
Jeśli masz telefon Oppo, zaraz dostaniesz dużą aktualizację systemu. Twój telefon otrzyma nowe przydatne funkcje i stanie się jeszcze ładniejszy niż dotychczas. Sam mam ochotę zrezygnować ze swojego iPhone’a z paskudnym iOS 26.
Chiński producent telefonów pokazał najnowszą wersję systemu nazwaną ColorOS 16 bazującą na systemie Android 16. Nowości będzie całkiem sporo: głównie wizualnych. Z jednej strony widać inspirację iOS, ale z drugiej system zachowuje własne rozwiązania, których nie znajdziemy nigdzie indziej.
Zapowiedziano ColorOS 16. telefony Oppo zaliczą lifting i nowe funkcje
System ColorOS 16 nie skupia się jednak tylko na kwestii wizualnej interfejsu, ale tak jak wcześniejsze wersje przede wszystkim na działaniu i animacjach. W nowej wersji wprowadzono funkcję nazwaną Seamless Animation. Ma działać w taki sposób, iż wszystkie interakcje z systemem mają być natychmiastowe i wyglądają tak jakby były bezpośrednio powiązane.
Płynność ma być zauważalna podczas typowego korzystania – np. szybkiego otwierania i zamykania aplikacji z poziomu ekranu głównego, szuflady aplikacji czy wyszukiwarki. Płynne animacje będą też widoczne w trakcie przełączania się między aplikacjami dzięki gestów ekranowych (z użyciem dolnej belki do nawigacji). W systemowych programach – widżatach oraz aplikacjach animacje mają być szczególnie widoczne. Wszystko ma być ze sobą spójne – a przez to bardziej intuicyjne.
Za płynność odpowiadają silniki Luminous Rendering Engine oraz Trinity Engine:
- ten pierwszy zajmuje się komponentami wizualnymi i renderuje je równolegle – elimnuje niespójność w animacjach i zapewnia płynność działania systemu;
- ten drugi natomiast łączy się z układami scalonymi i inteligentne alokuje moc obliczeniową, aby łączyć energooszczędność z wydajnością.
W tańszych urządzeniach Project Breeze ma gwarantować optymalizację i lepsze działanie.

Co natomiast z wyglądem ColorOS 16? Ten wzoruje się iOS 26 i stylistyce Liquid Glass, choć nie aż tak bardzo, jak inne systemy (np. OriginsOS 6 od Vivo). Producent uważa, iż nowy wygląd jest inspirowany światłem i cieniem. W nowych funkcjach znajdziemy:
- personalizacja ekranu głównego – ustawianie ikon aplikacji i folderów w dowolny sposób: nie jesteśmy ograniczeni do ikony 1×1 lub 2×2, ale można też korzystać z podłużnych ikon 2×1 lub 1×2 – wystarczy nacisnąć, przytrzymać i zmienić rozmiar;
- ustawiać ruchome zdjęcia lub filmy jako tapety, na ekranie głównym zmieniać czcionki i rozmiary elementów (np. zegara) lub wykorzystać automatyczne dostosowanie bazujące na AI;
- pełnoekranowy tryb Always on Display (AOD) – oprócz klasycznego zawsze na ekranie wyświetlającego tylko godzinę i powiadomienia możemy wyświetlać tapety ekranu blokady w bardziej przyciemnionej wersji – ekran jest płynnie przełączany.
Duża część nowych opcji pochodzi z iOS – m.in. pełnoekranowe AoD czy ruchome zdjęcia na ekranie głównym. Personalizacja ekranu głównego natomiast jest autorska – nie znajdziemy jej na telefonach Apple’a.
ColorOS 16 wprowadza też funkcję AI Portrait Glow – rozwiązanie poprawiające jakość portretów wykonanych w słabym oświetleniu za sprawą sztucznej inteligencji. Narzędzie optymalizuje odcień skóry i równoważy światła na fotografii jednym kliknięciem. Wbudowany edytor wideo też został trochę ulepszony.
Uwielbiam ColorOS’a – teraz lubię go jeszcze bardziej
Mimo iż na co dzień korzystam z iPhone’a z systemem iOS osobiście jestem fanem stylistyki interfejsu ze telefonów Oppo. Czy to, iż oprogramowanie podbiera nowe funkcje od Apple’a zmienia moje podejście? Nie – każdy się inspiruje, choćby twórcy iOS’a. Patrząc na powyższy zrzut ekranu z ColorOS 16 nie mam wrażenia, iż jest to bezczelna kopia, a ulepszenie dobrego i spójnego systemu.
Mam wrażenie, iż Oppo od zawsze projektowało ten system w taki sposób – lekko podbierając najlepsze funkcje, ale zachowując własne rozwiązania. Z nową wersją bazującą na Androidzie 16 nie powinno być inaczej. Gdybym chciał zrezygnować z urządzenia Apple’a, kupiłbym telefon bazujący na ColorOS (lub OxygenOS od OnePlusa, który jest adekwatnie tym samym oprogramowaniem).
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na Spider’s Web: