W Warszawie grasują roboty sprzątające z mechanicznymi kończynami

konto.spidersweb.pl 23 godzin temu

Wchodząc do centrum handlowego Westfield Arkadia w Warszawie, ludzi wita nietypowe stanowisko. Czasoprzestrzeń jest w nim zagięta, wszystkich odwiedzających przenosi do nieodległej technologicznie przyszłości.

Historia dzieje się na naszych oczach. Domowe roboty sprzątające zaczynają się humanoidyzować, nabywając zdolności oraz kompetencje charakterystyczne dla człowieka. Takiego zapracowanego, ze ścierką do kurzu w dłoni. Roborock Saros Z70 to pierwsze masowo produkowane urządzenie z własnym mechanicznym ramieniem, służącym do sprzątania. Zgadza się, roboty właśnie dostały pierwsze kończyny.

Roborock Saros Z70 to pierwszy robot z mechanicznym ramieniem, którego sprawisz sobie do własnego domu.

Roborock Saros Z70 wygląda całkiem niepozornie…
…dopóki z maszyny nie wysunie się mechaniczne ramię robota

Wcześniej podobne rozwiązania oglądaliśmy wyłącznie w filmach science fiction. Potem zadebiutowały w wojsku, np. w postaci robotów saperskich rozbrajających miny oraz otwierających podejrzane pakunki. Później roboty z kończynami zoptymalizowały pracę wielkich korporacji, takich jak Amazon. Teraz przyszedł czas na kolejny etap ekspansji: twój nieposprzątany salon.

Robota Saros Z70 od kilku tygodni testuję we własnym mieszkaniu i przyznaję: jest coś hipnotyzującego w oglądaniu, jak z urządzenia nagle wyrasta mechaniczne ramię, podnoszące skarpetę albo kapeć. Sposób pracy tego ramienia, połączony z charakterystycznym dźwiękiem przegubów, to rasowe science fiction. Czuć, iż mamy do czynienia z czymś kompletnie nowym. Kolejnym etapem rozwoju technologii konsumenckiej.

Przy pomocy takiego ramienia Roborock Saros Z70 nie tylko podnosi przedmioty, ale też odkłada je na wyznaczone miejsce.

chwytak mechanicznego ramienia w akcji
Roborock Saros Z70 odkłada na miejsce skarpety, chusteczki, kapcie i lekkie tkaniny

Z poziomu aplikacji na telefon Sarosowi wyznacza się dwie strefy: jedną dla kapci, drugą dla lekkich materiałowych przedmiotów takich jak skarpety, chusteczki oraz kawałki materiału. Dodawane do robota pudełko stawia się w wyznaczonym wcześniej miejscu, a robot będzie do niego wrzucał podnoszone materiałowe przedmioty.

Oczywiście jesteśmy dopiero na początku tej technologicznej rewolucji. Rozwiązanie jest stale ulepszane przez inżynierów Roborocka. Od momentu moich przedpremierowych testów, urządzenie otrzymało kilka aktualizacji, a każda z nich ulepszała algorytmy napędzające robota oraz jego ramię.

Do tego jestem przekonany, iż to wyłącznie kwestia czasu, kiedy Roborock Saros Z70 zacznie automatycznie podnosić także inne przedmioty. Na przykład bieliznę albo lekkie koszulki oraz spodenki. Podobną sugestię można znaleźć w aplikacji, gdzie producent stwierdza, iż wciąż pracuje nad ramieniem oraz jego funkcjonalnością.

Robota z mechanicznym ramieniem można zobaczyć w akcji w Warszawie. Każdy będzie mógł sterować mechaniczną kończyną.

Saros Z70 wzbudza zainteresowanie i kompletnie mnie to nie dziwi
Strefa Roborock Pop Up w Westfield Arkadia

Strefa Roborock Pop Up znajduje się zaraz za głównym wejściem do centrum handlowego Westfield Arkadia, na środku wewnętrznego dziedzińca. To właśnie tam Sarosy Z70 dzień za dniem będą sprzątać skarpety oraz inne obiekty. Zarówno w trybie automatycznym, jak również oddając się pod kontrolę wszystkich, którzy zdecydują się odwiedzić stoisko Roborocka.

Zdalne sterowanie to gigantyczna zaleta mechanicznego ramienia, o którym za mało się mówi. Dzięki tej funkcji jestem w stanie np. wyjechać ze stacji dokującej, poprosić domownika o rzucenie paczki czipów prosto na ziemię, a następnie dostarczenie jej sobie do gabinetu albo sypialni. Mój przedpremierowy Saros Z70 potrafi choćby władać widelcem. Jego szczypce są zadziwiająco skuteczne i precyzyjne. Kapitalna sprawa, jeżeli jesteśmy w pracy, ale chcemy np. chwilę pobawić się z psiakiem czekającym w mieszkaniu.

W strefie Roborock Pop Up odwiedzający mogą przejąć kontrolę nad robotem oraz jego ramieniem, próbując odłożyć obiekty do koszyka, w środowisku udającym typowe mieszkanie. Organizatorzy strefy przygotowali także inne atrakcje, jak pokazy na żywo, spotkania z influencerami oraz konkursy z nagrodami. Dni otwarte potrwają do 17 czerwca 2025 r. jeżeli będziecie w pobliżu, warto wpaść i przenieść się do 2030 r.

Zapamiętajcie moje słowa: jesteśmy dopiero na początku rewolucji kończyn w robotach sprzątających.

to dopiero początek rewolucji kończyn. Jestem tego pewien

Roborock pokazał, iż na ten moment ma najlepszy zespół RnD w całym sektorze robotów sprzątających. Gdy inni producenci wciąż próbują okiełznać technologię wysuwanej szczotki bocznej, wysuwanego talerza mopującego, demontowalnych mopów czy samo-oczyszczającej się stacji, ten producent ma to już odhaczone na liście i wyskakuje z mechanicznym ramieniem. Powstaje technologiczna przepaść i jestem przekonany, iż w następnych latach będzie się ona wyłącznie powiększać.

Pierwsza mechaniczna kończyna Roborocka to tylko startowy etap. Będą kolejne. Mogę się założyć, iż wcześniej czy później chwytak ze szczypcami zostanie zamieniony w coś przypominającego ludzką dłoń. Być może urządzenia otrzymają dodatkowe ramię pomocnicze, do przenoszenia ciężkich lub większych przedmiotów. Do tego oczami wyobraźni już widzę kończyny pracujące jak nogi, pozwalające robotowi pokonywać schody i przemieszczać się z piętra na piętro.

Że niby science fiction? Ha, jeszcze dwa lata temu taką samą fantastyką naukową była mechaniczna kończyna podnosząca skarpety i kapcie. A teraz proszę. Mam coś takiego we własnym mieszkaniu.

Idź do oryginalnego materiału