Wymienna optyka może być idealna do iPhone’a Air

cyberfeed.pl 4 tygodni temu


Sugestie, które Jabłko Plany uruchomienia iPhone 17 Slim Lub iPhone 17 Air zyskują coraz większą popularność, a większość doniesień wskazuje już na urządzenie zagrożone atakiem.

Jeden duży kompromisem, jaki moglibyśmy zobaczyć, byłoby ograniczenie modelu Apple do jednego aparatu – ale może istnieć kreatywne rozwiązanie tego problemu, za pomocą którego moglibyśmy mieć w kieszeni ekwiwalent całej torby fotograficznej pełnej obiektywów…

Krótkie podsumowanie plotek na temat iPhone’a Air

Wszystko się zaczęło w kwietniu, gdy znany analityk wyświetlaczy Ross Young zasugerował nadchodzącą zmianę modelu Plus w ofercie iPhone’a 17. W tym momencie zasugerował, iż nowy model będzie miał mniejszy rozmiar ekranu niż poprzednie modele Plus.

W kolejnym miesiącu Jeff Pu zasugerował, iż Plus zostanie faktycznie zastąpiony nowym modelem, który był oznaczono iPhone’a 17 Slim.

Pojawiły się sprzeczne doniesienia na temat miejsca nowego modelu w ofercie. Niektórzy sugerowali, iż będzie on plasował się pomiędzy modelem standardowym i Pro, podczas gdy Informacje stwierdził, iż zamiast tego znajdzie się na samym szczycie, w cenie wyższej niż Pro Max.

Wydaje się, iż pierwszy pomysł jest poglądem powszechnie akceptowanym, z możliwością, iż tylko jedna kamera.

Krok w stronę „pojedynczej tafli szkła”

Wyraziłem swój własny pogląd, iż to może być 12-calowy MacBook wśród iPhone’ów – wysoka cena za model, który konkuruje nie specyfikacjami, a designem.

Osobiście postrzegałem go jako coś w rodzaju MacBooka Exec: skierowanego do osób, które chcą mieć najbardziej stylowego i przenośnego MacBooka do prostych zadań, takich jak obsługa poczty e-mail, przeglądanie stron internetowych i pisanie – i są gotowe zapłacić więcej za sam design.

Zauważyłem, iż Apple od dawna dąży do tego, by iPhone stał się „pojedynczą taflą szkła” i zasugerowałem, iż choćby gdyby iPhone Air był najdroższym modelem w ofercie, ale bez najlepszych specyfikacji, i tak znalazłby pokaźny rynek zbytu.

Daj im iPhone’a, który jest smuklejszy, bardziej elegancki i minimalistyczny niż cokolwiek innego w tej serii, a mnóstwo ludzi ustawi się w kolejce, żeby dać Apple swoje pieniądze – nie mając najmniejszego zainteresowania liczeniem aparatów ani szybkości zegara.

Kluczowe znaczenie może mieć wymienna optyka

Wyzwaniem dla Apple jest jednak to, jak sprawić, by ta pojedyncza tafla szkła spełniała potrzeby bardziej wymagających użytkowników. Na przykład, choć mogę uważać supersmukłego iPhone’a Air za uroczego, nie jestem skłonny poświęcić wielu aparatów.

Mój kolega Jeff Benjamin zasugerował niedawno na czacie, iż być może Apple powinno zaoferować pojedynczy moduł aparatu, ale z wymienną optyką.

Czyż nie byłoby fajnie, gdyby przyszły model iPhone’a miał tylną obudowę z wbudowanym systemem mocowania obiektywu? Apple mogłoby produkować własne szkło i je sprzedawać, a podmioty trzecie mogłyby produkować własne obiektywy MFi.

Zasadniczo aparat jest wyposażony w standardowy obiektyw, ale ma cienkie mocowanie śrubowe do dodatkowych obiektywów. Byłoby to powieleniem systemu dodatkowych obiektywów innych firm, które wymagają specjalnego etui lub klatki na iPhone’a.

Jednak koreański producent soczewek Samyang Optics być może właśnie pokazał jeszcze bardziej efektywną metodę realizacji tego celu.

Samyang Remaster Slim

Firma wyprodukowała moduł z pojedynczym obiektywem z optyką wymienną magnetycznie.

Ta innowacyjna technologia pozwala na wymianę tylko elementów optycznych (układu optycznego) wewnątrz obiektywu zamiast wymiany całego obiektywu aparatu. Technologia ta pozwala na używanie obiektywów o różnych charakterystykach optycznych w jednym korpusie obiektywu, znacznie zwiększając elastyczność fotografowania i nagrywania filmów oraz skutecznie oszczędzając miejsce. Magnetycznie zamocowany bagnet jest łatwy do wymiany i można go gwałtownie wymienić w zależności od sytuacji.

Systemy optyczne 21 mm, 28 mm i 32 mm są inspirowane legendarnymi aparatami fotograficznymi P&S z przeszłości. Te obiektywy odrodziły się z projektami zoptymalizowanymi pod kątem czujników cyfrowych, zachowując jednocześnie ich unikalne cechy.

(Podziękowania dla Skraj.)

Ten konkretny system jest przeznaczony do aparatów Sony z mocowaniem E, ale dokładnie tę samą zasadę można zastosować do znacznie mniejszych obiektywów iPhone’a.

Oto jak to może działać na iPhonie

Apple produkuje iPhone’a z pojedynczą kamerą, ze standardowym widokiem, który firma (myląco) nazywa Wide. Ma on magnetyczne mocowanie dla dodatkowych modułów optycznych.

Ci, którym wystarczy jeden aparat, mogą śmiało iść, podczas gdy Apple oferuje szereg dodatkowych obiektywów dla reszty z nas. Oczywistym produktem byłby standardowy zestaw dwóch elementów optycznych – jeden szerokokątny, aby odtworzyć widok obecnego aparatu ultraszerokokątnego, i drugi, aby odtworzyć obecny teleobiektyw.

Ponieważ firma oszczędza na modułach kamer, rozwiązanie to może okazać się neutralne pod względem kosztów, a dodatkowy pakiet optyczny obniży cenę do poziomu, jaki kosztowałby model iPhone’a z trzema aparatami.

Apple miałoby wtedy program MFi, który pozwalałby firmom zewnętrznym oferować dodatkowe moduły optyczne. Oczywistymi przykładami tutaj byłyby rybie oko i wybór długości teleobiektywu – powiedzmy 2x, 3x, 5x i 10x.

W ten sposób osoby, które chcą mieć po prostu najprostszy i najcieńszy aparat, otrzymują to, czego chcą, a ci, którzy oczekują większej elastyczności, również otrzymują to, czego chcą – wciąż mając w kieszeni ten sam ultrasmukły telefon.

Jasne, jest tu pewien kompromis, ponieważ musielibyśmy zabrać ze sobą dodatkowe moduły optyczne, ale to byłoby malutki a cały zestaw mógłby zmieścić się w bardzo smukłej obudowie, która sama mogłaby magnetycznie przymocować się do iPhone’a. Magnetyczne mocowania sprawiłyby, iż wymiana obiektywów byłaby naprawdę szybka i łatwa. Chętnie zaakceptowałbym ten kompromis w zamian za elastyczność, aby mieć dokładnie taki obiektyw, jakiego chcę do każdego zdjęcia.

Na przykład, chociaż obiektyw 5x w moim iPhonie 15 Pro Max zrobił na mnie wrażenie, i czasami przydatnew większości przypadków jest to przesada i Wolałbym mieć obiektyw 3x, który miałem wcześniejDzięki temu systemowi każdy może mieć swoją preferowaną ogniskową.

W ten sposób, ostateczny iPhone z perspektywy designu mógłby być również ostatecznym iPhonem dla fotografów. Skutecznie otrzymalibyśmy całą torbę obiektywów w smukłym etui MagSafe’d do naszego iPhone’a.

Jakie jest Twoje zdanie? Zbyt dużo kłopotów czy fantastyczna elastyczność? Weź udział w naszej ankiecie i podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzach.

Obraz: kolaż zdjęć z 9to5Mac Samyang I UdostępnijGrid NA Odsłoń

FTC: Używamy linków afiliacyjnych generujących dochód. Więcej.



Source link

Idź do oryginalnego materiału