Ustawa CHIPS będzie kontynuowana pod rządami Trumpa

1 tydzień temu

Pomimo faktu, iż podczas kampanii wyborczej prezydent elekt nie wypowiadał się pochlebnie na temat CHIPS, to wygląda na to, iż jego poglądy mogły ulec zmianie.

W ramach ustawy CHIPS amerykańska administracja pod przywództwem Joe Bidena rozdała już 39 z przeznaczonych na cały projekt 52 miliardów dolarów. Skorzystały z niego takie firmy jak Intel, GlobalFoundries, TSMC, Texas Instruments czy Samsung, które zachęcone sowitymi dopłatami postanowiły wybudować swoje fabryki na terenie USA. Nie było to w smak wygranemu ostatnich wyborów prezydenckich, Donaldowi Trumpowi, który zapowiadał zakończenie finansowania technologicznych gigantów.

O przyszłości CHIPS zadecyduje starcie Lutnicka z Muskiem

Howard Lutnick

Howard Lutnick, obejmujący stanowisko sekretarza handlu USA po ustępującej Ginie Raimondo, poinformował jednak opinię publiczną, iż jest za kontynuacją działania CHIPS. Z drugiej strony mamy jednak Viveka Ramaswamiego i Elona Muska, przewodniczących rządowej komisji doradczej Donalda Trumpa (DOGE). Obaj panowie twierdzą, iż wejście ustawy w życie na kilka tygodni przed końcem kadencji Bidena było działaniem niewłaściwym i zapowiadają szczegółowe przyjrzenie się zawartym w ramach niej umowom.

Niestety, zarówno departament handlu, jak i sam prezydent elekt nie odnieśli się do tematu. Jedno jest pewne – nową administrację Stanów Zjednoczonych czeka niezwykle ciężkie zadanie pogodzenia ze sobą dwóch obozów, mających drastycznie odmienne zdanie na temat ustawy. Biorąc jednak pod uwagę, jak wiele giganci pokroju TSMC inwestują w nowo powstające zakłady i jak zaawansowaną technologię ze sobą przynoszą, stanowisko Lutnicka wydaje się być zdecydowanie bardziej racjonalne.

Idź do oryginalnego materiału