
YouTube wreszcie pozwala użytkownikom pozbyć się jednego z najbardziej irytujących elementów wprowadzonych na platformę w ostatnich latach. Teraz wystarczy jedno kliknięcie, by ukryć to, czego nie chcemy oglądać.
Na pewno znacie tę sytuację: oglądacie film na YouTubie, a jeszcze przed jego zakończeniem – czasem choćby kilkanaście sekund przez końcem – na ekranie wyświetlają się miniaturki innych filmów oraz ikony innych kanałów twórcy. Z jednej strony to przydatne narzędzie, bo podsuwa podpowiedź następnego filmu, ale z drugiej… przeszkadza w dokończeniu obecnego. Teraz będzie można się go pozbyć.
YouTube wreszcie pozwoli oglądać filmy do końca. Żadnych wkurzających rzeczy na ekranie
YouTube poinformował o wprowadzeniu nowego przycisku “Ukryj”, który umożliwi szybkie schowanie ekranów końcowych. jeżeli w danym materiale są one, użytkownik zobaczy w prawym górnym rogu odtwarzacza ikonę umożliwiającą ich ukrycie.
Dzięki temu wszystkie rekomendacje – zarówno poziomie, jak i pionowe miniatury filmów, a także profile twórcy (np. kanał główny i dodatkowy) – znikną z ekranu w ostatnich sekundach materiału. Jedno kliknięcie wystarczy, by obejrzeć film do końca w spokoju.
YouTube is adding a Hide button to end-screen pop-ups, letting viewers dismiss recommendations per video and restore them with Show. It’s also removing the hover-to-subscribe action on channel watermarks, since Subscribe sits below the player. YouTube says these changes cut… pic.twitter.com/qJKsG0C4OH
— Marius Fanu (@mariusfanu) September 25, 2025Google jednak twierdzi, iż wybranie tego przycisku spowoduje ukrycie ekranów końcowych wyłącznie w aktualnie odtwarzanej treści, a nie we wszystkich następnych filmach. Oznacza to, iż przycisk trzeba będzie nacisnąć za każdym razem osobno – to i tak lepsze rozwiązanie niż brak jakiejkolwiek kontroli. Opcja ma być dostępna zarówno na aplikacji mobilnej YouTube’a, jak i na telewizorach oraz komputerach. Będzie można też przywrócić ekrany końcowe guzikiem „Pokaż”.
Na komputerach zostanie również usunięty przycisk Subskrypcji, który pojawia się po najechaniu kursorem na znak wodny twórcy. Google tłumaczy tę decyzję faktem, iż standardowy przycisk „Subskrybuj” i tak znajduje się bezpośrednio pod odtwarzaczem.
Twórcy przez cały czas będą mogli decydować i zarządzać ekranami końcowymi
To tak naprawdę od twórcy zależy, w jaki sposób (i czy w ogóle) wprowadzi filmy na ekranie końcowym. zwykle robi się to tak, aby elementy nie zasłaniały ważnych scen w materiale. Google twierdzi, iż aktualizacja została wprowadzona ze względu na widzów, którzy chcieli zredukować liczbę rozpraszaczy w filmach.
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na Spider’s Web: