
Huta Częstochowa wraca do państwa i będzie produkować blachy pancerne dla naszych BWP Borsuk i KTO Rosomak.
Blacha gruba to nie jest określenie tak działające na wyobraźnię jak śmigłowiec szturmowy, albo niewidziany samolot. Nie dajcie się zwieść, bo to właśnie ten produkt jest być albo nie być dla produkcji nowoczesnych wozów bojowych, transporterów opancerzonych czy armatohaubic.
Huta Częstochowa posiada unikalne w skali kraju, a choćby regionu, umiejętności wytwarzania stali pancernej o imponującej grubości dochodzącej do 300 mm. To parametry, bez których niemożliwe byłoby marzenie o pełnej suwerenności technologicznej w budowie takich maszyn jak Borsuk czy kolejne wersje Rosomaka.
Stal ma dziś znaczenie strategiczne
To jest niezwykle ważna decyzja dla wszystkich w Polsce. To jest dzień historyczny nie tylko dla bezpieczeństwa Polski, ale też dla łańcucha dostaw produktów strategicznych, dla potrzeb polskiego przemysłu zbrojeniowego. Doprowadziliśmy do finalnego momentu: zakupu i przejęcia na rzecz Skarbu Państwa, zarządem w Ministerstwie Obrony Narodowej, Huty Częstochowa – powiedział wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Zamiast liczyć na zagranicznych inwestorów, których cele nie zawsze pokrywały się z interesem polskiego bezpieczeństwa, Polska postawiła na własny, kontrolowany od A do Z cykl produkcyjny. Od pierwszego wytopu stali, przez hartowanie, aż po precyzyjne cięcie – cały ten proces będzie teraz służył polskiemu żołnierzowi.
Dlaczego Huta Częstochowa jest tak ważna dla bezpieczeństwa państwa polskiego? Ponieważ ma unikalne umiejętności produkcji blach grubych i to w całym ciągu produkcyjnym – od momentu pierwszego etapu wytwarzania stali, poprzez jej hartowanie, cięcie. Każdy z tych etapów jest potrzebny do wytwarzania blach, jakże istotnych dla przemysłu zbrojeniowego. Nie ma drugiej hali i nie ma drugiej huty w Polsce, która miałaby dziś takie zdolności. Duże zdolności produkcyjne i kapitał ludzki – dodał wicepremier W. Kosiniak-Kamysz.
Więcej na Spider’s Web:
Gigant pod dachem
Huta Częstochowa to przemysłowy kolos w pełnym tego słowa znaczeniu. Jej hala produkcyjna zajmuje niemal 50 ha pod jednym dachem. To powierzchnia porównywalna z kilkudziesięcioma boiskami piłkarskimi. Pod dachem! Takich obiektów na świecie jest zaledwie kilka, a w Polsce nie ma nic podobnego.
Kluczowe są jednak nie rozmiary, ale możliwości. Huta dysponuje największą w kraju walcownią blach grubych i pełnym ciągiem technologicznym – od wytopu stali, przez jej hartowanie, aż po precyzyjne cięcie. To oznacza, iż cały proces powstawania specjalistycznych blach odbywa się w jednym miejscu, bez konieczności korzystania z zagranicznych podwykonawców.
Efekt? Blachy pancerne o grubości choćby 300 mm. To parametry niezbędne do produkcji nowoczesnych pojazdów opancerzonych, elementów czołgów, systemów artyleryjskich czy infrastruktury wojskowej. I właśnie dlatego Huta Częstochowa jest dziś tak ważna z punktu widzenia obronności.
Polska Grupa Zbrojeniowa wkracza do akcji
Podczas uroczystości podpisano również list intencyjny pomiędzy Polską Grupą Zbrojeniową, Węglokoksem i Hutą Częstochowa. Dokument dotyczy współpracy przy wykorzystaniu potencjału huty na potrzeby przemysłu obronnego. PGZ, jako główny odbiorca produktów na potrzeby zbrojeniowe, zyskuje pewnego dostawcę materiałów, których do tej pory często musieliśmy szukać na rynkach zewnętrznych.
PGZ to trzon polskiej zbrojeniówki, Węglokoks ma doświadczenie w zarządzaniu dużymi aktywami przemysłowymi, a Huta Częstochowa wnosi unikalne kompetencje technologiczne i kapitał ludzki. Połączenie tych elementów może znacząco wzmocnić krajową produkcję uzbrojenia i sprzętu wojskowego.













