszy układ Snapdragon 8 Elite Gen 5 to prawdziwa bestia.

Xiaomi nie chce się zatrzymywać, głównym celem jest wyprzedzenie każdej konkurencji

Warto przy okazji zwrócić uwagę na pierwszy dzień lokalnej dostępności. Przygotowane na start zapasy wyprzedały się w zaledwie 5 minut, dzięki czemu ustanowiono kolejny imponujący rekord. Co ciekawe, najdroższy wariant Pro Max odpowiadał za ponad 50% zakupionych egzemplarzy. Trudno jednak się temu dziwić, urządzenie bez wątpienia wyróżnia się na tle innych przedstawicieli ogłoszonej serii flagowców.

Źródło zdjęcia: Xiaomi

Teraz pozostaje tylko czekać na ujawnienie kolejnych danych sprzedażowych pod koniec bieżącego roku. Bicie rekordów może w tej chwili wydawać się jednak niezbyt ekscytujące dla polskich konsumentów, gdyż telefony po prostu nie są jeszcze u nas dostępne. Oczywiście nie brakuje osób sprowadzających urządzenia z chińskiego rynku, ale na dostawę trzeba trochę poczekać.

Obecnie nie wiemy, kiedy nastąpi globalny debiut serii Xiaomi 17 – prawdopodobnie jeszcze trochę na ten moment poczekamy. Trudno też stwierdzić czy zainteresowanie sprzętami będzie u nas równie spore, jak w Chinach. prawdopodobnie sporo europejskich konsumentów podjęło już decyzję o zakupie konkurencyjnych propozycji.

Źródło: XiaomiTime / Zdjęcie otwierające: Xiaomi, unsplash.com (@ninjason)

smartfonyXiaomi
Idź do oryginalnego materiału