Specjalny tryb dla dzieci na TikToku miał być bezpieczną oazą, ale nowe badanie pokazuje, iż to iluzja. Większość treści wciąż nie jest dla dzieci, a najważniejsze funkcje bezpieczeństwa po prostu nie działają.
W Stanach Zjednoczonych TikTok oferuje specjalny tryb “Under 13 Experience”, reklamowany jako bezpieczna przestrzeń dla najmłodszych. Najnowsze badanie naukowców z University of California, Irvine, pokazuje jednak, iż to tylko teoria. Analiza wykazała, iż tryb dla dzieci jest pełen treści, które nie są dla nich przeznaczone, a sama aplikacja w tej wersji jest wadliwa i może narażać dzieci na ryzyko.
Analiza ponad 1400 filmów z trybu dla dzieci, przeprowadzona zgodnie z kryteriami amerykańskiej ustawy COPPA, wykazała, iż aż 83% materiałów nie spełniało wymagań dotyczących treści dla najmłodszych. Zamiast dedykowanych animacji, platforma oferowała głównie generyczne nagrania krajobrazów. Co więcej, zidentyfikowano dziewięć filmów zawierających treści wulgarne lub o charakterze seksualnym.

Badanie ujawniło też monotonię. Co czwarty film powtarzał się co najmniej dwukrotnie, co wskazuje na ubogą bibliotekę treści. Według badaczy, taka nuda może frustrować dzieci i skłaniać je do przejścia na standardową wersję aplikacji, gdzie są narażone na znacznie większe ryzyko. Paradoksalnie, to właśnie w tej “dorosłej” wersji TikToka jest mnóstwo treści idealnych dla dzieci, których z jakiegoś powodu brakuje w dedykowanym im trybie.
Tryb dla dzieci jest też pozbawiony kluczowych funkcji bezpieczeństwa. Brakuje w nim realnej kontroli rodzicielskiej, a jedyne ograniczenie czasowe można obejść prostym zadaniem matematycznym. Te odkrycia to kolejny argument w toczącej się w USA debacie na temat TikToka oraz w sprawie sądowej wytoczonej firmie za naruszenia prywatności najmłodszych.