W japońskiej popkulturze łatwo znaleźć dzieła przeznaczone dla starszych odbiorców. Do takiej kategorii będzie też należeć świeżo zapowiedziane anime „Blade & Bastard”.
Niezwykle brutalne anime stawiające w roli „protagonistów” postaci o dość wątpliwej moralności cieszą się wśród fanów japońskiej twórczości sporą popularnością. Udowodniły to chociażby takie tytuły jak „Attack on Titan”, a już niedługo może do nich dołączyć adaptacja powieści „Blade & Bastard”. Jest to produkcja niezwykle wyczekiwana, jako iż nad oryginałem pracują weterani branży – Kumo Kagyu („Goblin Slayer”) i so-bin („Overlord”).
Informacje o adaptacji są niezwykle skromne
Iaramus nie powinien żyć. Do niedawna istniał tylko jako gnijące zwłoki w czeluściach podziemi, jednak z jakiegoś powodu został wskrzeszony. Przez kogo i po co? Nie wiadomo. Jego wspomnienia są nieobecne, a nie mając nic lepszego do roboty zajmuje się wydobywaniem zwłok innych poszukiwaczy przygód z głębi lochów – oczywiście za opłatą. Nie trudno się domyślić, iż chociaż jego usługi są bardzo pożądane, to jednak z samym Iarumasem mało kto chce mieć cokolwiek do czynienia. Do czasu, aż na swojej drodze spotyka Garbage, która mimo młodego wieku może pochwalić się niezwykłą biegłością we władaniu mieczem.
Zarys fabuły oraz twórcy oryginału to w zasadzie wszystko co wiadomo na ten moment o „Blade & Bastard”. Dystrybutor DRECOM Media nie zdradził, kto zajmie się produkcją, jacy aktorzy głosowi zostaną zaangażowani, ani choćby kiedy można spodziewać się premiery.