Turtle Beach VelocityOne Multi-Shift – recenzja. Czy to wszystko, czego potrzebujesz na start?

Jeśli dopiero wchodzisz w świat simracingu i właśnie rozważasz zakup shiftera, to… gratulacje! Właśnie stoisz przed pierwszą poważną decyzją, która może zaważyć na tym, jak bardzo wkręcisz się w to uniwersum. A jeżeli jesteś już weteranem i myślisz, iż nic Cię nie zaskoczy – to może się zdziwisz. Turtle Beach przygotowała urządzenie, które łączy w sobie trzy funkcje w jednej obudowie: manualną skrzynię biegów (H-pattern), sekwencyjną skrzynię i hamulec ręczny. Brzmi jak bajka? No to zobaczmy, jak to wygląda w praktyce.

Spis Treści

• Zawartość zestawu
• Budowa i wykonanie
• Funkcje i kompatybilność
• Wrażenia z użytkowania
• Podsumowanie

Kup Turtle Beach VelocityOne Multi-Shift

Zawartość zestawu

Turtle Beach wyposażyła zestaw we wszystko, co jest potrzebne. Mamy:

• dwa przewody USB:
  • 2m USB-A do USB-C służy do podłączenia shiftera z komputerem
  • 1m USB-C do USB-C który służy do podłączenia shiftera do kierownicy VelocityOne.
• Zestaw śrub i kluczy imbusowych do przykręcenia shiftera do stojaka na kierownicę albo do rigu.
• Gałkę do trybu manualnego z zamontowanym na stałe drążkiem, który wkręcamy w shifter
• Dwa drążki o różnych długościach, które możemy używać wraz z “gałką” w trybie sekwencyjnym albo hamulca manualnego.

Sprawdziłem też kompatybilność drążków z innymi gałkami i ta z mojego samochodu pasuje do tego drążka, więc możemy sobie zamontować gałkę od manualnej skrzyni biegów na jednym z dołączonych drążków i nie musimy używać tej dołączonej w zestawie, a czemu? O tym niżej.

Budowa i wykonanie – trzy funkcje, jedna obudowa

Na pierwszy rzut oka Multi-Shift sprawia bardzo solidne wrażenie. Urządzenie jest ciężkie, stabilne, wykonane z porządnego plastiku, który nie skrzypi, nie wygina się i nie wydaje dźwięków, które każą Ci się zastanawiać, czy właśnie coś się połamało.

Tryb sekwencyjny i hamulec ręczny mają przyjemne w dotyku metalowe uchwyty, które sprawiają wrażenie sprzętu z wyższej półki. Za to gałka do trybu manualnego (H-pattern)… no cóż, tutaj Turtle Beach trochę przysnęło. Plastikowa, lekka i niestety – średnio spasowana. Sytuację ratuje fakt, iż możesz ją sobie wymienić na dowolną gałkę od samochodu – gwint się zgadza, pasuje idealnie.

Producent przygotował kilka otworów montażowych na spodzie, dzięki czemu nie musimy przejmować się o sposób montażu shiftera na różnych uchwytach dla kierownic. Dodatkowo mamy też możliwość mocowania urządzenia do blatu biurka. Ja korzystałem z tej drugiej opcji, chociaż mój Huzaro Speed 3.0 ma otwory pokrywające się z tymi na spodzie shiftera.

Funkcje i kompatybilność – zmieniaj tryby, nie sprzęt

Największy atut? Uniwersalność. Euro Truck Simulator i relaksująca jazda? Klik – H-pattern. A może dirtowy odcinek w WRC? Klik – tryb sekwencyjny. Masz ochotę na drifting w Assetto Corsa? Klik – amulec ręczny. Wszystko w jednym urządzeniu, które przełącza tryby szybko, wygodnie i bez ryzyka, iż zrobisz to przypadkiem w środku zakrętu.

Do poprawnej pracy urządzenie wymaga oprogramowania.Turtle Beach VelocityOne Tuner App po wykryciu shiftera pozwala na jego kalibrację. Możemy ustawić moment aktywacji hamulca manualnego, skalibrować H-pattern czy tryb sekwencyjny. W większości wypadków robi się to raz i zapomina.

Przełącznik trybów jest dobrze umiejscowiony – nie ma możliwości przypadkowej zmiany trybu, ale też jest łatwo dostępny, żeby przełączyć go w dowolnym momencie. Pod dźwignią zmiany biegów mamy dwa przyciski, dzięki pierwszemu w trybie manualnym możesz się przełączać między biegami High i Low co jest bardzo pomocne w symulatorach ciężarówek, dzięki czemu masz do dyspozycji 14 biegów (tak, shifter ma siedem biegów do przodu i jeden do tyłu). Drugi przycisk w trybie Sekwencyjnym pozwala na przełączenie shiftera w tryb hamulca manualnego, który w grach jest wykrywany jako pełnoprawna oś, co mnie bardzo zaskoczyło i jednocześnie duży plus za to. Dzięki temu można nim bardzo precyzyjnie dozować siłę hamowania, świetnie się to sprawdza w rajdach albo w drifcie.

Wrażenia z użytkowania – czyli jak to się sprawdza

Testowałem go w wielu konfiguracjach:

Tryb sekwencyjny: WRC, DiRT Rally, Assetto Corsa – działa super, skok jest przyjemny, klik satysfakcjonujący.
Hamulec ręczny: WRC i DiRT Rally – genialne uczucie kontroli, można precyzyjnie nadrzucać tyłem w zakrętach.
H-pattern: ATS, ETS2, BeamNG, Assetto Corsa – działa dobrze, choć tu właśnie czuć najsłabiej wykonany element: gałkę.

W każdej z tych ról shifter radził sobie bardzo dobrze. Szczególnie iż przejście między trybami nie wymaga grzebania w oprogramowaniu – zmieniasz go fizycznie i jazda!

Podsumowanie – dla kogo to jest i czy warto?

Turtle Beach VelocityOne Multi-Shift to świetny wybór dla początkujących simracerów, którzy chcą spróbować różnych stylów jazdy bez kupowania 3 osobnych urządzeń. Zakup manualnej skrzyni biegów, sekwencyjnej i do tego jeszcze hamulca manualnego do simracingu, może naprawdę mocno obciążyć budżet. Cena w momencie pisania tego tekstu oscyluje między 550 a 600 złotych, największym konkurentem dla tego modelu będzie Thrustmaster TH8A, który nie ma dedykowanego trybu hamulca manualnego, oraz nie obsługuje przełączania między biegami High/Low. Bardziej profesjonalne sprzęty w takiej kwocie oferują tylko jedną funkcję.

Osoby z ograniczoną przestrzenią też mogą się zainteresować tym shifterem. U mnie się sprawdza idealnie, w moim kąciku simracingowym, nie mam przestrzeni, żeby zamontować wszystko, co bym chciał, dlatego to jest jeden z najlepszych wyborów, przynajmniej dla mnie.

Czy to idealny produkt? Nie. Ale czy jest najbardziej uniwersalnym i opłacalnym wyborem w swojej klasie? Moim zdaniem zdecydowanie tak. jeżeli miałbym zaczynać swoją przygodę z simracingiem jeszcze raz, z takim sprzętem start byłby o wiele przyjemniejszy.

Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), Bluesky, naszym Discordzie, Redditcie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!