Tim Cook, długoletni CEO Apple namaszczony na swego następcę przez samego Steve’a Jobsa, doprowadził firmę do ponownego rozkwitu. Apple było wielokrotnie wybierane jako najbardziej wartościowa firma świata. iPhone pod jego dowództwem stał się najbardziej popularnym telefonem na świecie. To za czasów Cooka Apple zdecydowało się na ryzykowny krok i opuściło Intela, stawiając na własne procesory, co okazało się strzałem w dziesiątkę.
Jednak, jak się okazało, Tim najważniejszą misję Apple widzi zupełnie gdzie indziej. W niedawno udzielonym wywiadzie dla magazynu Wired Cook stwierdził, iż to właśnie zdrowotne funkcje urządzeń Apple są największą wartością firmy.
Cook docenia rolę sztucznej inteligencji w dzisiejszym świecie i chwali się rolą, jaką będzie odgrywało Apple na tym poletku. Szczególnie godne uwagi w rozwiązaniach Apple dotyczących AI jest prywatność. Zresztą jest to znak rozpoznawczy Apple pod rządami Cooka. Wszystkie działania Apple Intelligence dzieją się na urządzeniu, a bardziej rozbudowane obliczenia są przeprowadzane w bezpiecznych centrach danych firmy.
Jednak to w funkcjach zdrowotnych CEO Apple widzi ten czynnik, za pomocą którego firma zapisze się w historii.
Jest dla mnie jasne, iż jeżeli spojrzysz wstecz i zapytasz, jaki był największy wkład Apple, będzie to obszar zdrowia.
Apple zaczęło wprowadzanie funkcji zdrowotnych na Apple Watch od monitorowania tętna. Potem przyszły takie funkcje jak EKG czy natlenienie krwi. Jednak firma nie poprzestaje na Apple Watch. Ostatnio wprowadzona została funkcja korygowania słuchu na AirPods.
Myślę, iż Cook adekwatnie stawia na funkcje zdrowotne swoich urządzeń. Ściśle łączy w ten sposób technologię z potrzebami życia codziennego. Z biznesowego punktu widzenia trafia w ten sposób w potrzeby wszystkich konsumentów, nawet, a może przede wszystkim, tych starszych.
Źródło: Wired