Wearables tygodnia #188 (co nowego?)

Mamy wtorek, a to dzień dla wearables. Mam dla was kolejne wieści z działu ubieralnej elektroniki. Nie tylko smart zegarków, trackerów fitness, czy inteligentnych okularów, ale też wielu innych noszonych czujników. Przeważają oczywiście te wymienione, ale prawie w każdym tygodniu udaje mi się znaleźć coś wychodzącego poza typowe rozwiązania. Urządzenia wearables stanowią już sporą grupę urządzeń, więc należy im się adekwatna uwaga. Załączam też przekierowanie do poprzedniego zestawienia.

ICYMI w wearables:

W każdym nowym przeglądzie znajdziecie informacje o najciekawszych premierach, zapowiedziach, ale też przeciekach na temat nadchodzących gadżetów. To już prawie 190-te zestawienie wearables tygodnia! Zapraszam też do poprzednich przeglądów, wiele z nich mimo upływu czasu jest wciąż aktualnych.

Kilka wstępnych ciekawostek z segmentu wearables:

• powrócił Pebble App Store dla e-papierowych zegarków Pebble po ich niedawnym odświeżeniu
• gra Control od Remedy trafi na gogle Vision Pro
• headset Vision Pro otrzyma imersyjne mecze NBA na żywo
• 11 mld $ – taką wartość ma w tej chwili marka Oura – lider w segmencie smart pierścieni
• 9/10 – tak dobre oceny naprawialności wystawił zegarkom Pixel Watch 4 serwis iFixit (smartwatch został określony jako jeden z najlepiej naprawialnych urządzeń wearable tej kategorii)
• 1700-2800$ – tyle (w przeliczeniu z wonów) mogą kosztować gogle Galaxy XR od Samsunga
• 4032 ppi – taką gęstość pikseli mogą mieć ekrany 4K micro-LED w Galaxy XR (podwójny wyświetlacz może mieć łącznie aż 29 milionów pikseli – dla porównania, Apple Vision Pro mają 23 mpx)

Co nowego zobaczył świat wearables w minionym tygodniu?

• [testy] Nothing Headphone (1) – nawigacja i kontrola słuchawek
• Oppo Watch S, czyli jakiś nowy OnePlus Watch?
• odświeżony headset Apple Vision Pro z M5
• Honor Watch 5 Pro z monitoringiem ciśnienia przez PPG
• inteligentny zegarek vivo Watch GT 2
• e-papierowe zegarki Pebble trafiły na rynek
• zegarek Casio CA-500WEBF-1A na 40-lecie Powrotu do przyszłości

1. [testy] Nothing Headphone (1) – nawigacja i kontrola słuchawek

Nothing w swoich pierwszych wokółusznych słuchawkach zadbał chyba o wszystkie najistotniejsze elementy. Po pierwszych tygodniach spędzonych z Headphone (1) odczuwam faktyczne wrażenie, iż marka projektowała urządzenie z głową. Przemyślany jest szczególnie system kontroli słuchawek. Wielu konkurentów stawia na sterowanie dotykowe, które ma oczywiście swoje zalety. Gestowa obsługa na muszlach jest szybka i pozwala odchudzić konstrukcję gadżetu. IMO nie daje jednak pełnego komfortu interakcji z elektroniką.

Uważam, iż zestaw przycisków w słuchawkach Nothing Headphone (1) to jedno z najciekawszych rozwiązań londyńskiego producenta. Pierwszy wyrób tej kategorii w ofercie marki potrzebował wyróżnika i system kontroli takim właśnie jest. Zastosowano wygodne podejście do sterowania muzyką i innymi funkcjami telefona. Po krótkiej nauce rozłożenia przycisków, ciężko coś przypadkowo przestawić. Elementy sterujące rozmieszczono w prawej słuchawce. Oba przyciski są nietypowe. Jeden przypomina scroll myszki, drugi przełącznik kątowy. Jednym przełączymy kawałki (a dłużej przytrzymując go przewiniemy), drugim zmienimy głośność, a nie zabraknie też akcji przypisanych odbieraniu połączeń. Jest intuicyjnie.

Oddzielny przycisk z innej strony wciąż tej samej słuchawki został dedykowany integracji z asystentami głosowymi. Rozłożenie wszystkich przełączników jest sensowne, choć rolka wydaje się delikatnie zbyt wrażliwa. Odpowiedni sposób nawigacji w słuchawkach to podstawa i Nothing Headphone (1) w tej kwestii się spisało. Użytkownik nie musi się zastanawiać, czy poprawnie coś aktywował/przełączył. Nie musi też zdejmować słuchawek, by przypomnieć sobie, gdzie, co i od czego jest zlokalizowane (a bywa, iż przycisków jest za dużo, co utrudnia trafianie w pożądaną funckję). Pewna nauka na początku użytkowania jest konieczna, ale nie zajmuje wiele czasu. Prostota robi swoje. Nie musimy zapamiętywać żadnych podwójnych, czy choćby potrójnych przyciśnięć, jak to bywa w wielu innych modelach.

Sprawdź mój test słuchawek Nothing Headphone (1)

2. Oppo Watch S, czyli jakiś nowy OnePlus Watch?

Sporo chińskich marek wraz z nowymi telefonami odświeżyło też swoje wearables. Oppo udoskonaliło swój okrągły smartwatch. Upgrade względem Oppo Watch X2 widać szczególnie w smukłości koperty nowego Oppo Watch S. Ma ona tylko 8.9 mm. W tym wydaniu gadżet ma zainteresować sportowców. Jest wielce prawdopodobne, iż niedługo ten model będzie miał bliźniaczą odmianę w postaci jakiegoś OnePlus Watcha.

Co nowego w Oppo Watch S? Flagowy zegarek wyceniono na tylko 1500 juanów, czyli choćby uwzględniając europejskie cła i podatki, będzie to jakoś trochę ponad 1000 zł. Cenowo powinno być atrakcyjnie, a specyfikacje wcale nie będą odbiegać od droższych rywali. Koperta jest ze stali nierdzewnej, do tego plecione paski oraz szczelność zgodna z 5ATM i IP68.

Nietypowym rozwiązaniem w Oppo Watch S będzie opcja parowania z dwoma telefonami. Na pokładzie naręcznego gadżetu zestaw sportowych funkcji, dwuzakresowe GPS i długi czas pracy na jednym ładowaniu. System pozwoli na działanie przez choćby 4 dni z Always On Display. Nie zabraknie szybkiego ładowania (aż dzień funkcjonowania po ledwie 10 minutach ładowania). Świetnie wygląda okrągły ekranik. Panel AMOLED ma 1.46″ i choćby 3000 nitów szczytowej jasności. To parametry bliskie topowym wynikom na rynku. Od strony trackera też nieźle. Zegarek zaoferuje minutowe pomiary, w których zmierzy 13 parametrów związanych ze zdrowiem. Wśród nich jest m.in. analizowanie układu krwionośnego i EKG. Trener AI ma wspomagać w dostosowaniu programów treningowych i pilnować poprawnego kroku biegowego. Widzę też chip zbliżeniowy NFC, ale wyczuwam, iż będzie z niego więcej pożytku w ramach OnePlusa, który może będzie działał z Wear OS.

• Plusy: długi czas pracy i szerokie analizy zdrowia
• Minusy: nie znam systemu operacyjnego

3. Odświeżony headset Apple Vision Pro z M5

Apple odświeżyło w tym tygodniu kilka urządzeń. Wszystkie z nich zyskały na mocy, ponieważ amerykański producent elektroniki przedstawił najnowszy układ M5. Trafił do iPadów Pro, MacBooka Pro, ale i odświeżonej wersji headsetu Vision Pro. Poza tym gogle za 3500$ nie przeszły większych poprawek. Nowością jest też nowy pasek Dual Knit Band, poprawiający ułożenie wearable na głowie. Szkoda, iż nie obniżono ceny wcześniejszej generacji…

Co potrafi nowy headset Vision Pro 2025? Układ M5 da goglom konkretny upgrade jakości w odbiorze treści w rzeczywistości mieszanej/rozszerzonej. VisionOS zyska na mocy, bo pierwsza odsłona Vision Pro (z 2024) pracowała na chipie M2. Aplikacje będą ładować się szybciej, przeglądanie treści również przyspieszy. Chipset ma aż dziesięć rdzeni GPU, a to też ulepszenia w ramach ray-tracingu. Nowy headset powinien też poprawić przetwarzanie danych z dwunastu kamer i pięciu czujników. Zastrzyk mocy będzie też widoczny na wyświetlaczach micro-OLED. Mają one renderować o 10% więcej pikseli, co podostrzy obraz. Na odbiór wpłynie też lepsze odświeżanie. Podbito je ze 100 do 120Hz. Cieszy dłuższy czas pracy. Procesor jest pewnie oszczędniejszy, ponieważ teraz urządzenie ma pracować o pół godziny dłużej (określono je na 2.5h lub 3h przy oglądaniu video). Nowy pasek Dual Knit Band to hybryda Solo Knit i Dual Loop Band. Ma być oferowany w trzech wielkościach i kosztować 99$. Będzie on kompatybilny też z Vision Pro z 2024 roku.

• Plusy: zastrzyk mocy dzięki wydajniejszemu chipsetowi M5
• Minusy: Apple nie obniżyło ceny starszego modelu

4. Honor Watch 5 Pro z monitoringiem ciśnienia przez PPG

Przy okazji demonstracji flagowej serii telefonów Magic8 marka Honor również przedstawiła nowy smart zegarek. Honor Watch 5 Pro to spory model z aż 46-milimetrową kopertą i własnym systemem MagicOS na pokładzie. Model otrzymał interesujące parametry. Wśród nich jest m.in. tryb ciśnieniomierza.

Co nowego w Honor Watch 5 Pro? Smartwatch chińskiej marki prezentuje się bardzo elegancko. Jest dość duży i stosunkowo gruby. Ma ponad 11 mm grubości. Okrągły wyświetlacz AMOLED ma 1.5″ średnicy i rozdzielczość 466 x 466 pikseli. Do tego wysoką czytelność dzięki aż 3000 nitom szczytowej jasności. Bateria ma 515 mAh i zasila urządzenie przez 3 dni w trybie eSIM i do 15 dni po sparowaniu ze telefonem.

Model spokojnie zakwalifikujemy do sekcji zegarków premium ze stali nierdzewnej, ale przystępniejszej cenowo od Honor Watch 5 Ultra. Tracker zdrowia posiada tu analizy EKG (z migotaniem przedsionków) i ciśnienia krwi przez czujniki optyczne PPG (na wzór Galaxy Watchów). Podobnie do Oppo Watch S, w Honor Watch 5 Pro też jest wysoka szczelność (IP68/IP69/IP69K i 5ATM). W Chinach cena z wariant eSIM startuje od 1700 juanów, czyli trochę drożej od propozycji Oppo, ale z pełną niezależnością. Model Bluetooth pewnie będzie od modelu Oppo tańszy.

• Plusy: obecność modemu eSIM
• Minusy: nie wiem czy wersja eSIM dotrze na polski rynek

5. Inteligentny zegarek vivo Watch GT 2

Kolejną chińską marką, która wraz z prezentacją flagowego telefonu pokazała nowy smartwatch jest vivo. Druga generacja modelu GT przypomina poprzednika, czyli jednocześnie Apple Watcha. Producent wręcz klonuje stylistykę Apple. Nowy vivo Watch GT 2 jest w Chinach oferowany w dwóch odmianach. Ta lepsza ma tryb eSIM, czyli w pełni niezależną pracę.

Co nowego w vivo Watch GT 2? W nowym zegarku ekran AMOLED ma aż 2.07″ i prawie bezramkowy format. Jasność niezła, bo z 2400 nitów w szczycie. Nie jest to jednak top (Oppo i Honor zaproponowały jaśniejsze panele). Baterie w nowych modelach mają aż 595/695 mAh (zależnie od obecności modemu), co pozwoli na pracę przez 14-17 dni na jednym ładowaniu. Always On Display z dwoma tygodniami funkcjonowania to bardzo dobry wynik. Wszystko to jest zaletą własnego systemu BlueOS 3.0. Oczywiście czas działania zależy od częstotliwości użytkowania poszczególnych funkcji. Zegarek dysponuje trybem połączeń przez głośniczek i mikrofonik. vivo Watch GT 2 ma komplet czujników i mierzenie ponad stu aktywności. Część z nich ze wsparciem pokładowego trenera AI. Czujniki potrafią pilnować poprawności kroku biegowego, czy techniki uderzeń w tenisie. Producent wycenił nowy model na 500 juanów za model Wi-Fi/Bluetooth i 700 juanów za ten z eSIM. Przeliczając na bardziej zrozumiałą walutę wychodzi 70/100$ (bez ceł i podatków).

• Plusy: opcja z eSIM (choć z myślą o rynku chińskim)
• Minusy: nie lubię aż tak nachalnego kopiowania

6. E-papierowe zegarki Pebble trafiły na rynek

Jeszcze w pierwszym kwartale roku Eric Migicovsky (założyciel marki Pebble) ogłosił powrót na rynek e-papierowych smartwatchy. Modele odzyskały też niedawno prawa do pełnych nazw, a od marca można je było rezerwować w ramach przedsprzedaży. Pierwsza partia modeli (tych produkowanych we wrześniu) dotarła właśnie do klientów. Wrócił też Pebble Appstore, w którym do dyspozycji jest mnóstwo aplikacji. Są wcześniejsze produkcje, ale i te nowe, które docierają na platformę gadżetów. Do wyboru odmiana klasyczna i nowoczesna. W obu panel E-Ink, czyli długi czas pracy na jednym ładowaniu. Pierwsza mała partia białych Pebble 2 Duo to tylko 3000 sztuk, więc jest dość ekskluzywnie. Warto dodać, iż nad sklepikiem pieczę mają entuzjaści wcześniejszego Rebble, który kontynuował wsparcie zegarków po zamknięciu marki (a adekwatnie jej przejęciu przez Fitbit). Aplikacja sklepiku jest już dostępna na iOS i Androida.

• Plusy: niemal kultowy design i e-papierowe wyświetlacze
• Minusy: znacznie mniej zaawansowany od współczesnych smart zegarków

This and lots more in the new Pebble news update today on the blog!

– Production Updates
– (re)Introducing the Pebble Appstore
– Partnered with Rebble
– New and improved appstore
– (re)Start building apps/faces
– Mobile app sneak peek pic.twitter.com/kPvwjDyTa1

— Eric Migicovsky (@ericmigi) October 10, 2025

7. Zegarek Casio CA-500WEBF-1A na 40-lecie Powrotu do przyszłości

Może omawiany zegarek nie jest smart, ale warto o nim w przeglądzie wearable wspomnieć. Casio przywróciło jeden ze starszych modeli swoich charakterystycznych kalkulatorów na nadgarstek. Model CA-500WEBF-1A to limitowana edycja bazująca na Casio CA-53W, który czterdzieści lat temu pojawił się w serii Powrót do przyszłości (na ręce Marty’ego McFly’a). Właśnie z tej okazji japoński producent odświeżył model. Nadał mu też lepsze wykończenie, gdyż plastikową obudowę zastąpiono estetyczniejszym i wytrzymalszym metalem.

Zegarek ten jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych modeli w historii segmentu naręcznych czasomierzy. Technicznie i stylistycznie to ten sam gadżet, który nawiązywał detalami do filmowego DeLoreana, który został przerobiony na wehikuł czasu. Casio CA-500WEBF-1A wyceniono na 120$. W cenie kopia filmu na kasecie VHS!

• Plusy: kultowy zegarek w nowej odsłonie
• Minusy: nie ma! kultowy zegarek nie ma wad!

Kącik ostatnich (najważniejszych) treści z sekcji wearables

Poniżej niemały już kącik moich ostatnich publikacji powiązanych z sekcją wearables. Będę tu załączał materiały, którym poświęciłem niedawno trochę więcej czasu: zestawienia, porównania, poradniki i różnego rodzaju pomoce tematyczne. Wszystkie związane z ubieralną elektroniką.

8. Pixel Watch 4 vs Pixel Watch 3

W sierpniu Google przedstawiło nowe zegarki z linii Pixel Watch. Czwarta generacja utrzymała estetykę poprzedników, ale w najnowszym wydaniu zaktualizowano więcej elementów. Porównałem ze sobą Pixel Watche 4 i Pixel Watche 3, by lepiej ocenić pakiet zaproponowanych zmian. Smartwatche wyglądają niemal identycznie, ale w kilku obszarach różnią się dość znacznie. Zegarki Pixel są w końcu dostępne w oficjalnej, polskiej dystrybucji Google, więc tym bardziej warto rzucić okiem na zakres proponowanych usprawnień. Szkoda, iż w polskiej ofercie bez odmian LTE.

Sprawdź: porównanie zegarków Pixel Watch 4 vs 3

9. Smartwatche 2025 roku (zestawienie tygodnia)

Zwykle zestawienia smart zegarków przygotowuję pod koniec roku. W tym taką listę zbudowałem dopiero w kolejnym kwartale. Nie oznacza to jednak, iż przegląd będzie mniej aktualny. W 2025 zestawiłem kilka nowych propozycji, choć większość przedstawicieli to dokładnie te samej marki, które wyrobiły już sobie w segmencie pozycję. Część z modeli przeszło konkretniejsze zmiany, część kontynuuje ewolucję według corocznego schematu. Coraz mniej z modeli z topu oferuje uniwersalną komunikację ze telefonami (ograniczając się do współpracy z Androidami). Zajrzyjcie do materiału i sprawdźcie, które smartwatche wyróżniłem w 2025 roku.

Przeczytaj: zestawienie najciekawszych smart zegarków w 2025 roku

10. Inteligentne okulary (przegląd rynku)

Smart okulary są rozwijane już od dawna (dość powiedzieć, iż ponad dekadę temu debiutowały Google Glass). Przyglądam się rozwojowi tego segmentu od dawna, co pewnie widać m.in. po sekcji z ubieralnymi gadżetami. W 2025 roku dział inteligentnych modeli mocno przyspieszy. Tak przynajmniej wnioskuję po licznych premierach na targach CES, ale też wsparciu modelami AI, dzięki którym choćby proste ramki mogą zyskać wiele przydatnych funkcji. Pod koniec zeszłego roku Google zapowiedziało rozwój platformy Android XR, a nowe funkcje zyskują propozycje od Meta. Jak w tej chwili wygląda segment smart okularów? Przejrzałem większość ostatnich modeli, a także najnowszych zapowiedzi. Zapraszam na zestawienie najciekawszych propozycji. Od prostszych odmian z dostępem do cyfrowego asystenta, przez projekty eksperymentalne, aż po urządzenia bardziej zaawansowane (z pełnym AR).

Przeczytaj: najnowsze zestawienie smart okularów (2025)

11. Ukryte funkcje w Galaxy Watch Ultra (smarthack tygodnia)

Jak obiecywałem, smarthacki wracają do regularnych publikacji. Po ostatniej podpowiedzi, jak uruchomić program beta w zegarkach Garmin, teraz mam parę lifehacków dla posiadaczy nowych, outdoorowych zegarków Galaxy Watch Ultra. Przygotowałem krótki materiał z ciekawymi trikami i opcjami dla smartwatcha Samsunga, które warto uruchomić lub po prostu użytkować w trakcie treningu. Nie posiadam tego zegarka na co dzień (miałem go na nadgarstku dość krótko), ale spróbowałem zbudować zestawienie ukrytych w gadżecie rozwiązań oraz funkcji usprawniających pracę modelu z nakładką One UI Watch.

Przeczytaj: smarthack tygodnia – triki dla Galaxy Watch Ultra

12. Najlepsze smartwatche z Wear OS (2024/2025)

W ostatnich latach na moim blogu pojawiały się zestawienia najciekawszych zegarków roku ogółem. Czasami przygotowywałem też listy modeli hybrydowych, czy zależnie od półki cenowej. Chyba nigdy (albo tylko raz) nie tworzyłem przeglądu najlepszych smartwatchy z systemem Wear OS. W ostatnich latach platforma Google przeszła korzystne dla niej zmiany, a rynek zyskał kilka nowych propozycji, a to skłoniło mnie do opublikowania ich porównania. Przejrzałem oferty i wybrałem najatrakcyjniejsze zegarki, które w 2024/2025 roku wydają się najbardziej konkurencyjne. Na tyle jednak różnorodne, iż warte głębszego przeglądu. Wskazałem w nowym artykule, które z modeli będą adekwatne dla konkretnego odbiorcy. Zapraszam do sprawdzenia.

Sprawdź: najlepsze zegarki z Wear OS (2024/2025)

13. Najciekawsze smart pierścienie (2024)

Po zeszłotygodniowym zestawieniu najciekawszych składanych flip-phone’ów teraz zbudowałem listę najciekawszych inteligentnych pierścieni. W 2024 swoje aspiracje w tym segmencie zgłasza Samsung, więc kategoria na pewno mocno przyspieszy. Do przeglądu najlepszych smart ringów zbierałem się już od ponad roku, ale ten rok wydaje się dać branży kopa. Ledwie się zaczął, a na dwóch największych targach (styczniowych CES i lutowych MWC) zadebiutowało kilka interesujących propozycji. Zebrałem w zestawieniu najciekawsze. Mam nadzieję artykuł jeszcze zaktualizować. Niech się dzieje! Ta część wearables może niebawem przyciągnąć uwagę wielu klientów, zwłaszcza amatorów biżuterii.

Czytaj więcej: najciekawsze smart pierścienie (2024)

14. Sprawdź, o czym piszę w dziale wearables

Na koniec (choć powinno być na wstępie) króciutko, od kiedy w ogóle ogarniam rynek ubieralnej elektroniki? Mogę śmiało napisać, iż praktycznie od jej samego początku. Nie liczę dawnych lat, gdy noszona elektronika docierała na rynek w sposób okazjonalny. Mam tu na myśli początki drugiej dekady obecnego wieku, czyli rok 2012, gdy plany crowdfundingowe mieli twórcy e-papierowego Pebble. To właśnie ten gadżet uważam za pierwszy gadżet wearable, za pomocą którego ruszył cały segment. Do dziś analizuję i obserwuję dział z ubieralnymi urządzeniami, czego efektem są m.in. przeglądy tygodnia. Zapraszam do krótkiego materiału na temat mojej pracy (i mojego wkładu w popularyzację branży).

Czytaj więcej: mój dział wearables