Wystawa „Międzymurze. Podziemia Wawelu” | Epson | JBL Professional | Crown | OutBoard TiMax | Green Hippo | AMX |

2 dni temu

Zamek Królewski na Wawelu jest jedną z najpopularniejszych instytucji kultury i atrakcji turystycznych w Polsce zarówno wśród rodzimych turystów, jak i gości z zagranicy.
Zbiory zgromadzone w 99 salach i ekspozycję o powierzchni ponad 11 500 m2 odwiedziło w 2024 roku 3,1 miliona gości. Według raportu brytyjskiego magazynu „The ArtNewspaper” muzeum plasuje się na 17. miejscu listy stu najliczniej odwiedzanych muzeów na świecie. Wynikiem tym Wawel pobił takie muzea jak Galeria Degli Uffizi we Florencji, Museum of Modern Art (MoMA) oraz Rijksmuseum w Amsterdamie.
Dla jednych magnesem są tutaj sztuka dawna i arrasy, kolejnych gości przyciąga zbrojownia i skarbiec królewski, a dla jeszcze innych najbardziej interesujące będą renesansowe wnętrza.
Tym, co wyróżnia krakowski zabytek na tle innych historycznych muzeów, jest fakt, iż jego oferta nie jest stała i niezmienna, ale wciąż rozwijana, a program prowadzi ożywiony dialog ze współczesnością, czerpiąc ze źródła odległej przeszłości. Na tym jednak nie koniec; coraz nowsze odkrycia udowadniają, iż wawelskie wzgórze wciąż skrywa jeszcze wiele tajemnic.
Od 23 maja można zwiedzać nową wystawę stałą „Międzymurze. Podziemia Wawelu”, umiejscowioną w zachodniej części wzgórza wawelskiego i zlokalizowaną właśnie między murami fortecy, w bliskości smoczej jamy.
Zapraszamy do udania się w podziemia, odwiedzenia wraz z nami tej niezwykłej przestrzeni i przyjrzenia się zastosowanym tutaj rozwiązaniom, tym bardziej, iż już dzisiaj wszystko wskazuje na to, iż to najlepsza w Krakowie i jedna z najlepszych tego typu instalacji w Polsce!

Otwarta pod koniec maja tego roku wystawa „Międzymurze. Podziemia Wawelu” została pomyślana jako rezerwat archeologiczno-architektoniczny, którego główną osią są relikty murów i znaleziska związane z fortyfikacjami Wzgórza Wawelskiego.
Wieloletnie prace archeologiczne zapoczątkowane w czasach powojennych przez profesora Gabriela Leńczyka, kolejne badania, trwające kilka dekad wykopaliska, prace inżynieryjne, konserwatorskie i budowlane pozwoliły na odkrycie, utworzenie i udostępnienie zwiedzającym przestrzeni, w której prezentowane są ślady dawnej architektury obronnej oraz znaleziska.
Cały rezerwat został podzielony na trzy główne sektory. Pierwszy jest poświęcony wawelskim fortyfikacjom, reliktom pochodzącym z końca XVIII wieku i prezentuje jak na przestrzeni lat rozwijane były fortyfikacje wzgórza, od średniowiecza po nowożytne mury. Drugi sektor skupia się na geologii wzgórza wawelskiego, które uformowało się około 150 milionów lat temu; łącząc geologię, historię i folklor.
Obie te części łączy korytarz, który jest poświęcony historii badań archeologicznych prowadzonych od pierwszej połowy XIX wieku na Wawelu.
Sama ścieżka zwiedzania prowadzi pomiędzy dawnymi murami, które tworzą wielowiekową scenografię wydobywaną z półmroku przez światło i multimedia. Znajdziemy tutaj zachowane fragmenty pierwszego drewniano-ziemnego wału obronnego, bramy wiodącej na wzgórze z wieżą obronną czy gotyckich, wykonanych z kamienia murów, które wraz z elementami średniowiecznego uzbrojenia tworzą bardzo interesującą opowieść o obronności wawelskiego zamku.

Wszystkie głośniki są zasilane przy pomocy wzmacniaczy mocy Crown DCi 8|300DA, DCi 4|1250DA, DCi 4|300DA oraz DCi 4|600DA.

Następnie zwiedzający przechodzą bezpośrednio nad wapienną skałą, nad komorami Smoczej Jamy, podziwiając opowieść o dziejach samego wzgórza, o pływających w ciepłym morzu amonitach i gąbkach, o powstaniu jaskini. W wielkim finale ekspozycji prezentowana jest jedna z najsłynniejszych polskich legend, „Opowieść o smoku wawelskim” Wincentego Kadłubka.
Pomysł stworzenia ścieżki zwiedzania „Międzymurze. Podziemia Wawelu” pojawił się w 2023 roku i wtedy też rozpoczęły się prace nad jej powstaniem. W ramach ogłoszonego konkursu na stworzenie koncepcji architektonicznej, najlepszą ze wszystkich zgłoszonych prac okazał się projekt przygotowany przez Sławomira Pankiewicza i jego zespół. Następnym krokiem było stworzenie projektu wykonawczego, w ramach którego rozpoczęły się już bardziej wnikliwe dyskusje dotyczące scenariusza, zabudowy, ekspozycji, wyposażenia i narzędzi umożliwiających przekazanie dodatkowych treści.
Pierwotnie cała wystawa miała bazować tylko na rozwiązaniach oświetleniowych i na grze świateł, bez znacznego udziału multimediów. Na tym etapie w projekcie występowały tylko trzy monitory, które głównie miały pełnić funkcję przewodników i dwa standardowe ekrany z projekcją.
Po bardziej wnikliwej analizie tego, co zostało przygotowane i mierząc się z koniecznością opowiedzenia historii o tym, co dzisiaj już nie istnieje, na Wawelu zapadła decyzja, aby pod względem scenariuszowym wystawa wciąż była podzielona ta takie same logiczne elementy, ale jednak aby stworzona została rozbudowana, spektakularna, bardzo atrakcyjna dla odwiedzających ekspozycja, wykorzystująca nowoczesne środki, z aspiracjami, aby stała się ona flagowym projektem muzealnym w mieście.

Część poświęcona prowadzonym od lat 40. na Wzgórzu Wawelskim pracom archeologicznym.

W związku z tym konieczna była gruntowna modernizacja projektu i położenie nacisku na multimedia. Biorąc pod uwagę, iż projekt przygotowany pod światło trzeba było przygotować dla potrzeb projekcji i dźwięku, zrobiło się z tego ogromne wyzwanie.
Cała przestrzeń jest niezwykle skomplikowana pod względem rozmiarów, nieregularności, akustyki. Twórcy instalacji musieli zastosować rozwiązania, które będą w stanie wyświetlić olbrzymi obraz, ale z niewielkiej odległości, a dodatkowo pozwolą na ominięcie kładek czy wszystkich innych elementów, które mogłyby rzucać cień, wymagających bardzo indywidualnego podejścia.
Wyjątkowy projekt architektury wnętrz, który w magiczny sposób dodał średniowiecznym podziemiom loftowego charakteru, jest autorstwa biura architektonicznego Sławomira Pankiewicza. Następnie firma Signum Project (na zlecenie biura architektonicznego Sławomira Pankiewicza) zaprojektowała multimedia, dźwięk i światło całej ekspozycji, firma ART FM, jako zwycięzca konkursu, przygotowała content, natomiast New Amsterdam zakupił i dostarczył sprzęt, zainstalował wszystkie urządzenia i zaimplementował wszystkie rozwiązania na miejscu oraz uruchomił całą wystawę. Światło ekspozycyjne dostarczyła i zainstalowała firma Rawen.

Media serwery Green Hippo mają za zadanie odtwarzanie ogromnych plików źródłowych.

Multimedia, które nawigują
Gdy tylko przekroczymy drzwi wystawy, od razu czeka na nas pierwsze stanowisko multimedialne, z makietą całego Wzgórza Wawelskiego. Wyświetlony jest na niej mapping, który opowiada, jak powstawały i jak na przestrzeni lat rozwijane były mury obronne zamku.
Do jego wyświetlenia zastosowano zainstalowany pionowo nad makietą projektor Epson EB-L635SU. To jednak nie wszystko. Zdecydowano się tutaj na zastosowanie bardzo interesującego rozwiązania, jakim jest imponujących rozmiarów, osiemdziesięciojednocalowy monitor Jupiter Pana 81D w formacie 21:9, na którym równocześnie z mappingiem na makiecie wyświetlane są uzupełniające go treści, prezentowane szczegółowe analizy rozwoju murów obronnych czy odnalezionych w trakcie prac archeologicznych znalezisk. Całość tworzy niezwykle angażującą i interesującą strefę, wprowadzającą w tematykę przygotowanej ekspozycji.
Cała ścieżka zwiedzania na nowej wystawie została zrealizowana w taki sposób, iż to multimedialna narracja prowadzi przez ekspozycję, która jest odkrywana przed zwiedzającymi, niejako rozdział po rozdziale.

Gdy tylko przekroczymy drzwi wystawy, od razu czeka na nas pierwsze stanowisko multimedialne, z makietą całego Wzgórza Wawelskiego. Wyświetlony jest na niej mapping, który opowiada, jak powstawały i jak na przestrzeni lat rozwijane były mury obronne zamku. Do jego wyświetlenia zastosowano zainstalowany pionowo nad makietą projektor Epson EB-L635SU

Scenariusz przygotowano w taki sposób, aby napięcie było budowane już od progu wystawy, aż do punktu kulminacyjnego, którym są dwie wielkie strefy ze spektakularnymi projekcjami i mappingiem.
W głębi ekspozycji przygotowane zostało również kolejne stanowisko, które opowiada o ewolucji Wzgórza Wawelskiego. Tym razem obraz generowany przez kolejny projektor Epson EB-PU1007B z obiektywem ELPLU03S jest wyświetlany bezpośrednio na kamiennych murach, co zapewnia nietuzinkowy efekt.

Ważną rolę na wystawie pełni również światło, którego nie brakuje na całej ścieżce zwiedzania.

Turystów po całej wystawie prowadzi audioprzewodnik polskiej firmy Movitech, który opowiada o każdej ze stref ekspozycji i, oczywiście, jak przystało na miejsce odwiedzin turystów z całego świata, w kilku językach. System ten współpracuje z czujnikami i sensorami, dzięki którym w sytuacji, gdyby zwiedzający wyprzedzili zaprogramowany scenariusz, kolejna scena zostanie uruchomiona nieco szybciej, tak aby zapewnić płynne zwiedzanie.
Olbrzymią rolę odgrywa tutaj również światło, które prowadzi przez wystawę, zapala się automatycznie, wyłaniając z ciemności kolejne strefy ekspozycji, ale także wskazując miejsca, w których powinni ustawić się zwiedzający, aby w najlepszy sposób zobaczyć przygotowane dla nich materiały, wyświetlane na wielu nośnikach i powierzchniach.

Content przygotowany przez ART FM robi ogromne wrażenie!

To jednak nie wszystko! Został przygotowany tutaj tzw. tryb pracy wystawy VIP. Gdy wystawę odwiedzi zorganizowana grupa bądź wycieczka z przewodnikiem, nie będą musieli oni korzystać z audioprzewodników i słuchawek. W takim wariancie prowadząca przez wystawę narracja będzie odtwarzana przy pomocy zainstalowanego pod sufitem nagłośnienia wielostrefowego. W tym celu zastosowane zostały głośniki Sonance PS-S63T, wsparte subwooferami JBL AC115S, tam, gdzie było potrzebne nasycenie przekazu odpowiednią ilością niskich częstotliwości.
Strefa opowiadająca o prowadzonych przez lata na Wawelu pracach archeologicznych została nagłośniona przy pomocy kolejnego zestawu kolumn JBL SCS8, których zadaniem jest transmisja nagrania lektorskiego, opowiadającego o znalezionych w wyniku tych prac odkryć.
Twórcy ekspozycji zdecydowali się również zainstalować w kilku jej miejscach wielkoformatowe monitory iiyama LH3275HS-B1AG, iiyama ProLite TF4939UHSC-B1AG, a także wyjątkowo interesujące i zapewniające świetną jakość wyświetlanego obrazu, transparentne monitory dotykowe OLED LG 30EW5TP-A, które są kolejną innowacyjną, bardzo angażującą i wygodną formą zdobycia dodatkowych informacji o poruszanych na nowej ekspozycji zagadnieniach.

Ze względu na znaczne odległości pomiędzy źródłem sygnału a projektorami, wykluczające połączenia punkt-punkt HDMI, konieczne było zastosowanie enkoderów i dekoderów AMX NMX-ENC-N2612S/NMX-DEC-N2622S.

Tutaj content jest królem!
O tym, jak będzie wyglądał content prezentowany na wystawie i kto go przygotuje zdecydował konkurs, w którym brane były pod uwagę nie tylko koszty, ale przede wszystkim jakość, natomiast, aby wziąć w nim udział, konieczne było przygotowanie i zaprezentowanie już konkretnych pomysłów na content, przedstawionych w formie storyboardów.
Zwycięzcą tego konkursu została wielokrotnie goszcząca już przy okazji innych projektów na łamach naszego magazynu firma ART FM i to ona stworzyła wszystkie materiały wyświetlane na wystawie.
Przygotowanie contentu rozpoczęło się od przebrnięcia przez niezwykle skomplikowaną dokumentację geologiczną pt. „Geologia Wzgórza Wawelskiego”, która liczyła ponad 140 stron i która w magiczny sposób musiała zamienić się w trwający nie dłużej niż cztery minuty materiał wideo.

W ramach systemu pracuje imponująca liczba blisko pięćdziesięciu szerokopasmowych zestawów głośnikowych JBL SCS8 wraz z zestawem subwooferów JBL AC115S, które w pełni otaczają zwiedzających i gwarantują spektakularne efekty dźwiękowe.

W pierwszym kroku naukowy, wielowątkowy opis procesów geologicznych został zamieniony na język National Geographic, który jest znacznie łatwiejszy do przyswojenia dla gości ekspozycji.
Ta opowieść w formie mappingu została tutaj zaprezentowana w formie wektorowych grafik, przypominających nieco szkice czy schematy wireframe, które są utrzymane w pięknej, bursztynowo, bordowej kolorystyce. Niewątpliwą zaletą takiej stylistyki jest fakt, iż taka grafika wireframe nie jest dosłowna, atakująca, a pozwala pokazać naprawdę wszystko.
Jak powiedział nam szef firmy ART FM, współtworzący wyświetlane tutaj treści: „Bezpośrednią inspiracją były stare monitory komputerowe z przełomu lat 80. i 90., które wyświetlały treści, aplikacje, a choćby gry, w właśnie w takim pięknym kolorze amber!”
W takim właśnie bursztynowym kolorze i w formie prostych, wektorowych, geometrycznych kształtów utrzymane są nie tylko elementy informacyjne, pojawiające się tutaj płomienie czy informacje związane z zagadnieniami z zakresu geologicznymi, ale, co ciekawe, również woda, ryby czy amonity, co scala całą opowieść i wprowadza niezwykle spójny charakter.
W ramach złożonego procesu projektowania i tworzenia contentu zastanawiano się, czy wektory chociaż na chwilę nie powinny zamieniać się w rzeczywiste obrazy. Jednak ostatecznie taki pomysł został odrzucony i my uważamy, iż bardzo dobrze, iż została podjęta taka decyzja, ponieważ grafika bazująca tylko na wektorowych, geometrycznych kształtach, utrzymana w dodatku w wielu odcieniach bursztynowego koloru, wygląda naprawdę znakomicie i daje całej wystawieni absolutnie unikatowy charakter.

Za wyświetlanie potężnego mappingu 8K odpowiedzialne są dwa media serwery GreenHippo Hippotizer Boreal+ Mk2.

Nie mniejszym wyzwaniem było również stworzenie drugiej części materiału, jaką jest „Legenda o Smoku Wawelskim”, która oryginalnie została napisana przez Wincentego Kadłubka po łacinie, następnie przetłumaczona na język staropolski, co również wymagało przeredagowania do formatu, który będzie zrozumiały przez gości wystawy dzisiaj, ale wciąż będzie oddawał dawny charakter. Ogromne znaczenie dla jakości tego materiału ma również fakt, iż całą opowieść od mieszkającym pod Wawelem przed laty stworze czyta właściciel jednego z najbardziej charyzmatycznych i wyjątkowych głosów, Wiktor Zborowski.
Sam materiał został przygotowany w taki sposób, jakby był to teatr cieni, tworzonych przy pomocy świeczki, co sprawdziło się w tym anturażu jaskini naprawdę znakomicie.
Ogromną rolę w tym, iż przygotowany content ma ostatecznie taki właśnie kształt, odegrał również art director Łukasz Markiewicz, odpowiedzialne za wszystkie animacja Studio Animacji Plankton TV oraz bardzo świadoma i kreatywna kuratorka wystawy dr Magdalena Młodawska.
Warto podkreślić, iż oprócz contentu dla potrzeb mappingu czy legendy o smoku wawelskim, firma ART FM przygotowała również treści dla potrzeb wszystkich pozostałych stanowisk multimedialnych i monitorów informacyjnych, który dzięki jednolitej stylistyce i kolorystyce, sprawia, iż cała wystawa jest spójna i czytelna.

W ramach prowadzonych na Wawelu prac archeologicznych znalezionych zostało wiele interesujących artefaktów.

Ogromny obraz z bliska
Konieczność wyboru bardzo konkretnych projektorów o szczególnych parametrach wynikała przede wszystkim z niewielkiej odległości między projektorami a ścianami, na których wyświetlany jest obraz, oraz możliwości ich instalacji tylko w jednym miejscu, czyli pod sufitem znajdującym się nad prowadzącą przez wystawę kładką.

Na wystawie zainstalowano m.in. wyjątkowo interesujące i zapewniające świetną jakość wyświetlanego obrazu transparentne monitory dotykowe OLED LG 30EW5TP-A, które są kolejną innowacyjną, bardzo angażującą i wygodną formą zdobycia dodatkowych informacji o poruszanych na nowej ekspozycji zagadnieniach.

Na co zwraca uwagę Grzegorz Augustyn, szef firmy Signum Project: „Dobór konkretnych urządzeń był realizowany w parze z tworzonym contentem. Dzięki temu można było przetestować, jak przygotowane treści będą wyglądały już we adekwatnym miejscu i na bazie tych prób została stworzona adekwatna specyfikacja techniczna. Musiał zostać tutaj osiągnięty efekt synergii i w tym wypadku ma ona rozszerzony charakter, ponieważ połączony został tutaj dobry projekt architektoniczny, który pozwala na wyposażenie w dobry sprzęt, a ten sprzęt z kolei daje szanse na wyświetlenie treści w odpowiedniej jakości i przy zachowaniu wszystkich parametrów”.
Wylany nad całą przestrzenią mappingową betonowy, zbrojony sufit, pełniący funkcję zabezpieczającą oraz architektoniczną, zapewnił również odpowiednią sztywność wszystkim zainstalowanym projektorom oraz nośność dla wszystkich podwieszonych tutaj urządzeń, bez konieczności szczególnie skomplikowanego kotwienia ich czy budowania podkonstrukcji; a pamiętajmy, iż każdy z tych zabiegów, biorąc pod uwagę zabytkowy charakter przestrzeni, jest w zasadzie niemożliwy – jak to określił projektant, to była istna ekwilibrystyka multimedialna.
Największym wyzwaniem na etapie doboru projektorów było jednak to, iż znajdują się one w dosyć niewielkiej odległości od zwiedzających, od ścian, na których wyświetlany jest obraz, a jest on naprawdę imponujących rozmiarów i ma bardzo wysoką rozdzielczość. Co więcej, projektory rzutują ten obraz na nieregularnej, bardzo wymagającej powierzchni.
Całe zadanie komplikuje również fakt, iż obraz nie jest tylko zaprezentowany na ścianach, ale także na podłodze oraz na amonitach, które znajdują się w różnej odległości, a wyświetlony na nich obraz musi być bardzo precyzyjnie wyświetlany.

Ze względu na ograniczoną przestrzeń montażową i konieczność ominięcia rzutowaną projekcją licznych elementów wystających z sufitów czy mogących zasłaniać projekcję widzów, konieczne było zastosowanie specyficznych obiektywów o ultrakrótkim rzucie w kształcie litery L.

Wskazując miejsca, w których zostaną zainstalowane projektory, projektanci musieli wziąć pod uwagę mogące znaleźć się na drodze między obiektywem projektora a ścianą liczne elementy infrastruktury, a także to, czy goście wystawy nie będą zasłaniali wyświetlanego obrazu.
Ostateczne zdecydowano się zastosować projektory laserowe Epson EB-PU2213B, w połączeniu z trzema rodzajami obiektywów: EB-ELPLU04, EB-ELPLX02S oraz EB-ELPLW08. Jeden z tych projektorów odpowiada również za wyświetlanie dodatkowego małego mappingu na tzw. smoczej łusce, ale żeby się przekonać, o co chodzi, trzeba koniecznie odwiedzić wystawę! Nie chcemy psuć wam zabawy!
Za wyświetlanie potężnego mappingu 8K odpowiedzialne są dwa media serwery GreenHippo Hippotizer Boreal+ Mk2.

Za odtwarzanie wszystkich efektów dźwiękowych odpowiedzialne są dwa procesory OutBoard TiMax. Konieczność zastosowania aż dwóch urządzeń wynikała przede wszystkim z liczby wykorzystywanych niezależnych kanałów, samych kwestii scenariuszowych, ale także podziału przestrzeni na poszczególne strefy.

Ze względu na znaczne odległości, nie mogło być tutaj mowy o transmisji sygnału przy pomocy połączeń punkt-punkt HDMI. Konieczne było zastosowanie enkoderów i dekoderów AMX NMX-ENC-N2612S/NMX-DEC-N2622S oraz przełączników sieciowych Juniper. Enkodery znajdują się w serwerowni, tam gdzie również został zainstalowany serwer wideo, natomiast dekodery bezpośrednio przy projektorach i zamieniany przy ich pomocy sygnał jest już wysyłany do poszczególnych urządzeń wyświetlających w oparciu o krótkie kable HDMI.
Warto tutaj zwrócić uwagę, iż zastosowane enkodery i dekodery AMX nie tylko przesyłają sygnał do projektorów, ale też dzielą pojedyncze wyjście 4K do 4 projektorów WUXGA, a nadajnik zasila każdy z odbiorników przy pomocy standardu PoE.
Na co zwracają uwagę projektanci systemu, już sama architektura systemu dystrybucji sygnałów wideo w takiej przestrzeni to już nie lada wyzwanie.

Na ścieżce zwiedzania zainstalowane zostały głośniki Sonance PS-S63T, wsparte subwooferami JBL AC115S.

Wielokanałowy przelot smoka
Wystawa została wyposażona w immersyjny system dźwiękowy, które wdrożenie także było nie lada wyzwaniem. Wynika to przede wszystkim z architektury samej przestrzeni. Mamy tutaj znajdujący się pod kładką piasek i luźne skały, mury, żebrowany sufit, który również wpływa na panujące warunki akustyczne.
Za odtwarzanie wszystkich efektów dźwiękowych odpowiedzialne są dwa procesory OutBoard TiMax. Konieczność zastosowania aż dwóch urządzeń wynikała przede wszystkim z liczby wykorzystywanych niezależnych kanałów, samych kwestii scenariuszowych, ale także podziału przestrzeni na poszczególne strefy. Następnie wszystkie efekty dźwiękowe zostały zaanimowane i poddane ruchowi już wewnątrz działającego na pokładzie procesora narzędzia o nazwie PanSpace.
Liczba tych efektów i dźwięków jest naprawdę imponująca. Wystarczy tylko wspomnieć, iż wyświetlanym obrazom towarzyszą odgłosy wody, padającego deszczu, ognia, a choćby przelatującego smoka!
W ramach systemu pracuje imponująca liczba blisko pięćdziesięciu szerokopasmowych zestawów głośnikowych JBL SCS8 wraz z zestawem subwooferów JBL AC115S zainstalowanych pod kładkami, które robią świetną robotę, dodają charakteru i, gdy jest to potrzebne, potrafią „zatrząść” całą przestrzenią m.in. w scenie prezentującej przelot asteroidy.
Wszystkie głośniki są zasilane przy pomocy wzmacniaczy mocy Crown DCi 8|300DA, DCi 4|1250DA, DCi 4|300DA oraz DCi 4|600DA.
Te wszystkie zabiegi sprawiły, iż przechadzając się po wystawie trudno jest zlokalizować głośnik, ale do uszu odwiedzających dociera po prostu immersyjny, w pełni otaczający dźwięk.

Po gruntownej analizie rynku, zdecydowano się zastosować na wystawie projektory laserowe Epson EB-PU2213B, w połączeniu z trzema rodzajami obiektywów: EB-ELPLU04, EB-ELPLX02S oraz EB-ELPLW08.

Wystawa pod pełną kontrolą
Cały system sterowania wystawą bazuje na rozwiązaniach marki Crestron, które realizują trzy różne zadania. Po pierwsze są one odpowiedzialne za sterowanie wszystkimi urządzeniami, włączanie i wyłączanie wystawy, dzięki zastosowaniu sterownika DALI DIN-DALI-2 za integrację z automatyką budynkową i oświetleniem, które zostało zrealizowane właśnie w oparciu o ten protokół i które odgrywa ogromną rolę na całej ekspozycji i również jest elementem całej ścieżki zwiedzania. Nie tylko pełni ono rolę wirtualnego przewodnika, który zachęca zwiedzających do przesuwania się na kolejne stanowiska, ale także bez pomocy światła nie byłaby możliwa prezentacja znajdujących się na wystawie eksponatów, wykopalisk czy rzeczywistych fragmentów murów, które są przecież głównym tematem całej ekspozycji.

Całą ścieżkę zwiedzania wieńczy legenda „O smoku wawelskim”.

Dodatkowo w oparciu o system sterowania Crestron został stworzony interfejs użytkownika umożliwiający wywoływanie nietypowych akcji i nieliniowe wyzwalanie poszczególnych zdarzeń. Może być to realizowane np. przez przewodnika, który będzie decydował, jaki rozdział całej ekspozycji jest uruchomiony w danym momencie.

Zgodnie z opracowaną koncepcją wystawa jest prezentowana w pełnym mroku, jednak po włączeniu światła roboczego ukazuje się ogrom rozwiązań technicznych potrzebnych do jej powstania.

To hit tego lata i hitowa ekspozycja na lata!
Wystawa „Międzymurze. Podziemia Wawelu” to niezwykle złożony i skomplikowany projekt. Realizujące go ekipy i twórcy musieli mierzyć się z ciemnością, ścianami o nieregularnym kształcie i, przede wszystkim, tym, iż jest to to archeologiczna przestrzeń, w której możliwości prowadzenia przewodów czy instalacji urządzeń są niezwykle ograniczone.
To z całą pewnością jeden z niewielu projektów AV, w ramach którego najnowsze, często wykraczające w przyszłość rozwiązania technologiczne zostały zainstalowane w mającej od 700 do 150 milionów lat przestrzeni!
Dzięki talentowi i olbrzymiej kreatywności wszystkich twórców tej ekspozycji, Dyrekcji Zamku Królewskiego na Wawelu, młodemu, dynamicznemu zespołowi, ale też i gremium wielu doświadczonych ekspertów, którzy – wspólnie – cały czas chcą jeszcze bardziej podnosić poprzeczkę i tworzyć coraz lepsze wystawy, odpowiednim rozwiązaniom technicznym i przede wszystkim znakomitemu contentowi, na Wawelskim Wzgórzu powstał tak śmiały i wyjątkowy projekt, który jeszcze przed oficjalnym otwarciem został okrzyknięty mianem hitu tego lata!
Na Wzgórzu Wawelskim została uruchomiona angażująca i pod wieloma względami innowacyjna wystawa, zaprojektowana w taki sposób, iż zastosowane na niej multimedia nie przytłaczają i nie odbierają uwagi eksponatom i znaleziskom, ale we wspaniały sposób uzupełniają przekaz i opowiadają o prezentowanej tematyce. Zwiedzających czeka niespodziewana podróż w czasie. Cofniemy się do czasu niewyobrażalnie odległego, kiedy około sto sześćdziesiąt milionów lat temu, w okresie nazywanym dziś jurą, obszar obecnego Krakowa pokrywało ciepłe, tropikalne morze, w którym pływały liczne amonity. Nie bez przyczyny stały się symbolicznym znakiem wystawy Międzymurza. Opowieść o tym wyjątkowym obszarze Wawelu została po raz pierwszy na taką skalę w wawelskiej historii muzealnej podkreślona dzięki najbardziej zaawansowanych współczesnych technik audiowizualnych. W przestrzeń wciągnie nas nie tylko zapierająca dech w piersiach reżyseria światła i zjawiskowe mappingi, ale również immersyjny dźwięk.
Jak widać Zamek Królewski na Wawelu wciąż skrywa jeszcze wiele nieodkrytego, a między murami już dzisiaj na jego gości czeka kolejny znakomity powód by odwiedzić Stołeczne Królewskie Miasto Kraków!

Tekst i zdjęcia: Łukasz Kornafel, „AVIntegracje”

Idź do oryginalnego materiału