Wielka zmiana w polskim wojsku. Nadciągają Borsuki, załogi już ćwiczą

konto.spidersweb.pl 2 godzin temu

Jeszcze w tym roku pierwsi żołnierze Wojska Polskiego usiądą za sterami nowego bojowego wozu piechoty Borsuk. To przełomowy moment nie tylko dla armii, ale też dla całego polskiego przemysłu zbrojeniowego.

Po dziesięciu latach projektowania, testów i poprawek Huta Stalowa Wola ogłasza, iż Borsuk, nowy bojowy wóz piechoty Wojska Polskiego, jest gotowy do wejścia do służby. Pierwsze egzemplarze mają trafić do armii jeszcze w tym roku.

Zastąpią one mocno wysłużone BWP-1, radzieckie konstrukcje pamiętające czasy Edwarda Gierka i Układu Warszawskiego, których w naszych jednostkach wciąż jest ponad 900 sztuk. To koniec pewnej epoki, a zarazem początek nowego rozdziału dla polskiej armii.

Żołnierze już się szykują

Wyprodukowane już Borsuki przechodzą teraz komisyjne badania zdawczo-odbiorcze. Oznacza to, iż projekt wszedł w nową fazę i mamy teraz etap produkcji seryjnej.

Wozy przeszły już badania przebiegiem, kończymy strzelania, następnie będą testy pływania. Jeszcze we wrześniu chcemy rozpocząć szkolenia żołnierzy, które zakończą się z początkiem listopada i w grudniu nastąpi zdanie Borsuków do wykonawcy. W tym roku zdajemy 15 wozów, w przyszłym trzy, a kolejne lata to 33 i 55. Liczymy, iż niebawem rozpoczną się rozmowy o kolejnych kontraktach – powiedziała w rozmowie z agencją Newseria Agnieszka Czuba-Pytlos, kierowniczka projektu CBWP Ratel w Hucie Stalowa Wola.

Pożegnanie z BWP-1

BWP-1 były dla Polski tym, czym dla Amerykanów Humvee: symbolem epoki, która dawno minęła. Zaprojektowane w latach 60. służą do dziś. Problem w tym, iż ich cienki pancerz chroni tylko przed kulami z karabinu, nie dając żadnej odporności przeciwminowej. Uzbrojenie? Armata kalibru 73 mm, która w latach 70. robiła wrażenie, ale dziś nie jest w stanie zagrozić nowoczesnym czołgom, a tym bardziej dronom czy śmigłowcom.

Do tego dochodzi przestarzała łączność i optyka, które bardziej pasują do muzeum niż na współczesne pole walki. Próby unowocześnienia były rozwiązaniem doraźnym. Dlatego wymiana tych maszyn stała się absolutnym priorytetem modernizacji technicznej Wojska Polskiego.

Narodziny Borsuka

Nowy bojowy wóz piechoty Borsuk powstaje w Hucie Stalowa Wola od 2014 roku. To właśnie wtedy ruszył program, w którym w kolejnych latach powstawały prototypy, przechodziły testy i badania. Efekt? Pojazd na miarę XXI wieku, w pełni polski, modułowy i gotowy, by służyć w wojsku przez kolejne dekady.

Borsuk bazuje na uniwersalnej modułowej platformie gąsienicowej (UMPG). To rozwiązanie pozwala budować całą rodzinę pojazdów od wersji bojowej, przez medyczną, rozpoznawczą, po wozy dowodzenia. Taki system ułatwia serwis, szkolenie i logistykę, bo zamiast kilku różnych konstrukcji armia ma jedną bazową.

Dziesięć lat to była ciężka praca nad projektem. Najpierw powstał jeden prototyp, później pojazd eksperymentalny, następnie cztery kolejne prototypy do szkoleń i badań, a później dwa egzemplarze z alternatywnym zespołem napędowym. Borsuk ma być następcą BWP-1. Chcemy, żeby stało się to jak najszybciej, oczywiście też jest to kwestia naszego zamawiającego i tutaj na pewno będą trwały rozmowy co do następnych umów – mówi Agnieszka Czuba-Pytlos.

Więcej na Spider’s Web:

Nowoczesny BWP Borsuk waży około 28 t, rozwija prędkość 65 km/h na lądzie i do 8 km/h w wodzie, bo tak, Borsuk potrafi pływać. Załoga liczy trzech żołnierzy: dowódcę, operatora uzbrojenia i kierowcę. Do tego dochodzi sześciu żołnierzy desantu, którzy mogą wysiąść prosto w rejonie walki.

Największą różnicę robi jednak uzbrojenie. Zamiast przestarzałej armaty 73 mm mamy bezzałogową wieżę ZSSW-30 z działkiem kalibru 30 mm i przeciwpancernymi pociskami kierowanymi Spike-LR. To zestaw pozwalający zwalczać nie tylko pojazdy opancerzone, ale też drony i nisko lecące śmigłowce. A do tego dochodzi nowoczesna optyka, termowizja i integracja z cyfrowymi systemami dowodzenia.

Polska armia na miarę XXI wieku

Borsuk to nie tylko nowa konstrukcja. To symbol zmiany, która dzieje się na naszych oczach. Wojsko Polskie wchodzi w etap, w którym zaczyna korzystać z własnych, nowoczesnych projektów, zamiast kupować licencje czy korzystać z przestarzałego sprzętu.

Dzięki hydropneumatycznemu zawieszeniu, cyfrowym systemom łączności i modułowej budowie Borsuk śmiało może konkurować z zachodnimi konstrukcjami. A to dopiero początek, bo równolegle rozwija się program cięższego bojowego wozu piechoty Ratel, który ma ważyć ponad 40 t i oferować ochronę na poziomie czołgu.

Polska armia wreszcie zaczyna wymieniać sprzęt pamiętający czasy zimnej wojny na konstrukcje, które będą realnym wsparciem dla żołnierzy w XXI wieku.

Idź do oryginalnego materiału